Ucisz krzyk rozpaczy - koty ze schronu w Krzyczkach.POMOCY!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 06, 2008 23:55

Nie będziemy wystawiać trzeci raz, ponieważ nie można nadużywać ludskiej dobroci :)
W tej chwili straczy nam na spłatę długu

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 07, 2008 0:04

Ola, gratulacje cegiełkowe!!! :D

Rzucę garść ekspresowych informacji o naszych biduniach.

Bury jest OK

biegunki nie ma,
kataru nie ma,
jaj już nie ma,
BYŁ świerzb - już nie ma
apetyt jest,
miazianie i kolanka na całego
wiek 1,5-2 lata

Gotowy do nowego domku.
Jutro wieczorem opuszcza szpitalik i dołącza do domowego stada, ale na początku jednak będzie jeszcze kwarantanna w osobnym pomieszczeniu.

Miki kiepsko

biegunki nie ma
kataru nie ma
jaj już nie ma
BYŁ świerzb - już nie ma
apetyt od kilku prawie zerowy, ale jeszcze nie chudnie
nie daje się dotknąć (próba skończyła się dwoma dziurami w mojej żyle na wylot i krwotokiem; przeżyłam)
DEPRESJA

Jeśli do nowego domku, to tylko do w miarę doświadczonych osób.
Jutro wieczorem opuszcza szpitalik i dołącza do domowego stada, ale na początku jednak będzie jeszcze kwarantanna w osobnym pomieszczeniu. Myślę, że opuszczenie klatki i kontakty z innymi kotowatymi dobrze mu zrobią.

Ripley wygląda na ciężarną (w końcu trzymano razem niesterylizowane koty i kotki)

cały czas biegunka
kataru nie ma
jest świerzb
apetyt gigantyczny (chyba się pakuje), brzuszek zaokrąglony
nie ma mowy o dotknięciu jej

W ciągu tygodnia będzie sterylizowana, po kolejnym tygodniu zabieram ją do mieszkania, na kwarantannę.

Na dziś to tyle, teraz spać, jutro łapanki i jazdy w korkach po mieście.

Ola, dostawa miała dziś przyjechać, kierowca umawiał się, nie dotarł.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt mar 07, 2008 0:05

Nie, to nie... Poradzę sobie bez cegiełek 8)

A jak Dzika?

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2008 0:11

Be pisze:Nie, to nie... Poradzę sobie bez cegiełek 8)

A jak Dzika?

Wkrótce będzie aukcja cegielkowa dla innych naszych bid- kotów ze Skierniewic .Odłowiliśmy na ogródkach działkowych 6 kotów z dziesięciu .
Dla nich też jest bardzo potrzebne wsparcie. Już wszystkie wytserylizowane ,są w domach tymczasowych ,głównie u Poddasza
Za około 2 tygodnie pojedziemy łapać kolejne 4

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 07, 2008 0:13

dellfin612 pisze:Ola, gratulacje cegiełkowe!!! :D

Rzucę garść ekspresowych informacji o naszych biduniach.

Bury jest OK

biegunki nie ma,
kataru nie ma,
jaj już nie ma,
BYŁ świerzb - już nie ma
apetyt jest,
miazianie i kolanka na całego
wiek 1,5-2 lata

Gotowy do nowego domku.
Jutro wieczorem opuszcza szpitalik i dołącza do domowego stada, ale na początku jednak będzie jeszcze kwarantanna w osobnym pomieszczeniu.

Miki kiepsko

biegunki nie ma
kataru nie ma
jaj już nie ma
BYŁ świerzb - już nie ma
apetyt od kilku prawie zerowy, ale jeszcze nie chudnie
nie daje się dotknąć (próba skończyła się dwoma dziurami w mojej żyle na wylot i krwotokiem; przeżyłam)
DEPRESJA

Jeśli do nowego domku, to tylko do w miarę doświadczonych osób.
Jutro wieczorem opuszcza szpitalik i dołącza do domowego stada, ale na początku jednak będzie jeszcze kwarantanna w osobnym pomieszczeniu. Myślę, że opuszczenie klatki i kontakty z innymi kotowatymi dobrze mu zrobią.

Ripley wygląda na ciężarną (w końcu trzymano razem niesterylizowane koty i kotki)

cały czas biegunka
kataru nie ma
jest świerzb
apetyt gigantyczny (chyba się pakuje), brzuszek zaokrąglony
nie ma mowy o dotknięciu jej

W ciągu tygodnia będzie sterylizowana, po kolejnym tygodniu zabieram ją do mieszkania, na kwarantannę.

Na dziś to tyle, teraz spać, jutro łapanki i jazdy w korkach po mieście.

Ola, dostawa miała dziś przyjechać, kierowca umawiał się, nie dotarł.


Szkoda mi tej Ripley i Miki . Też chyba mają niezle przejścia za sobą .
Mój Kubuś już powoli dochodzi do siebie ,ma dobry apetyt

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 07, 2008 11:52

:D Lubię dobre wiadomości. Kciuki za zdrowie i oswajanie kotulków. :ok: :ok: :ok:

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt mar 07, 2008 20:07

Kotuchy wracajcie do do zdrowia i żadnych depresji już jesteście b e z p i e c z n e i kochane
:ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 07, 2008 23:17

Bury i Miki po kastracji, przed powrotem do klatek w szpitaliku.
Tu jest tylko chwilowy przystanek.
Stado (tzn. ta część, która jest czujna i ciekawska) nie mogło odmówić sobie bezpiecznych oględzin. Chłopaki jeszcze sobie smacznie spały.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W następnej sesji parę fotek po opuszczeniu klatek i zmianie miejsca zamieszkania.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob mar 08, 2008 16:57

Ciekawskie stado
A jak się mają świeżo kastrowane kotulki?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 08, 2008 17:07

Kubuś nawet nie zauważył kastracji.Bardzo szybko doszedł do siebie :)
Ale chyba hormony mu wciąż grają.Bo nawołuje kotki,wieczorem chodzi po mieszkaniu i mrauczy ,śpiewa swoje kocie serenady :)

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob mar 08, 2008 22:21

Chłopcy, Bury i Miki, wreszcie w mieszkaniu, poza kratami.

Na razie zamieszkały w łazience.

Odbyły się pierwsze prezentacje.

Bury od razu zaczął okupować parapet.
I ma za sobą pierwszy wypadek.
W mieszkaniu mam remont, w łazience jest na razie kuchnia. Zaczęłam grzać wodę na herbatę, a Bury chciał sprawdzić co ja tam robię, i wskoczył na kuchenkę. Na szczęście byłam w pobliżu i chwyciłam go w locie, ale zdążył przypalić futro na łapie. Woń była charakterystyczna. Jednak nie zapiszczał, więc to tylko po wierzchu. Trzeba będzie stale uważać.
Bury to gadułka.

Miki po przyniesieniu od razu schował się do wiklinowego koszyka. To jego azyl.

Niedługo będą fotki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob mar 08, 2008 22:23

Ripley została w szpitaliku sama.

Dzięki temu ma powiększoną przestrzeń życiową, gdyż połączyłam dwie klatki.

Cały czas walczy z biegunką.

Martwiłabym się o odwodnienie, gdyby nie to, że jednocześnie dużo pije.

No trzeba będzie pomyśleć o sterylizacji, nie pomieszczę nowego miotu.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob mar 08, 2008 22:27

z poniedziałku zajmę sie ogłoszeniami dla Burego .Chyba już nadaje sie do adopcji???

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob mar 08, 2008 22:40

Bury to świetny kocur.
Z bardzo dobrym charakterem.
Spokojny.
Miziasty.
Zdrowy.
Wykastrowany.
W stosunku do obcych troszeczkę nieśmiały na początku.

Jak najbardziej gotowy jest już do adopcji.


O Mikim więcej będę mogła powiedzieć za 2-3 dni.

Jest pod obserwacją. Może zamknięcie w klatce źle wpływało na jego psychikę i stąd taka ostra depresja. Zobaczymy.


Ripley jeszcze nie jest gotowa.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie mar 09, 2008 13:38

Miki, Ripley :ok: :ok: za oswojenie
Bury :ok: :ok: :ok: za wspaniały domek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości