Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2012 10:45 Re: Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Lila_iwa pisze:Ale ta kotka nie jest dzika, jeśli z początku siedziała na kolanach i się łasiła.To potem była nagła zmiana, więc to jest dziwne.



Nie jest takie dziwne.
Helmutka i Zafira były trzy razy na obserwacji z tego powodu, Zafira nawet atakowała bulla i wygrała.Obydwie mają domy , osoby adoptujace musiały się nauczyć jak je głaskać i przebywać z nimi. Trzeba ją poznać, jej nawyki ,zwyczaje.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Czw maja 17, 2012 10:50 Re: Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Poprostu trzeba się przekonać, czy jest jakaś medyczna przyczyna takiego zachowania kotki,
jeśli nie to rzeczywiście jest charakterna.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Czw maja 17, 2012 10:54 Re: Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Lila_iwa pisze:Ale ta kotka nie jest dzika, jeśli z początku siedziała na kolanach i się łasiła.To potem była nagła zmiana, więc to jest dziwne.

No właśnie, ona zachowywała się jak domowy, spragniony towarzystwa człowieka kot. Dlatego moja koleżanka ją zgarnęła ... i wczorajsze oględziny w schronie też przeszła spokojnie, w karcie nie ma słowa o agresywnym zachowaniu. Macie rację, pewnie trzeba poczekać.
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 10:55 przez Kinga Warmijska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 17, 2012 10:55 Re: Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

mk999 pisze:
Tosza pisze:To nie jest zwykły kot z charakterem. Jej się nagle rozszerzają źrenice i się rzuca, wyjąc jak potepieniec. Ostatnie napady miała faktycznie w zamknięciu, ale pierwszy, w g opowiadać pani, nie był niczym sprowokowany. Siedziała i oglądała telewizję i kot ją zaatakował.
Mozna zrobić rtg lub usg, by sprawdzić ewentualne zmiany w narządach, ale nadal nie będzie wiadomo,czy nie ma jakiegoś guza czy tętniaka w mózgu.


To że kot atakuje to nie musi być objawem choroby. Niektóre kotki jak mają rujkę też się tak zachowują.
Tak się też zachowują dziczki jak przyjeżdżają na sterylizację lub kastrację.
Latają też po ścianach i suficie, bez rękawiczek ani rusz.
Co tu pisać i wymyślać , trzeba osobiście się z Dyzią zapoznać i wtedy wydać osąd. :mrgreen:

Ja widziałam tego kota, tylko nie w chwili ataku

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 17, 2012 11:57 Re: Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

zapraszam na nowy wątek:
viewtopic.php?f=13&t=142177
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości