Maleńkie kociątka z jamy mają DS:-) Kto złapie mamę???

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 17, 2009 11:20

Witam :)
U Cezara wszystko w jak najlepszym porządku. Zaklimatyzował się całkowicie i wszystko idzie jak po masle :) Kociaki bawią się ze sobą, przytulają się, a Kleopatra nawet myła małego :) Oprócz tego Cezar ma ogromny apetyt jest po prostu małym "odkurzaczem" i nie wybrzydza :) zje wszytko w tepie błyskawicznym. Co prawda nie ulegam jego naciskom ;) z obawy, ze dostanie jakiejś niestrawności :(. Kiedy widzi, ze szykuje jedzenie a Kleo siedzi na blacie wydaje z siebie strasznie głośne piski i łapkami trze o moje nogi :) żeby czasem o nim nie zapomnieć. Słodzias :) Oczywiście do spania gramoli sie na poduszkę "mru mru mru" i zasypia :) Jest przytulaskiem ogromnym, nie spodziewałam sie tego, ponieważ był dość dziki, ale widać, ze jednak chyba nas pokochał :) mam nadzieję, ze taki zostanie. Szczerze to nei wierzyłam, ze bedzie aż tak super i że tak szybko kociaki się pokochają. Co prada ani przez chwile nie żałowałam tej decyzji, ale teraz wiem na 100%, że to było dobre posunięcie.
Agnieszko, myślę, ze Twoja kotka też zaakceptowałaby kociaka, lecz jeśli zdecydowałabys się na zabranie kolejnego malucha powinnaś się skonultowac z dobrym wetem albo kocim "psychologiem". Oni wiedza jak postepowac w takich sytuacjach :)
Pozdrawiamy serdecznie
Ola z Kleopatrą i Cezarem :)

Kleo_patra

 
Posty: 55
Od: Pon sty 26, 2009 9:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 11:23

Ach zapomnialam dodac ze Norka to swietna modelka,pieknie pozuje do zdjec,strassznie jej sie to podoba. Wieczorem wkleje foty Noreczki i Mytoslawa.

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 12:26

M.M pisze:Lalunia tzn. mamuśka maleństw z nory już złapana. Dokonałam tego sama dzisiaj wieczorem :D . Bardzo płakała, zupełnie jak dziecko (kiedy już była w klatce), ale złapać się dała bez większych problemów. Kotka dzisiejszą noc spędzi w klinice u weterynarza, a jutro prawdopodobnie - 99% będzie miala zabieg. Potem weterynarz ma ją odwieźć do kociego szpitala. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :) , jutro się dowiem.
Ciekawa jestem co u maluszków, może jak Panie włascicielki znajdą chwilę czasu, to coś o nich napiszą, będę bardzo wdzięczna!
Acha , drugiej kotki sama nie złapię, bo ona jest zbyt dzika, będę prosila o pomoc, ale najpierw dowiem się u weterynarza kiedy będzie można mu ją dostarczyć. Pozdrawiam.


Pani Marzeno - gratulacje !! :D Już się martwiłam że się Pani nie odzywa ;)
Proszę dać znać jak koteczka zniesie zabieg. I czy szukamy dla niej domku, czy jest zbyt dzika? I co z drugą kotką?


Dziewczyny bardzo dziękujemy za relację, to super że koteczki się zaaklimatyzowały, a rezydenci je pokochali :) . Zdjęcia mile widziane ;)
Podobno chłopcy sa bardziej przytulaśni niż kocie panienki :wink:

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Sob lip 18, 2009 11:55

Bardzo dziękuję za wieści o maluchach. Wiedziałam, że one trafią do bardzo dobrych ludzi (a właściwie tak przeczuwałam) :D :D Cieszę się, :D że dogadały się ze starszyzną. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zechcą Panie napisać choć kilka słów o nich. Będę wdzięczna choć za jedno zdjęcie, zawsze to miło popatrzeć na takie szkraby.
A co do mamuśki kociaków - Laluni, tak jak pisałam miała już zabieg, czuje się dobrze, nic złego się nie działo i nie dzieje - slowa weterynarza. Teraz przebywa w kocim szpitalu, staram się dla niej o dom, ale chyba nic z tego. Myślę, że nie jest na tyle dzika, żeby nie mogła być w domu. Do mnie podchodziła , dała się głaskać, bawiła się ze mną , jadła mi z ręki (po stracie dzieci), lubiła moją obecność, bo czuła się bezpieczna. Dlatego sądzę, że da się udomowić, chociaż nie będzie to początkowo zbyt łatwe. Nie wiem, jak będzie zachowywała się w stosunku do mnie teraz, bo przecież złapałam ją do niewoli. :(
Jeśli chodzi o drugą kotkę to sama jej nie złapię, ona jest zbyt dzika. Przychodzi tylko do jedzenia i boi się ludzi. Bez pomocy nie dam rady. Można ją złapać w każdej chwili, tak ustaliłam z weterynarzem (oprócz sobót i niedziel). Pozdrawiam :D

