wyrwali mi ogon...Nesca znów w potrzebie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2007 9:05

Czy domek juz sie znalazl?
Jezeli nie, to do góry, Nesca! :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw cze 28, 2007 10:50

Koteczko ... :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 28, 2007 11:15

Podrzucajcie kochani- bo Neska atakuje sunię :?
P.S Widze, że fanki czarnotek :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 28, 2007 15:38

do góry, maleńka, po domek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 28, 2007 23:10

Nesko, do góry śmigaj!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 29, 2007 23:44

tak mi jej było wtedy żal...
Obrazek
ale dziś, przyznam szczerze, tęsknię do tamtych dni :roll:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt cze 29, 2007 23:49

Neska po sterylce zaadoptowała maluszki i zaczął się sajgon :?
Obrazek Obrazek

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt cze 29, 2007 23:52

Obrazek Obrazek

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt cze 29, 2007 23:54

Obrazek

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Sob cze 30, 2007 10:10

no mama jest przednia :lol:
szkoda tylko że sunia tak cierpi :(
Nesca zmykaj do domku !!!
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob cze 30, 2007 20:31

Czy nesca znalazła już domek? Czy jakiś się zapowiada....
Bo sie zastanawiam troszkę... :oops:

Natene

 
Posty: 70
Od: Śro cze 06, 2007 17:02
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post » Sob cze 30, 2007 21:00

Natene pisze:Czy nesca znalazła już domek? Czy jakiś się zapowiada....
Bo sie zastanawiam troszkę... :oops:



Natene, nie ma co się zastanawiać :D kotka jak marzenie, anioł po prostu. To nie jej wina, że natura okazała się silniejsza. A Nesca tyle przeszła...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 01, 2007 7:14

Natene pisze:Czy nesca znalazła już domek? Czy jakiś się zapowiada....
Bo sie zastanawiam troszkę... :oops:


Nesia nadal szuka domu.
Ona bardzo kocha ludzi, dla człowieka jest wspaniała, tylko wymysliła sobie, że ta stara sunia to zagrożenie dla niby jej dzieci :roll:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie lip 01, 2007 7:49

iwcia pisze:
Natene pisze:Czy nesca znalazła już domek? Czy jakiś się zapowiada....
Bo sie zastanawiam troszkę... :oops:


Nesia nadal szuka domu.
Ona bardzo kocha ludzi, dla człowieka jest wspaniała, tylko wymysliła sobie, że ta stara sunia to zagrożenie dla niby jej dzieci :roll:



Natene zrezygnowała?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 01, 2007 10:51

Nie.......myśliciel się jakiś ze mnie zrobił....A decyzji nie mogę podjąć sama...
Boję się troszkę.Mam kocurka, pisałam tu kiedyś...agresywny był okrutnie....A od 3 tyg. cud,miód i orzeszki;) (Krople Bacha pomogły najwyraźniej)
Nie jest to kolankowy kotek,ale zakochani znów jesteśmy w nim niepomiernie:)Zastanawiamy się nad towarzyszem dla Diega... Nie bierzemy raczej pod uwagę maluszka, bo takie mają chyba szanse większe na domek... Obawiam się jednak, czy Nesca wytrzyma z takim energicznym wariatem jak nasz Diego...Tym bardziej, że nasz znajdek nie miał od dzieciństwa kontaktu z innymi kotami...I obawiam się czy krzywdy i jednemu i drugiemu nie zrobię dokoceniem...


http://picasaweb.google.pl/DocoVision/Diego

Natene

 
Posty: 70
Od: Śro cze 06, 2007 17:02
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości