5 kociąt w chlewku. strona 44

Super

w górę, może ktoś jeszcze zainteresuje się tematem

inusia00111 pisze:Byłam w urzędzie. Pani mówi ,że wszyscy w urzędzie są zaskoczeni że tak się wlecze z zabiegami. Mówi też, że nie mają podstaw do odebrania zwierząt, a jak by chcieli to nie mają gdzie je umieścić. Wspomniała, że rok temu byli tam w sprawie sfinansowania sterylizacji, i że ma czysto i zwierzęta są dość zadbane.

Mam nadzieję, że zmobilizuje ich to do podjęcia konkretniejszych działań. Z Animalsami też bym się skontaktowała.

Deklaruję też pomoc w zaklupie Provery- mogę przysłać gotową.

XAgaX pisze:
inusia00111 pisze:Byłam w urzędzie. Pani mówi ,że wszyscy w urzędzie są zaskoczeni że tak się wlecze z zabiegami. Mówi też, że nie mają podstaw do odebrania zwierząt, a jak by chcieli to nie mają gdzie je umieścić. Wspomniała, że rok temu byli tam w sprawie sfinansowania sterylizacji, i że ma czysto i zwierzęta są dość zadbane.

Mam nadzieję, że zmobilizuje ich to do podjęcia konkretniejszych działań. Z Animalsami też bym się skontaktowała.

Deklaruję też pomoc w zaklupie Provery- mogę przysłać gotową.

Co do Provery, sądze że narazie nie będzie potrzebna

bo przyśle już kilka osób tabletki:
ariel- ?
CoToMa -8 tabletek
i Marea - 2 opakowania

Więc, sądzę że na razie starczy- pewno jest wiele innych osób , którym by się też przydała, a tutaj powinno tyle starczyć.

Mam nadzieję, że do czasu wyczerpania się tabletek uda się pokastrować kotki :ok:

nie wiem szczerze mówiąc, czy suczkom też można "coś" podrzucać w jedzeniu w wiadomym celu do czasu kastracji, wiem tylko o zastrzykach. Może wet coś doradzi.

Przypominam, że dawka Provery wynosi 1 tabl/1 kotkę/1 tydzień, czyli w przypadku tej pani 20 tabl co miesiąc :!:

kotek jest 6. ale chyba 3 są po zabiegach, wiec zostają 3

wiec wyjdzie 12 tabletek na miesiąc

inusia00111 pisze:kotek jest 6. ale chyba 3 są po zabiegach, wiec zostają 3 wiec wyjdzie 12 tabletek na miesiąc

Ok, zdaję się na Ciebie

ale trzeba tego pilnować

będę pilnować...
rozmawiałam wczoraj z sąsiadką, mówiła że zaniosła ten papierek . Jak się zapytałam kiedy idzie w tedy z Zunią (ta w zaawansowanej ciąży) to odpowiedziała, że nie zna jeszcze daty, żę będzie dzwonić w tygodniu...
coś mi tu śmierdzi kłamstwem :roll:

dobrze! warto co jakiś czas zainteresować się papierami :ok:

codziennie ją pytam o ten papierek ;P mam nadzieje że go na prawdę zaniosła.. ;/

Z całego serca dziękuje taizu za przesłane 50zł. :1luvu:

Zakupiłam za to 3 puszki (te 1125g.) dla psów, ale koty też zjedzą, 3 paczki makaronu, i Ajax żeby mieli pachnąco w chlewiku i piwnicy :kotek:

zostało 30.05 zł. Jak się skończy kupi się następne

Eh... jak wracałam zaczepił mnie pan, którego kociaki oddawałam rok temu, mówił że kotka która dokarmia ma 6 młodych, ide zrobić zdjęcia, i podrzucić tam trochę jedzonka. Potem wykombinuje sie sterylizacje dla tej kotki.
I tam nie będzie problemów jak u sąsiadki... Ten pan z chęcią odda wszystkie koty.

**Adopcje: 12 >>**

Inusiu, dobrze ze puszki psie kupiłaś.To wydajniesze. Moze zamiast makaronu ryz by lepiej wychodził. Gotuję ryż wcześniej, przez kilka minut. Wyłączam gar i nakrywam by ryż napęczniał.Potem jak ostygnie dodaję puszke i znów zagotowuję. Potem dzielę na porcję. jak szykuje na dany dzie to do tego co mam wkrajam okrawki, wrzucam jakieś chrupki lub wkrajam nerki. Wychodzi dużo wiecej. Makaron po zagotowaniu ubijam rozgniataczem do ziemniaków. Całe jedzenie jest wtedy bardziej kleiste. Jak mam warzywa z zupy to tez drobię i dodaję.

ASK@ pisze:Inusiu, dobrze ze puszki psie kupiłaś.To wydajniesze. Moze zamiast makaronu ryz by lepiej wychodził. Gotuję ryż wcześniej, przez kilka minut. Wyłączam gar i nakrywam by ryż napęczniał.Potem jak ostygnie dodaję puszke i znów zagotowuję. Potem dzielę na porcję. jak szykuje na dany dzie to do tego co mam wkrajam okrawki, wrzucam jakieś chrupki lub wkrajam nerki. Wychodzi dużo wiecej. Makaron po zagotowaniu ubijam rozgniataczem do ziemniaków. Całe jedzenie jest wtedy bardziej kleiste. Jak mam warzywa z zupy to tez drobię i dodaję.

dzięki za radę

Teraz już mam makaron, ale na stepnym razem zrobię na twój sposób

Byłam u tego pana, co ma małe kocieta. Maluszki urodziły się 19.04.2012 roku

Mamusia:

1.

2.

3.

4.

5.

6.

doradźcie, tej Kociczce można też Proverę?

**Adopcje: 12 >>**

zależy ile kociki maja tygodni.Prowera zatrzymuje laktację.Nie od razu. Jak mają 8 tyg i same jedzą to moi pozwalają już prowerę podawać. Laktacja i tak zatrzyma się stopniowo a koty już same jedzą. Z każdym dniem są coraz bardziej samodzielne. Poza tym kotki często szybko mają kolejna rujkę.Zanim odchowają pierwszy miot to już sa z następnym w ciąży odrzucając ten starszy.

5 kociąt w chlewku. strona 44

Kto przegląda forum