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 15:58

Ja chętnie pomogę, ale przydałby się ktoś doświadczony (z klateczką) :)

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Wto lip 21, 2009 21:47

Dostałam zdjęcia Norki z prośbą o pokazane na forum :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Pani Marzeno jak się czuje Lalunia? Co z drugą kocicą? Czy nikt nie może pomóc ?
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Śro lip 22, 2009 19:39

Zdjęcia piękne, a Noreczka i Mytek można patrzeć i patrzeć ( zaglądam jak tylko mam wolną chwilę). Bardzo dziękuję !!!
Jeśli chodzi o Lalunię to jutro wraca ze szpitala. Byłam dzisiaj wieczorem u weterynarza i pytałam o nią. Czuje się dobrze, jest grzeczna, tylko 2 pierwsze dni nie chciała jeść. Jurto zobaczę sama.
Drugiej kotki nie złapię sama. Nie potrafię, klatki też nie mam, dlatego proszę o pomoc najlepiej kogoś doświadczonego. Można ją łapać od poniedziałku do czwartku, wieczorem. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za zdjęcia :D :D :D :D

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 19:46

Zdjęcia piękne :D :D :D
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 20:53 przez M.M, łącznie edytowano 1 raz

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 19:48

Noreczka ma oczy urwisicy :D :D
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 20:58 przez M.M, łącznie edytowano 3 razy

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 19:53

Noreczka i Mytek super :D
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 20:56 przez M.M, łącznie edytowano 1 raz

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 22:12

M.M pisze:Zdjęcia piękne, a Noreczka i Mytek można patrzeć i patrzeć ( zaglądam jak tylko mam wolną chwilę). Bardzo dziękuję !!!
Jeśli chodzi o Lalunię to jutro wraca ze szpitala. Byłam dzisiaj wieczorem u weterynarza i pytałam o nią. Czuje się dobrze, jest grzeczna, tylko 2 pierwsze dni nie chciała jeść. Jurto zobaczę sama.
Drugiej kotki nie złapię sama. Nie potrafię, klatki też nie mam, dlatego proszę o pomoc najlepiej kogoś doświadczonego. Można ją łapać od poniedziałku do czwartku, wieczorem. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za zdjęcia :D :D :D :D


Czy Lalunia zostanie od razu wypuszczona?
Hop hop doświadczony "łapacz" potrzebny
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Czw lip 23, 2009 8:42

Raczej tak. Niestety ja jej nie mogę wziąć, a dom, o który się dla niej starałam nie jest jeszcze do końca zdecydowany ( obawy, czy uda ją się udomowić). Jeśli tylko będzie na tyle zdrowa, aby ją wypuścić, to ją wypuszczę. Jest jeszcze jeden problem, norka, którą zajmowala Lalunia została przez kogoś zajęta, jakieś małe zwierzątko, być może kotek. Nie wiem co to jest, bo jak mnie to coś zobaaczyło schowało się, widziałam tylko skrawek futerka. Napiszę co z Lalunią wieczorem, albo jutro. Pozdrawiam :)

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2009 19:47

Pani Marzeno czy coś wiadomo? Co zamieszkało w norce? Czy Lalunia jest już na wolności ?
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Śro lip 29, 2009 20:09

Kiciusie prześlicznościowe, ogromnie się cieszę, że wszyscy są tak szczęślliwi :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2009 21:14

witam. wlasnie wrocilismy z wakacji nad morzem. koty tez urlopowaly,az nie chcialy wracac do warszawy. Norka jestr strasznie zaczepna,urwiska z niej a tak wogole jest bardzo spokojna,taka mala panienka:))) pozdrawiam

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości