Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 02, 2016 17:06 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze:
andorka pisze:Czy jutro będzie ktoś w kociarni powiedzmy od 11?
Jedziemy po karmę (dary) do Korabiewic i będziemy musieli to wysadzić po powrocie do Łodzi.

Ja mam jutro dyżur ale będę prawdopodobnie ok 12-13 :/


Hmm :|
nie dacie rady trochę wcześniej przyjechać?
Nie chciałabym trzymać puszek w aucie w tych temperaturach i nie ukrywam, że pomoc we wniesieniu by się przydała, bo ponoć ma być tego sporo.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13647
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob lip 02, 2016 17:17 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

andorka pisze:
Pinezkowa pisze:
andorka pisze:Czy jutro będzie ktoś w kociarni powiedzmy od 11?
Jedziemy po karmę (dary) do Korabiewic i będziemy musieli to wysadzić po powrocie do Łodzi.

Ja mam jutro dyżur ale będę prawdopodobnie ok 12-13 :/


Hmm :|
nie dacie rady trochę wcześniej przyjechać?
Nie chciałabym trzymać puszek w aucie w tych temperaturach i nie ukrywam, że pomoc we wniesieniu by się przydała, bo ponoć ma być tego sporo.


Jutro o 11 potrzebujecie kogoś do pomocy we wniesieniu puszek, dobrze rozumiem?
Jeśli tak, myślę że mogłabym się zgłosić :D

Aiden

 
Posty: 41
Od: Czw paź 01, 2015 21:23

Post » Sob lip 02, 2016 17:24 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Aiden pisze:Jutro o 11 potrzebujecie kogoś do pomocy we wniesieniu puszek, dobrze rozumiem?
Jeśli tak, myślę że mogłabym się zgłosić :D
Tak dokładnie, pewnie krótko po 11 powinniśmy dotrzeć. Ty masz klucze?

Daj mi na PW numer do siebie, to dam Ci znać o której dokładnie ściągniemy do Łodzi.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13647
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie lip 03, 2016 7:05 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Poproszę poniedziałek 04.07 (o ile ktoś jeszcze się nie wpisał) :wink:

ganesa

 
Posty: 90
Od: Pon mar 03, 2014 21:14

Post » Nie lip 03, 2016 9:35 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Wczoraj ukrop w kociarni na szczęście dziś nam koty odsapną, w przypadku takich temperatur pamiętajjmy o konieczności umycia misek z wodą i jej wymiany a przede wszystkim basenik i zabawki w nim, wczoraj był mocno nieświerzy a koty z niego piją. Misio wystraszony jakiś, chyba jednak któraś bura daje sobie upust charakteru :( Misia wygląda cudnie, zaokrągliła się, jest chudzinką ale te boczki są niepozapadan. Już mówiłam Agacie, że w lodówce w pojemniczku została rybna cosma tylko to Misia jadła z apetytem. Hela nam się przełamuje, tylko nie trzeba się bać jej tych dziwnych dźwięków, nie można jej stawiać mokrego pod łóżko bo nie wyjdzie, trzeba postawić przy karmniku i gadać do niej po 2-3 minutach wyłania się Hela a wtedy można ją miziać bez końca, mruczy, ugniata, zagaduje . W przeciwieństwie do Agatki czy Figi nie atakuje i nie gryzie:) tylko trzeba dać jej chwilę na wyjście :) wczoraj na 4h wchodziłam do niej 6 razy mizianie trwa kilka- kilkanaście min.potem Hela wraca pod łóżko więc też trzeba wyjść, wyciągajmy ją tak proszę, to bardzo ważne, w tyg.postaram się do niej podjechać, może uda mi się w jakieś dwa dni.
Umyłam dwie kuwety te najbliżej kuchni bo były syfiate, stoją dwie inne duże odkryte, ale jak tamte wyschły to trzeba je spowrotem zamienić.
Ptysia udało mi się przyłapać na drapaku wyluzowanego :) z apetytem średnio, dużo się nagłowiłam by coś zjadł. Amelka niestety przy mnie nie jadła, dalej mocno zestresowana :( wymiziałam ją troszkę.
Wstawiłam dwa prania, ale nie zmyłam podłòg, za gorąco było a w takie pogody wali mi ciśnienie, tylko zamiotłam. Przyłapałam Figę jak szczy do wanny :/ a i drzwi Heli były obsikane mocno, ale na szczęście te szczochy tak nie walą bo inaczej byłby dramat...
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 9:59 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Iza, Fiołek się po prostu stęsknił za Tobą <3


raczej był mocno głodny :wink:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie lip 03, 2016 10:04 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

dyżury:

niedziela (03.07) - Pinezkowa
poniedziałek (04.07) - ganesa
wtorek (05.07) - olala1
środa (06.07) - mgska
czwartek (07.07) -
piątek (08.07) -
sobota (09.07) -
niedziela (10.07) -
poniedziałek (11.07) -
wtorek (12.07) -
środa (13.07) -
czwartek (14.07) -
piątek (15.07) -
sobota (16.07) -

prośba o zapisy :smokin:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie lip 03, 2016 11:55 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Poproszę pt, 8.07
Kocie posłanka: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=180429

Obrazek
https://www.facebook.com/Foszkowo-210350603059086/
https://www.facebook.com/Foszkovo-354082631836187/

Peggy ['] Gucio ['] Filipek ['] Pusieńka ['] Timuś ['] Maksio ['] Maja ['] Koksik ['] Belcia ['] Szarusia ['] Figunia ['] Baltazarek ['] Duduś ['] Tadzik ['] Bercik ['] Darwinek ['] Mentos ['] Pipi ['] Chmurka ['] Bambi ['] Płomyczek [']

pandadp

Avatar użytkownika
 
Posty: 1532
Od: Nie lip 20, 2014 22:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 17:17 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

to ja wezmę czwartek 7-ego, bo w następny weekend nie mogę

Prośba - zostawiajcie Amelce koc na fotelu tak, by mogła pod niego się schować - ale zmałą dziurką, by miała dostep światła. Dzis jak przyszłąm koc był powciskany w fotel i nikt pod niego nie mógł wejść.\
Do karmnika mojego ( biały na ogólnym ) wsypujcie tylko troszkę chrunków - na dno przezroczystych "miseczek" i troszkę chrupków między plastikowe "wypustki"

Przyjechały 3 nowe koty:
1. Rudy Lisek - jeszcze leczony - ale dziś leki dostał - jutro go zabiorę do Ani
2. bury Migotek - tez go jutro zaborę pokazać i na testy
3. odnaleziony cudem Hektor, który zaginął jako mały kociak rok temu - dzis przywieźli go do schroniska - ma uszkodzoną łapę i jest w kiepskim stanie - też jutro pojedzie do Ani

Prośba ogromna moja - czy Ola mogłabyś podjechac rano i zabrać jedzenie w pokoju Ptysia - oraz w klatkach w szpitaliku?
Please
Ostatnio edytowano Nie lip 03, 2016 17:24 przez Duszek686, łącznie edytowano 1 raz
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 17:19 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Dziękuję Aiden za pomoc i przytrzymanie Fiołka. On naprawdę ładnie łyka te leki ze strzykawki. Pawi i moczu pozakuwetowego nie odnotowałem, ale Aiden była pierwsza i ogarnęła ogólny to może ona coś widziała :) Misio grzeczny i bardzo spragniony człowieka, chodził za mną krok w krok, dostaje wciry od Bruni niestety. Figa wydaje mi się bardziej przyschizowana niż była, ciągle syczy i warczy i w ogólne nie da się dotknąć a jeszcze niedawno dawała się pogłaskać :( Hania też niedotykalska, ale trochę sobie chodzi po ogólnym, także spoko. Przywiozłam Fiołkowi trzy puszki hilsa z/d bo moja kicia tego nie chce nawet wąchać i Fiołek też nie wykazał zainteresowania, za to Misiek i Figa - owszem :)
W żwirowni naprawdę kopalnia żwiru ;) dwie kupy plaskate dwie ładne. Wsypałam im zatem trochę gastro i trochę wiskasa. Amelka strachliwa, ale nie ma przerażonych oczu, wyszła trochę zza kanapy przy mnie do miski z rybną puszką (tej mięsnej z wczoraj już nie chciała). Franek cudny, Ptyś się przechadzał.
Niestety zawiodłam Hańcię, bo nie chciała wyjść do mnie, tylko syczała spod kanapy :( a ja siedziałam i gadałam, a ona nic. Suche u niej prawie nie ruszone, mokre całe zjedzone.
Misia nawołuje, fajnie zjadła te korpusy rybne, no i dziś jej przybyło lokatorów. Bo dwa kociaki ze schronu - chłopak rudy Lisek, a buras to nie pamiętam nawet czy chłopak, czy dziewczyna. Schroniskowce ogólnie odsypiały nic nie mogę o nich powiedzieć, apetyty mają, bo coś tam pojadły, burasek cudnie miziasty, ale ogólna śpiączka.
No i hit! Po roku odnalazł się Hektor!!! Przywiozła go Marta, a wygląda jak siedem nieszczęść :( nos obdarty, przednia łapka wykręcona, podpiera się nią tak, że aż ma odleżynę, futerko brudne, zmierzwione. Płakać mi się chce, chociaż wiem, że teraz już będzie z nim dobrze, bo się nim zajmiemy. Apetyt ma jak smok, pił trochę i się wysiusiał, a później też spał. Ramzes ciut przestraszony, ale też jadł i w kuwecie komplet.
Wywaliłam te jutowe worki od darów, mam nadzieję, że nikt sobie ich nie odłożył :oops: i jeszcze w kuchni był taki czarny wór chyba tylko z opakowaniami po żwirze, to też wywaliłam. Tyle z dziś.
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Nie lip 03, 2016 18:28 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

U Amelki koc był zdjęty i złożony w kostkę dlatego pomyślałsm, że Amelka ma pod niego nie wchodzić więc to ja wczoraj tak ten koc poupychałam szczelnie.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 18:35 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Z kocem - nic się nie stało - tak napisałam - na przyszłość i do wszystkich ;)
Jak nie zapomnę - to jutro zrobię fotkę - jak przy Basi zostawiłyśmy ten koc ;)
Taki zrobiłyśmy z tego koca "namiocik z odchylona jedną stroną ;)

Kasia - do Ciebie to mam tylko jedną uwagę - za dobrze karmisz :twisted: :twisted: :twisted: :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 18:54 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Będę rano, ciekawość mnie zżera jak nasze nowe kawalery wyglądają :mrgreen:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2016 19:27 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Będę rano, ciekawość mnie zżera jak nasze nowe kawalery wyglądają :mrgreen:

Oba piękne, rudy śliczny, ale bury jest po prostu zabójczo piękny :1luvu: nie dziwię się, że Anetka się zakochała - ja też ;) jutro pewnie dopiero pokażą swoje charaktery, bo przy mnie po prostu odsypiały stresy. A Hektorek... też będzie piękny, za jakiś miesiąc naszej opieki ;)
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Nie lip 03, 2016 21:29 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze:Dziękuję Aiden za pomoc i przytrzymanie Fiołka. On naprawdę ładnie łyka te leki ze strzykawki. Pawi i moczu pozakuwetowego nie odnotowałem, ale Aiden była pierwsza i ogarnęła ogólny to może ona coś widziała :) Misio grzeczny i bardzo spragniony człowieka, chodził za mną krok w krok, dostaje wciry od Bruni niestety. Figa wydaje mi się bardziej przyschizowana niż była, ciągle syczy i warczy i w ogólne nie da się dotknąć a jeszcze niedawno dawała się pogłaskać :( Hania też niedotykalska, ale trochę sobie chodzi po ogólnym, także spoko. Przywiozłam Fiołkowi trzy puszki hilsa z/d bo moja kicia tego nie chce nawet wąchać i Fiołek też nie wykazał zainteresowania, za to Misiek i Figa - owszem :)
W żwirowni naprawdę kopalnia żwiru ;) dwie kupy plaskate dwie ładne. Wsypałam im zatem trochę gastro i trochę wiskasa. Amelka strachliwa, ale nie ma przerażonych oczu, wyszła trochę zza kanapy przy mnie do miski z rybną puszką (tej mięsnej z wczoraj już nie chciała). Franek cudny, Ptyś się przechadzał.
Niestety zawiodłam Hańcię, bo nie chciała wyjść do mnie, tylko syczała spod kanapy :( a ja siedziałam i gadałam, a ona nic. Suche u niej prawie nie ruszone, mokre całe zjedzone.
Misia nawołuje, fajnie zjadła te korpusy rybne, no i dziś jej przybyło lokatorów. Bo dwa kociaki ze schronu - chłopak rudy Lisek, a buras to nie pamiętam nawet czy chłopak, czy dziewczyna. Schroniskowce ogólnie odsypiały nic nie mogę o nich powiedzieć, apetyty mają, bo coś tam pojadły, burasek cudnie miziasty, ale ogólna śpiączka.
No i hit! Po roku odnalazł się Hektor!!! Przywiozła go Marta, a wygląda jak siedem nieszczęść :( nos obdarty, przednia łapka wykręcona, podpiera się nią tak, że aż ma odleżynę, futerko brudne, zmierzwione. Płakać mi się chce, chociaż wiem, że teraz już będzie z nim dobrze, bo się nim zajmiemy. Apetyt ma jak smok, pił trochę i się wysiusiał, a później też spał. Ramzes ciut przestraszony, ale też jadł i w kuwecie komplet.
Wywaliłam te jutowe worki od darów, mam nadzieję, że nikt sobie ich nie odłożył :oops: i jeszcze w kuchni był taki czarny wór chyba tylko z opakowaniami po żwirze, to też wywaliłam. Tyle z dziś.


nie ma sprawy, pawi moczu pozakuwetowego nie było :ok:

Aiden

 
Posty: 41
Od: Czw paź 01, 2015 21:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 5 gości