Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 31, 2017 8:25 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wojtek Cz. pisze:Hej, z tej strony świeża krew do pomocy. Chciałbym zacząć pomagać w kociarni i dołączyć do kogoś na dyżurach. Jeśli chodzi o najbliższe dni, pasuje mi zarówno jutro jak i w poniedziałek. W pozostałe dni w tygodniu jestem zazwyczaj do około 15-16 w pracy, wieczory bywają różne. Weekendy za to z reguły mam wolne. Dawajcie znać gdzie i kiedy się stawić :)

Hej :)
Bardzo nam miło będzie poznać świeżą krew :wink:
Obserwuj post z dyżurami, który wysyła pyma. I jak Ci jakiś dzień się spodoba to pytaj na forum jak dana osoba będzie w kociarni. W tyg z reguły (choć nie wszyscy) jesteśmy popoludniami, a w weekendy wiadomo wcześniej.

W Nowy Rok będzie Krystian, tylko nie wiem czy zajrzy tu jeszcze, bo u niego kiepsko z internetem. Ja nie mam do niego tel. więc nie zapytam o ktorej będzie :(

Tak jest najprościej. Odzywaj się :)
Dziękujemy :201461
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 31, 2017 8:32 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wojtek Cz. - witamy :)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie gru 31, 2017 11:56 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Hej. Podjeżdżać dzisiaj czy lepiej jutro?

Wojtek Cz.

 
Posty: 17
Od: Sob gru 30, 2017 10:16

Post » Nie gru 31, 2017 12:44 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:A jak u Julki z jedzeniem dzisiaj?
Wczoraj tez miałam problem z lekami. w kabanosie nie chciała. zjadła w kulkach z mokrej animondy interga intestinal.

Jak nowa Czesia?
zjadła coś?



Julka jest bardzo sprytna. Chętnie jadła, ale tabletkę w kabanosie wypluła. Zrobiłam jej kuleczkę z pasztecika animondy to też wypluła. Skończyło się podaniem tabletki z podajnika i ugryzieniem mnie w palec.

Czesia jadła małymi porcjami.

danulka

 
Posty: 63
Od: Pt lis 18, 2016 21:26

Post » Nie gru 31, 2017 12:52 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury

Niedziela (31.12) - dilah
poniedziałek (01.01) -Krystian i Ania
wtorek (02.01) - pyma
środa (03.01) - Pietraszka
czwatrek (04.01) - danulka
Piątek (05.01)- Krystian i Ania
Sobota (06.01)- kasik30
Niedziela (07.01)- Pinezkowa
Poniedziałek (08.01)-
Wtorek (09.01)-
Środa (10.01)-
Czwartek (11.01)-
Piątek (12.01)-
Sobota (13.01)-
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie gru 31, 2017 14:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

My poprosimy tez sobote 13.01 :)
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 31, 2017 14:42 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wojtek Cz. pisze:Hej. Podjeżdżać dzisiaj czy lepiej jutro?

Hej :)
Dziś to już raczej jest po dyżurze ;)
Jutro Krystian i Ania powinni być od ok 14:30
I fajnie, ze chcesz do nas dołączyć :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 31, 2017 14:56 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ok, to będę jutro. Nie mogę nigdzie znaleźć adresu, podrzuci ktoś? Dzięki!

Wojtek Cz.

 
Posty: 17
Od: Sob gru 30, 2017 10:16

Post » Nie gru 31, 2017 15:59 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wojtek Cz. pisze:Ok, to będę jutro. Nie mogę nigdzie znaleźć adresu, podrzuci ktoś? Dzięki!

Wysłałam Ci na priva :)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie gru 31, 2017 16:34 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Chętnie pomogę podczas dyżuru we wtorek lub w środę :) Proszę o informację o której można podjechać ?:)

