OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 14, 2013 18:03 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Co slychac? Jak srebrna malutka?

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto maja 14, 2013 18:18 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Mleko potrzebne?
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto maja 14, 2013 19:07 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Chatte pisze:Mleko potrzebne?

Moniczko, na razie dziękujemy.Wet zakazał im dawać mleko. Stoimy na gerberkach.
Ale zapraszamy mocno:) To mleczo się wreszcie przyda jak już będą mogły je jeść.

Malutka srebrna Tami ma brzydkie oczko.Nachodzi trzecia powieka.Wszystko opuchnięte. Musi boleć.Taszka ma lekką biegunkę ale rezonu nie traci. Oczy załzawione. Niech tak zostanie jak jest z małymi.Byleby gorzej nie było. Obie kichają mocniej niż wczoaj. Zastrzyki 2x dziennie mamy zaordynowane. Zakrapianie 4 razy dziennie. Dobre jedzenie i dużo kochania. Nie piją wody co mnie martwi ale nie są odwodnione.
Martwie się bo drobne bardzo. Szylunia ma groteskowo cienkie nożynki.Pokracznie wykrzywione. Jest mniejsza.

Poszedł Topnik i Mania w eter. Przydałyby się kciuki. Nie dałam mega pakietu. Ale powolutku obrobię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 14, 2013 20:01 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Kciuki Asiu za dziewczynki malutkie i za domki najlepsze dla Topinka i Mani :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 15, 2013 7:06 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Tami źle. Oczko paprze się. Skleja, nie otwiera, podpuchnięte mocno i musi ją boleć też mocno... Dziewczynka leży tylko. Gorączka jest wyskoka już z ranka. Dopiero antybiotyk drugą dobę podawany to na pewno czasu trzeba, ale do oczek od niedzieli wkrapia się. I jakoś poprawy nie widać. TZ jak zwykle czarnowidzi. Wiemy, że trochę za długo maleńka walczyła z chorobą. Przecież to strasznie małe koty.
W miare dobrze się czuła o 4 rano ,to dostały całego Gerberka. Pół to za mało. Pilnowałam by zjadła i ona.
Tasza lepiej. Oczka ładniejsze. Nudzi się deczko bo jej siostra nie ma sił na zabawę. Gorączki brak.
W kuwecie brak kupali. To też nas martwi. Oby się nie zapchały.

Wczoraj potuliłyśmy się we trzy. Tamunia taka biedna patrzyła jednym oczkiem i próbowała mruczeć. Taszeńka zachęcała ja do zabawy. Nic z tego. Tasza jest drobniutka bardzo. Potem obie dziewunie wtulone w moje ręce pospały się. Poryczałam się. Nie powinnam ale...

Będąc u posesjowej przelazłam sobie na skróty uszkadzając :roll: trawnik i krzaluny zwane żywopłotem. Tak mi pan zwrócił uwagę. Choć tam licha trawa a więcej mchu, wala się spleśniały chleb i inne dobra po tzw ludziach też są gęsto usiane .A żywopłot to kilka kijków wbitych w ziemię. Stał i mantyczył. Odbiłam piłeczkę i zapytałam gdzie ma woreczek na goowna swego pieska...jeśli już tak dbamy o higiene naszego otoczenia to po równi.

Koty szczęśliwe, znaczy się dzikunki. Nerki były :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 15, 2013 7:30 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

ja zawsze z workami upchanymi po kieszeniach chodzę :mrgreen: (na nasze dwa psy 8) )

kciuki za kociaki Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 15, 2013 7:33 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Asiu, ludzie nie widzą szkła z potłuczonych butelek po wódce, papierów, worków, śmieci, a "szkody" kocie zawsze. I zawsze to jest Twoja wina.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro maja 15, 2013 11:54 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Trzymam kciuki za malutkie,caly czas o nich mysle.Zagladam tu,nic nie pisze,bo sie boje,z natury jestem pesymistka,a tak chcialabym zeby przezyly.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro maja 15, 2013 12:17 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

:ok: :ok: za malutkie. Niech im się uda :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 15, 2013 12:19 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

dora1020 pisze:Trzymam kciuki za malutkie,caly czas o nich mysle.Zagladam tu,nic nie pisze,bo sie boje,z natury jestem pesymistka,a tak chcialabym zeby przezyly.

Dora zrobimy wszystko co można. Ale to są małe ,chore dzieci.Dawno powinny trafić do weta. Taminka szczególnie. Już na fotach marnie wyglądała.

Dzwoniła córka. Tami nie ma oka tak jest napuchnięte, zaczerwienione i sklejone ropą. Cholerka. Doba antybiotyku cudu nie uczyni ale mogłoby być lepiej. Nie załatwiły się , niestety kupalowo ,więc pewnie robale je zatkały. Nie pomaga podawanie Duphalaku. Janusz już zakropił, przemył... zaraz jeść dostaną. Dobrze,ze jedzą. Odpukać by nie zapeszyć. Włąża do talerza ,drepczą, ciamkają...Wsio upierdzielone Gerberkiem... Tasza się myje, Tami nie. Jej wszystko jedno.

Jedziemy znów do weta nich je obmaca. Nie jestem za takimi częstymi podróżami ale jeśli zablokowały się to lewatywa/kroplówka może być konieczna. Dziś jest p.Wojtek ,niech zdecyduje. Może podpowie co jeszcze można zrobić. Co z oczkiem się dzieje.

Martwię sie. Nie tylko o nie. Mamy i inne koty. Wiedziałam,że będzie nie łatwo. To nie wyrzut. Ale szlag mnie trafia,że nic więcej nie zadziałamy. Możemy tylko kuć, zakrapiać, przemywać...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 15, 2013 12:35 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Asiu za Maleństwa :ok: za pozostałe :ok: za Was :ok: :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 15, 2013 17:34 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Ciagłe kciuki za maluszki. Oby srebrna biedulka przetrwala kryzys :ok: :ok: :ok:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Śro maja 15, 2013 17:38 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

:ok: :ok: za maluchy i :ok: :ok: za większe i :1luvu: dla Was :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 15, 2013 19:36 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Jak dziewczynki wieczorowa pora?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 15, 2013 19:37 Re: OTW9-Żuk(*)...a życie płynie z wolna...Foty str.7

Weta zaliczyliśmy. Na razie mamy nie panikować i robić swoje.Według weta nie są zaczopowane ale...kupy nie ma. Nic nie wymyślił doktorek co do leczenia, bo to malizny i wiele leków podać nie można. Kiepskie są ale osłuchowo i gardłowo nie jest źle.Nie są odwodnione.

Oczy p.Wojtka były pełne nagany i pierwsze z pytań było jak pozostałe koty. Ale to już ekspozycja stała.

Martwię się bo sporo małe jedzą a nie kupkają. Fakt, wodą gerberki rozrabiamy ale jedzą.

Stan widokowy Tami jest kiepski. Tasza ma od dziś kryzyz i wyraźnie gorzej się czuje.Poleguje i popłakuje. Kujnięte już i zakropione. Rozpoczęliśmy walkę ze świerzbem bo wyraźnie dziewczynki drażni. Zaczęły mocno się po uszach czochrać.
Są kochane i takie ufne. Boli,że musimy je męczyć by im pomóc. Bardzo płączą przy zastrzykach. W co kuć takie ciałko? Kupiłam insulinówki to igiełki malutkie i można leki łatwiej dozować. Ale i te są za duże.
Przyszły paszteciki i żwirek. Arcana ,dzięki :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości