Drapek-dzięki drapakowi wyszedłem ze schronu.Znalazłem domek

hehehe
powinniście nazwać go Cappucino

Ta raczej Kamikadze, ten kociat tak szaleje, że aż się dziwię, że jeszcze nie wylądowaliśmy z nim na gipsowaniu :roll:

szalejący kociak = zdrowy kociak :ok:

O tak zdrowy to on jest, właśnie dostał Orijena po raz pierwszy w życiu, on go nie je, on go pochłania :mrgreen:

Halo! A co tu tak cicho?????????
co u Drapka?
jest już zdrowy????

Mieliśmy trochę sajgonu wystawowego. Niestety nadal choruje, tym razem przejął sraczkę od pozostałych, tamte już zdrowe, ten rozłożony i trochę kicha.

no bidulek no.
to kciuki :ok:

Drapek to naprawdę bardzo kochane, kontaktowe i mruczące kocię, ruchliwe i wesołe. Miałyśmy okazję go poznać - fajny jest :kotek:

Korciaczki :1luvu:

Boskie zdjęcia! :kotek:

Rudego ciąg dalszy :kotek:

Myślałem, że może mnie się wydaje, ale na waszych zdjęciach widać wyraźnie, Drapolek - Zezolek :mrgreen:

Krzysiek, nadal Ci się wydaje :mrgreen:

Ja tam żadnego zeza nie widzę... To jakaś potwarz :evil:

Jaki Drapuś jest na tych fotkach mięciuteńki :1luvu:

aż ręce się same rwą żeby przytulić :1luvu:

Drapek-dzięki drapakowi wyszedłem ze schronu.Znalazłem domek

Kto przegląda forum