Nie sądzę żeby to było spowodowane ślepotą.
Przed operacją świetnie sobie radził w kuwecie w momencie założenia kołnierza zaczęła się walka z nim.
Na początku załatwiał się gdzie chciał z czasem znów robił kupę do kuwety a siku tylko w kuchni i łazience koło kuwety.
Dziś sika tylko do wanny a kupę robi do kuwety.
Myślę, że to jego przyzwyczajenie jest a nie wynik ślepoty.
Franek ma świetny węch więc bez trudu znajduje kuwety.
Teraz, mam nadzieję, że skoro po półrocznym sikaniu na podłogę zaczął sikać do wanny to może za pół roku będzie 100% kuwtowecem
Teraz mój drugi kocur jest chory, ma cewnik (jak myślałam, tak jak u ludzi nie ma worka na siki, więc wszystko leci na zewnątrz).
A Franek chodzi za kociną i jak coś mu skapnie z cewnika to mały próbuje to zakopywać.
Siki w wannie też zakopuje tak jak swoje jedzenie.
To mój mały książe z wystającym języczkiem
