Ja tez nieczesto sie pojawiam - ale ostatnio sił jakoś brak...
Dziś rozmawiałam z Przyjaciółką (moja i kocią), i doszłyśmy do wniosku że KociaMa jest chyba jedyną bezproblemową kotką w moim domu... Kicia przez większość dnia udaje, że jej nie ma - śpi w transporteku, wychodzi tylko po to żeby zjeść lub pobawić się z kocią młodzieżą
Jest przekochana! Wygląda jak młoda koteczka, bo jest bardzo drobniutka (mniejsza od najmłodszej kotki u mnie w domu),tylko brzuszek ma taki okrągły-co wcale nie odbiera jej uroku..
Postaram się jutro zrobić nowe zdjęcia...