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Nie gru 31, 2017 18:06 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wczorajszy dyżur w szpitaliku:
Czesia
Koteczka nie korzysta z kuwety. Włochaty kocyk zasikany i zakopana w nim kupa z glistami. Kupę zebrałam w ręcznik papierowy a sam kocyk w worek i nad klatkę. Zdjęłam też górę kuwety, bo pomyślałam że może boi się zamkniętych przestrzeni i dlatego nie wchodzi do kuwety. Kocyk zmieniony jedzonko suche było zjadła trochę mokrego i dodatkowo 1/3 saszetki Felixa. Koteczka przespokojna i przemiła, zero agresji za to bardzo wystraszona. Po wzięciu na ręce mruczy.
Mike
W kuwecie komplet, jedzenie suche nie ruszone, mokre trochę nadgryzione. Wszamał 1/3 Felixa, oczywiście najpierw zlizał sosik, ale widziałam jak lekko ziewnął, nie lubi jak się dotyka jego ogona...
Bunia
Oczka zakroplone dwa razy, w kuwecie komplet, dostała mokre z lekami, bezpośrednio po jedzeniu zaczęła mocno kichać z krwią, a w dodatku kichając zrobiła kupę pod siebie. Bardzo się zestresowała najpierw wylizała sobie pod ogonem, później poleciała do kuwety, zrobiła resztę kupy i na tym się położyła, ziajała i przymykała oczy jakby miała zasnąć. Po tym przy próbie pogłaskania pacła mnie łapą, bo kojarzyła mnie chyba z całą sytuacją. Jak się uspokoiła, zaczęła miałczeniem domagać się uwagi i głaskania, przeeemiła kotka, w trakcie sprzątania dostała 1/3 Feliksa po którym niestety też zaczęła kichać ale już nie tak mocno. Nie mam pojęcia czy i jaki związek ma z jedzeniem ten napad kichania.
Julka
Przemiła i przecudna i nawet jadła chętnie tylko trzeba było Ziutka pilnować co by jej nie wyżerał z michy. Cwaniara wylizała wszystko wkoło tabletki którą próbowałyśmy podać dwukrotnie. Raz z Alą, ja trzymałam Ala podawała. Julka upierdzieliła Alę mnie podrapała i uciekła. Po jakimś czasie próba nr 2 z Danusią. Owinęłam Julkę kocykiem i Danusia dwa razy próbowała podać tabletkę podajnikiem, również została dotkliwie dziabnięta, ale na 99% tabletka wylądowała w miejscu przeznaczenia. Foch był okrutny, jednak po moich błagalnych modłach Julka wyszła z domku i nawet coś tam jeszcze zjadła.
W kuwetach pod stolami komplety tylko w tej bliżej zlewu ktoś miał sraczkę (autor nieznany)
Jadzia jadła ładnie trochę mokrego trochę suchego, dość nieśmiała koteczka ucieka od ręki ale po chwili daje się pogłaskać.
Lubo stateczny i spokojny wcinał mokre aż mu się uszy trzęsły.
No i na koniec Ziutek rozabiaka, wulkan energii. Najpierw ganiał Julkę, osyczała go i pacła ze dwa razy, później uprawiał zapasy z Lubo.
Fajnie że Ziutki mają dom, tylko Lubo będzie tęsknił pewnie...
Umyte wszystkie miski, karmnik, u góry szafki i blaty przemyte virkonem, podłoga wypucowana przez Danusię.
Podczas sprzątania pogoda była piękna i grzało słońce więc porządnie wywietrzyłam
Na koniec zasunęłam rolety, nie do końca, ale mam nadzieję że Kotylionowe Koty przeżyją jak najspokojniej tę noc.
To chyba wszystko:)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!! Oby jak najmniej fajerwerków :P
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1018
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Nie gru 31, 2017 19:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wojtek Cz. pisze:Hej. Podjeżdżać dzisiaj czy lepiej jutro?

Szkoda, ze nie zajrzałam tuż przed wyjazdem do kociarni, byliśmy i my i Kasia dilah z Arturem ok. 12.30.. :(

Kasia wprawdzie dziś była główno dowodzaca, ja napiszę relację z mojego odcinka tylko. Kuwety na ogólnym w porządku, u Li i Mariana też, w kuwecie Psotki nic nie było, albo sie załatwiła u Mariana albo wcale :| Psotka siedziala caly czas na parapecie, wcisnieta w kąt za budka... Strasznie jest przerażona... Li dzis byla nie w nastroju na pieszczoty, K oberwal łapa 8O Rambo dziś strasznie smutnym kotem był, zwieszony lepek, taki nieswoj jakiś... Za to Borys - cudo nie kot :1luvu: Pcha sie czlowiekowi w ręce i na ręce :D Pozamiatane i pomyte, nie było sikow, za to był spektakularny rzyg kolo kuwety pod oknem. Wypiescilam Lubo, kocham tego kota, jest tak wdzięczny za każde zainteresowanie, że gdyby nie stara i chora kota u mnie w domu to bym go porwala, ach... :1luvu:
Szpitalik, żarcie dla wszystkich i leki ogarnęła Kasia więc się nie wypowiadam :D

Szczesliwego Nowego roku dziewczyny i chłopaki, jedną z fajniejszych rzeczy, które mi się zdarzyły w tym roku było trafienie do Was :201461
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 31, 2017 19:42 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kochani, ja również Wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku - samych pogodnych, radosnych dni, spełnienia marzeń i zdrówka oczywiście <3

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie gru 31, 2017 22:15 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

kasik30 pisze:
Wojtek Cz. pisze:Hej. Podjeżdżać dzisiaj czy lepiej jutro?

Szkoda, ze nie zajrzałam tuż przed wyjazdem do kociarni, byliśmy i my i Kasia dilah z Arturem ok. 12.30.. :(

Kasia wprawdzie dziś była główno dowodzaca, ja napiszę relację z mojego odcinka tylko. Kuwety na ogólnym w porządku, u Li i Mariana też, w kuwecie Psotki nic nie było, albo sie załatwiła u Mariana albo wcale :| Psotka siedziala caly czas na parapecie, wcisnieta w kąt za budka... Strasznie jest przerażona... Li dzis byla nie w nastroju na pieszczoty, K oberwal łapa 8O Rambo dziś strasznie smutnym kotem był, zwieszony lepek, taki nieswoj jakiś... Za to Borys - cudo nie kot :1luvu: Pcha sie czlowiekowi w ręce i na ręce :D Pozamiatane i pomyte, nie było sikow, za to był spektakularny rzyg kolo kuwety pod oknem. Wypiescilam Lubo, kocham tego kota, jest tak wdzięczny za każde zainteresowanie, że gdyby nie stara i chora kota u mnie w domu to bym go porwala, ach... :1luvu:
Szpitalik, żarcie dla wszystkich i leki ogarnęła Kasia więc się nie wypowiadam :D

Szczesliwego Nowego roku dziewczyny i chłopaki, jedną z fajniejszych rzeczy, które mi się zdarzyły w tym roku było trafienie do Was :201461


Kasiu dziękuję :mrgreen:
Dziś byliśmy w silnej grupie, więc fajnie poszło, tylko ja zawsze utknę w szpitalu :roll: niestety u Buni kupa rzadkawa, wpisałam jej dietę intenstinal i bioprotect, kupa była poza kuwetą, wywaliłam ręcznik z klatki, by tego nie prać. Oczy zakropione 2 razy. Bunia mocno się porzygała po mokrym, potem zjadła suchy intenstinal i nie zwymiotowała. Niestety w kuwetach szpitalnych ogólnych też kiepsko, nie wiem kto, bo przy mnie ani Julka ani Lubo nic nie zrobili, małe rzadkie kupy. Lek Julki dowiozłam - leki zjedzone bez problemowo u wszystkich. Nowa kicia komplet w kuwecie, Mike też w porządku, miziałam go długo żadnych reakcji bólowych nie widziałam, Julka ma ładną ta rankę.
Założyłam nowe feliway w szpitalu i u Psotki i Mariana, tak więc dwa dyfuzory z biurka wykorzystane. W sumie wysprzątane i wymyte wszytko, pranie rozwieszone, na prawdę zostawiłyśmy czysciutko, co jutro będzie nie ręczę :twisted:
Doris mnie martwi, wycofuje nam się, choć dziś ładnie się wymiziałyśmy w kuchni, bo ją tam na czas dyżuru umieściłam, mam dom zainteresowany, ale w Sosnowcu, no zobaczymy co z tego wyniknie.
Krystianowa trójca nie do poznania, otworzyły się dzieciaki :) mam nadzieję, że wzajemnie
Mój kochany "Staruszek Świat" tylko trochę pochodził, zawsze jest na wyciągnięcie nosa, tym razem cały dyżur za kanapą, może było za głośno, ale Bruno go też pogonił dobrze raz, za co ode mnie po uszach dostał, uwielbiam tego Ptychola, nic nie poradzę.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 01, 2018 13:35 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kurczę, Bunia mnie martwi :( zabiorę ją może w środę do Ani- niech ją obejrzy.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości