Pinokio; potrzebny DT dla psa Kruczka str.99

[_ogonek_]

ja ze swojej strony deklaruję 10zł miesięcznie na hotelik dla Kruczka

ja również 10 zł/m-c
Ktoś jeszcze? Grosik do grosza i się da!

[Patmol]

to na razie zrezygnujmy z wątku może

na hotelik dla Kruczka

ja ze swojej strony deklaruję 10zł miesięcznie na hotelik dla Kruczka

ja również 10 zł/m-c

Ja moge tez zadeklarowac 10 zl stałej,

to na razie jest 30 zł

[issey32]

Patmol, nie rezygnujmy z wątku, bo cennik Jamora wygląda jak wygląda. Doba kosztuje od 25 do 35 zł w boksie zewnętrznym, lub opcja optymistyczna: doba hotelowa dla psów szukających domów ( fundacje, organizacje pomocy psom, ciotki z dogo ) cena od 12 zł do 20 zł.
Do tego należy doliczyć veta, który musi zrobić RTG łapki, bo przecież z urazem tam go nie przyjmą a także koszt ewentualnego leczenia, koszt odrobaczenia, zaszczepienia przeciw wściekliźnie, jeśli Kruczek nie był szczepiony i odrobaczony i koszt paliwa.

W mojej opinii pomoc dla Kruczka powinna iść dwutorowo, czyli szukanie doświadczonego DT i zbieranie deklaracji na pobyt w Jamorze, gdyby taki dom się nie znalazł.
Dlatego też chcę napisać do Jamora, przedstawić wstępnie jak wygląda sytuacja i poprosić, jeśli będzie to możliwe, określenie długości pobytu i ewentualny koszt. A do nas będzie wtedy należeć decyzja, co robić dalej.
Co myślicie?

[Szalony Kot]

Dziewczyny, może któryś z kotów pinokio?
viewtopic.php?f=13&t=152200

[Femka]

Przyłączam się do pytania.


Mnie osobiście Skarpeta wpadła w oko, ale to nie dla mnie kot.

[Lion Kid]

oferuję 25 zł miesięcznie na ewentualny pobyt psa Kruczka w hotelu

[issey32]

Przyłączam się do pytania.


Mnie osobiście Skarpeta wpadła w oko, ale to nie dla mnie kot.

Femka, są jeszcze koty z eksmisji, które potrzebują domów z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=149090
W pierwszym poście jest spis kotów, które jeszcze domów szukają a poniżej zdjęcie.


Choć najpilniej domu potrzebują koty i psy od Pinokio_ ze względu na jej chorobę i operację a Skarpetka pięknie się prezentuje.
Ale niech Pinokio_ się wypowie.

[Basia62]

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale czekałam do 21:30 na rozmowę z panią Julią Galią-zoopsychologiem. Konkluzja rozmowy wygląda tak, że psa powinien zobaczyć behawiorysta, bo przez telefon trudno udzielać skutecznych porad. Pani powiedziała, że pies powinien być odizolowany , bo jest tutaj dla niego zbyt wielkie stado. Zachowuje się tak , ponieważ nic nie wiemy o jego przeszłości , może miec silne dolegliwości bólowe , [b]nie zna innych zachowań.
[b] Potrzebuje bardzo doświadczonej osoby i dużo spokoju. Szukała w swoim stowarzyszeniu behawiorysty z tej okolicy, niestety bez skutku. Znalazła w Białymstoku behawiorystki http:/www.behawioryscicoape.pl/d/szukaj/podlaskie/205
Osobiście wydaje mi się , że taka wizyta trochę mijałaby się z celem, na pewno jest kosztowna a mimo najszczerszych chęci nie mogłabym spełnić wymogów szkoleniowca dotyczących np. oddzielnego pomieszczenia dla Kruczka. Miałoby ono dać psu poczucie bezpieczeństwa. Z rozmowy z panią Julią wynika, ze samo wprowadzenie Kruczka do domu odbyło się nie tak jak powinno, tzn. powinien być wprowadzany etapami, w ten sam sposób powinno wyglądać jego zapoznanie się z bytującymi u mnie zwierzętami. Jego zachowanie może być wynikiem niewłaściwego postępowania z nim od samego początku.
Idealnym rozwiązaniem wg. pani Julii byłby pobyt Kruczka w hoteliku pod okiem szkoleniowca ( metody pozytywne) aby pies potrafił ułożyć sobie relacje z ludźmi i zwierzętami. Gdyby była taka możliwość pomóc Kruczkowi deklaruję ze swojej strony opłatę w wys. 25 zł na jego pobyt i socjalizację.
Pani Irenko! Nie mam do pani żalu , bo rzeczywiście jesteśmy zbyt słabi psychicznie , aby nad nim zapanować. Rozbrajaja mnie jego szczeniackie zabawy i okazywana przez niego miłość. Niestety, zaraz potem przychodzi strach przed jego nieprzewidywalnym zachowaniem. Życzę zdrowia i jak najmniej bólu.
Pies może mieć ok. 1,5 roku , niestety ze zdjęciami mam duży problem, bo bluetooth w laptopie odmawia współpracy- ciągle wyświetla się napis że urządzenie nie jest gotowe i nie działa. Kruczek nie jest szczepiony ani odrobaczony.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[_ogonek_]

Ja jestem za pomysłem wątku na dogo, eventu na FB i hotelu u jamora.

Ps. Zdajmy sobie też sprawę z tego, że jeśli to dolegliwość neurologiczna, i agresja po kilku mcach intesywnej pracy nie ustąpi to raczej nie będzie wyjścia.....

[Patmol]

zapraszam do nowego wątku viewtopic.php?f=1&t=152218&p=9748922#p9748922

[pinokio_]

Patmol, Basiu kochana, dziekuje za watek.
Zegnam sie tutaj i dziekuje Wszystkim obecnym i pomagającym, zaangazowanym.
Bez Was watek by umarl, a zwierzakow, kotow mialabym pewnie setki.
Do widzenia

[Patmol]

pinokio idziesz już do szpitala ?

zapraszam wszystkich do nowego wątku

zapraszam do nowego wątku viewtopic.php?f=1&t=152218&p=9748922#p9748922

[pinokio_]

Nie, dopiero w niedziele, ale chcialam sie pozegnac na tym watku