Krk -ul.Wenecja i jej koty -malutki czarny szuka DT !!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2008 21:03

Obrazek Tornado

Tara z wrzodem na oczku :placz: Obrazek


Obrazek

Obrazek no i dwa przestrachy
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 20, 2008 21:14

konstrukcja przednia :D niezły z Ciebie pomysłowy Dobromir :wink:

A to oczko Tary - paskudne :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 20, 2008 21:26

Tweety pisze:konstrukcja przednia :D niezły z Ciebie pomysłowy Dobromir :wink:

A to oczko Tary - paskudne :cry:
:placz: właśnie chciałam wymienić kuwetkę, Tornado poszedł na głaski ale Tara się na mnie znowu rzuciła, mimo, że nawet jej nie chciałam dotknąć, ani w pobliżu nie byłam....

Swoją drogą jestem zadziwiona.
ok 18tej pomyślałam, że zeby nowi nauczyli sie na kuwetkę, to podrzucę im jakąś niewielką kupkę i kawałek sika do kuwetki - i poszli na to. Znalazłam jedną piękną kupę i siuśki :) :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 20, 2008 21:27

Tweety pisze:konstrukcja przednia :D niezły z Ciebie pomysłowy Dobromir :wink:

A to oczko Tary - paskudne :cry:
:placz: właśnie chciałam wymienić kuwetkę, Tornado poszedł na głaski ale Tara się na mnie znowu rzuciła, mimo, że nawet jej nie chciałam dotknąć, ani w pobliżu nie byłam....

Swoją drogą jestem zadziwiona.
ok 18tej pomyślałam, że zeby nowi nauczyli sie na kuwetkę, to podrzucę im jakąś niewielką kupkę i kawałek sika do kuwetki - i poszli na to. Znalazłam jedną piękną kupę i siuśki :) :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 20, 2008 21:32

zawsze powtarzam wszem i wobec, że koty to wyższa forma inteligencji :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 21, 2008 10:09

ludzie, mam dawać Tarze 5x gentamycyne, 2x solcoseryl i 2x naclof - boshhh, ratujcie, przeciez ona mnie zabije, albo zje :twisted:

10 min, zabierałam sie do gentamycyny - udało sie , ale ja tego nie przeżyje!!!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw sie 21, 2008 11:26

Solcoseryl dopyszcznie czy w zastrzyku?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 21, 2008 11:47

harpia pisze:Solcoseryl dopyszcznie czy w zastrzyku?


do oka prosto kropelkę
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw sie 21, 2008 12:12

Pierwsze słyszę, żeby tak był stosowany, ale jak już to niech działa.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 22, 2008 8:12

wczoraj pojechałam na polowanie...
..no i wróciłam o 23ciej z pustymi rękami, a właściwie pustym transporterem... :roll:

Kota z klatki wygoniły jeże !!

A potem, po kilku próbach i porcjach jedzenia ( zjadanego przez te jeże namietnie) kot się najadł i poszedł spać...

Dziś próba nie wiem która.

Gorsza sprawa jest, bo kolejni sasiedzi straszą, że będą koty "przepędzac, truć i zabijać"
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt sie 22, 2008 8:48

Kurcze, serio ktoś tak powiedział? czy tylko Pani M tak twierdzi?
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 22, 2008 9:52

ogocha pisze:Kurcze, serio ktoś tak powiedział? czy tylko Pani M tak twierdzi?


wiesz co, tak twierdzi pani M. ale i pozostali. Poza tym wczoraj nie było juz frajerów, no i pogoda moze lepsza, ale pani M. całkiem z sensem mówiła i nie miaszało jej się. :P

dlatego moje obawy są poważne.
Ale co za sąsiedzi, jedni twierdzą, ze od 10ciu lat z karmicielką walczą, ale przez ten czas nie zrobili NIC !!
No i Ci następni sie obudzili, koty są na tym podwórku od pewnie 50ciu lat, a im nagle przeszkadzają TERAZ :twisted:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt sie 22, 2008 9:56

A co na to "nasi" sąsiedzi? czy juz wyjechali?
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 22, 2008 10:02

ogocha pisze:A co na to "nasi" sąsiedzi? czy juz wyjechali?


no oni juz wyjechali dobre parę dni temu. Ale nawet jak tam byłyśmy na "ich" podwórku, to kotów nie było. One teraz (no ostatni jeszcze) przychodzi pod balkon p. M. na jedzonko
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob sie 23, 2008 21:40

to ile jeszcze jest do wyłapania na Wenecji? no i zostało Piłsudskiego :( o kotach z gazowni nie wspominając :roll: ale tam chyba tylko wszystko do ciachania i powrót

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości