OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 17, 2021 14:43 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

ASK@ pisze:
meg11 pisze:Wyrzutnik?

Małgoś, siatkę ponoć wystrzeliwuja z czegoś tam i nie trzeba podchodzić blisko. Co by było idealne w naszym wypadku. Ale...
Mam podejść blisko z deseczka i kamieniem przykryć. Widać gościu nigdy kota nie łapał.

Przejrzałam trochę internet,jeżeli to jest to co znalazłam to potrzeba mieć pozwolenie żeby to używac
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sie 17, 2021 17:19 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Mają. Dlatego do nich dzwoniłam. Zajmują się niejako "zawodowo" łapaniem psów. Miałam kontaktować się i z Jamorem. Odpuściłam. Za daleko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 17, 2021 20:08 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Taka wystrzeliwana siatka jest okrutnie droga. Pytałam raz jedną organizację, która łapała w ten sposób (bodajże w Krakowie) za ile oni kupili i to było kilka tysięcy złotych (gdzieś to mam w korespondencji).
Też używali do łapania psa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sie 17, 2021 20:14 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Stomachari pisze:Taka wystrzeliwana siatka jest okrutnie droga. Pytałam raz jedną organizację, która łapała w ten sposób (bodajże w Krakowie) za ile oni kupili i to było kilka tysięcy złotych (gdzieś to mam w korespondencji).
Też używali do łapania psa.

Ponad 10 tys zł. :evil:

https://sklepvarident.pl/Siatka-wystrze ... 2-psy-p295
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sie 17, 2021 20:50 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Mi chyba podawali 7000 zł.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sie 18, 2021 7:14 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Wiem, że droga. Może nie chciało się im beczkę łapać. A może bali się, że zniszczą.

Kolejne absurdy. Ciąg dalszy.
Myślałam, że o kortach wiemy tylko my.
Zastałam taki widok po południu
Obrazek
Upał. Duchota. Woda wylana. Mleko już było skisłe. Tylko Teresa Druga lata z mlekiem. Jak ona dotarła na te zadupie? Jak znalazła ukryte pojemniki? Szła za mną? Była mocno zainteresowana gdzie w lesie jest stołówka. Mleko wlała za to zero konkretów w typie karmy jakiejś ,choćby suchej.
Wczoraj dzwoniła Teresa Pierwsza. Z dużym oporem odebrałam telefon myśląc ,że znowu jakieś kocię chcą mi wcisnąć. Nie o to chodziło jednak. TP prosiła bym koty karmiła bo Druga nie może. A ona z powodu choroby męża też nie jest w stanie. Ze zdziwkiem to przyjęłam, mówiąc ,że cały czas karmię. Nic się nie zmieniło. Nie zostawiam "tylko" im żarcia bo mnie nie stać na kilkaset saszetek rocznie i kilogramy nerek. Nawiasem mówiąc, TP jakoś tak przypadkiem skończyła dokarmiać w momencie końca dopływu mojej karmy. Usłyszałam ,że ... TD stwierdziła ,że ona musi to robić bo ja już NIC kotom nie daję. Cały ciężar dokarmiania spadł na nią 8O . No, pojebało (sorki) kobietę dokładnie. Widzi mnie co rano. Ucieka na mój widok bo wie co myślę. Bajki opowiada za to przednie.
Nie dyskutowałam. Rozłączyłam się.

Fibuś dziczy się okrutnie po zastrzykach. Było już lepiej teraz ma spadek formy. Dosłownie wpada w panikę na mój czy Janusza widok. Ładnie je i kuwetkuje. Bawi się. W ogóle nie jest zainteresowany zabawami Gabrysiów. A te pokój roznoszą. On ma swoje życie i swoje sprawy. Swoje tempo. Czasem robi noski noski. Czasem brzusiek wystawia nieśmiało. Ale zanim rozluźni się w ramionach jest wielki strach. To trudny przypadek.

Gabrysie dostają Metronidazol więc też mnie nie lubią. Kuwetka jakby lepsza. Ale paniusia wczoraj kupiła nerki i zapomniała wyjąć. :roll: One nie zapomniały. Wyciepały z torby, zeżarły i dziś w kuwecie gnój a nie kupal. Ależ awantura była gdy zabierałam. Nawet krwawe ślady z dywaniku wylizały. W pokoiku, gdy się spotykamy, jest obopólna miłość. Mruczanki, ocieranie, awantura o głaski. Niech tylko wyjdą na wybieg przedpokojowy zmieniają się w bojące potworki! Dwa razy je wypuszczam w ciągu dnia. Lepiej jedzą i śpią.

Pięknie zmienia się Sonny. Taka pluszanka się z niej robi. W dotyku i z charakteru. Nieśmiałek o wielkim uroku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sie 18, 2021 8:01 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw sie 19, 2021 7:48 Re: OTW22- banerek cieplutki strona 1, post 1 :)

Któregoś razu naszukałam się Sorrunia. Chodzę, dziada wyglądam. Wołam. Cisza. zaproszenie na smaczki też nie działa. Z reguły słysząc charakterystyczne trzepanie listkiem zjawia się w kuchni. Któryś raz z kolei przełażę nad tunelem kocim by pokonać przejście. Dopiero jak się pochyliłam by odsunąć go zauważyłam obłe ciało "gnijące" w środku.
Obrazek
Obrazek

Czekam na konsultację z onkolożką. Wysłałam jej wyniki badań. Była na urlopie więc wiem ,że pewnie się jej zejdzie ogarniecie tematów jakie się nagromadziły. Niby wyniki są ok ale i tak się denerwuję.

Maluszki zostały drugi raz odrobaczone. Dobrze to zniosły.
Dziś rano kuwetka Gabrysiów była taka sobie. Powiedziałabym ,że efekt wydalania był "mieszany". Część tego mieszanego płynnego wylądowało na posłanku drapaczku. Trzeba było go wywalić. A dopiero go wzięłam w zooplusie. Tak się cieszyły ,że aż napaskudziły :roll: Fibuś dziczy się. Niby rano mniej na mnie prychał. I tak rozpaczliwie nie łapał się wszystkiego łaputkami jak go brałam na ręce. Jest pełen sprzeczności. Czarno to widzę.
Gabrysie zamknięte w pokoju to miziaki wcielone. Z kolan by nie złaziły. Wypuszczone na wybieg boja się własnego cienia i naszego spojrzenia. Łby im odskakują tak ganiają. Tylko Lewusek żebrze o uwagę. Resztę trzeba "zmuszać" do mruczanek. Na pewno nie pomaga podawanie im tabletek. Nie wiedzieć czemu strasznie się boją rozdziawiania jap. :mrgreen:
Niedługo kolejne szczepienia.

Na osiedlu :wink: bez zmian. Gabrysi nie widać. Głupia Rudzia co dzień żebrze o żarcie a ostatnio nie je. Oby nie choroba to powodowała. Co prawda, uświadomiłam to sobie dziś, mieszam nerki z Catetsami a ona nie lubi tych pasztecików.
W lesie był tylko Czaruś. Długo trwało zanim przyszedł. Ktoś był. Może spuszczony pies poprzestawiał ochraniające miski deski. One były odchylone/wywalone. Co prawda talerze nie były rozbebrane. Jest jeden pan co na siłę chce dowiedzieć się gdzie karmię koty w lesie. łazi z psem. Może on przeszukiwań dokonał.
Ktoś grzebał też przy kortowych kotach. Ludzki grzebacz. Zostawił brudy po sobie. I zdewastowane wejście pod podłogę budynku gdzie futra kryją się. Zastawiłam tak otwór deskami, by był mały i by deszcz nie padał. Dziś wsio było wyjęte a obok leżały chusteczki higieniczne. Ktoś sobie ręce czy nos wycierał i wyrzucił. Miska z jedzeniem też przestawiona. Pies inaczej rozpirza takie skrytki.
Gdy szłam do pracy wszystko było na kotłowni zjedzone. Dołożyłam saszetkę. Jeden kocurek się kręcił. Ma właściciela, wiem to. Ale jest chudy strasznie. Nie pierwszy jaki przychodzi na dożywianie. Po co ludziom koty?!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 19, 2021 12:13 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw sie 19, 2021 16:49 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Aleś Sorka upasła. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sie 19, 2021 19:42 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

meg11 pisze:Aleś Sorka upasła. :mrgreen:

4,75 kilosów. Drobnica. Schudł z 4,97. Ale strasznie mordziasty się zrobił. Kocurzasty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 19, 2021 19:53 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

ASK@ pisze:
meg11 pisze:Aleś Sorka upasła. :mrgreen:

4,75 kilosów. Drobnica. Schudł z 4,97. Ale strasznie mordziasty się zrobił. Kocurzasty.

Pasiasty też się zrobił.Wagę ma prawidłową, ja muszę Kozunie odchudzić,ma problemy z chodzeniem, jutro prześwietlenie a dziś przeciwbólowe :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sie 20, 2021 6:23 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt sie 20, 2021 6:30 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Sorek może mieć na drugie imię Baleronek :) i super bo kot powinien mieć zapasik.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sie 20, 2021 7:24 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

z tego wątku ta historia.
viewtopic.php?f=1&t=118094&p=12520134#p12520134

Niestety, wczoraj otrzymałam bardzo smutne wieści od Ani, Dużej Teodorka i Zeldy.

Teoś odszedł. Po długiej walce o kochanego kota Ania postanowiła rozstać się z nim.
Była z nim do końca.
Tak strasznie żal.
Aniu, przytulam.
Teosiu [*]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości