Może być i babol Kostek - KŚ (uwaga drastyczne foto :-( juz po operacji.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
- Posty: 6908
- Od: Pt sty 05, 2007 8:40
- Lokalizacja: Warszawa Grochów
Kostuś - czy ty szukasz domku, czy nie?
- Posty: 11075
- Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
- Lokalizacja: Poznań
Babol? Jak koza z nosa? 
bleee...
Kostuś, piękny kocie, buziaki od ciotki prosto w ten uroczy pychol!
bleee...
Kostuś, piękny kocie, buziaki od ciotki prosto w ten uroczy pychol!
-
- Posty: 12924
- Od: Pon maja 29, 2006 18:56
- Lokalizacja: Białystok /Warszawa
- Posty: 3444
- Od: Czw paź 12, 2006 16:37
- Lokalizacja: Kielce
- Posty: 209
- Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
- Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno
Gocha17 pisze:nieustajace
I wciąż ...
Kostuś to przecie zdrobnienie od Konstanty ... nie mogłoby zostać takie piękne imię ?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]
- Posty: 6257
- Od: Pon lis 13, 2006 10:19
- Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)
- Posty: 209
- Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
- Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno
- Posty: 3444
- Od: Czw paź 12, 2006 16:37
- Lokalizacja: Kielce
- Posty: 388
- Od: Śro maja 02, 2007 14:05
- Lokalizacja: Namysłów
Kostek znacznie lepiej!
Przygląda się wszystkiemu z zainteresowaniem, łazi sobie po całym pomieszczeniu. Chyba najgorsze minęło. Zaszczepiłam go, bo do tej pory bałam się, że przy takim stresie zupełnie się posypie. Wasze kciuki i wredny Babol zdecydowanie pomogły.
Przygląda się wszystkiemu z zainteresowaniem, łazi sobie po całym pomieszczeniu. Chyba najgorsze minęło. Zaszczepiłam go, bo do tej pory bałam się, że przy takim stresie zupełnie się posypie. Wasze kciuki i wredny Babol zdecydowanie pomogły.
- Posty: 1309
- Od: Śro mar 23, 2005 18:57
- Posty: 6908
- Od: Pt sty 05, 2007 8:40
- Lokalizacja: Warszawa Grochów
- Posty: 6908
- Od: Pt sty 05, 2007 8:40
- Lokalizacja: Warszawa Grochów
koci-swiat pisze:Kostek znacznie lepiej!
Przygląda się wszystkiemu z zainteresowaniem, łazi sobie po całym pomieszczeniu. Chyba najgorsze minęło. Zaszczepiłam go, bo do tej pory bałam się, że przy takim stresie zupełnie się posypie. Wasze kciuki i wredny Babol zdecydowanie pomogły.
Brawa dla Kostka i całusy dla Babola
- Posty: 3444
- Od: Czw paź 12, 2006 16:37
- Lokalizacja: Kielce
- Posty: 388
- Od: Śro maja 02, 2007 14:05
- Lokalizacja: Namysłów
- Posty: 209
- Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
- Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 22 gości