maładuża pisze:Przed chwilą byłam świadkiem pierwszego załatwienia się do kuwetki. Do tej pory cały czas siedziała pod szafą. Mimo tego z chęcią bawiła się piłeczkami i kiedy sprobowałam ją zabawić myszką na patyku czy pogłaskać przeciągała się i napierała na dlon głosno przy tym mrucząc. Dosłownie przed kilkoma minutami wyszła na jedzenie i spokojnie spaceruje po pokoju
Właśnie obwąchuje kanapę i chyba nie spieszy jej się nawet jej dotykać
Bez porównania czuje się lepiej i pewniej wieczorami. Wszystko jest na jak najlepszej drodze. Mam nadzieję, ze jutro rano nie znajdę kolejnej niespodzianki poza kuwetą. Jeśli tylko nadarzy się okazja, postaram się Chmurkę sfotografować i przedstawić zdjęcia z nowego domku
Dobre wieści, dobre


Cieszymy się, że już kuwetkuje, bawi się i pięknie pomrukuje
