[WRO] piękna czarna COCO, już w DS u Lolci81 :)

[Lolcia81]

Uploaded with ImageShack.us

[turkawka]

Coco po prostu NIE DA SIE zrobic normalnego zdjęcia za szybka jest

Wklejam najlepsze jakie wyszło, u pańcia na brzuchu



Uploaded with ImageShack.us

Hahaha, jak ją przywiozłam, to już wiadomo było czyj to będzie kot

[Agness78]

piękna
Normalnie balsam na mą duszę.... taki słodziak kochany
Faktycznie wyrosła, ale wiedziałam że to będzie wyjątkowa koteczka

[Lolcia81]

Aż tak znowu nie wyrosła

Ona jest taka raczej długa i chuda, ciężko ją podtuczyć taka powiedziałabym "syjamowata" budowa
Cóż, może jak będzie miala koleżankę (czytaj:konkurencję do miski ) to się poprawi

Buziaki

[Agness78]

Aż tak znowu nie wyrosła

Ona jest taka raczej długa i chuda, ciężko ją podtuczyć taka powiedziałabym "syjamowata" budowa
Cóż, może jak będzie miala koleżankę (czytaj:konkurencję do miski ) to się poprawi

Buziaki

Może być smukła, bo faktycznie jest z pysia taka syjamowata
Ja mam kocurka Charliego, który ma taką figurę... długi jak jamnik i szczuplutki jakbym go nie karmiła a zawsze pierwszy przy misce Ma 5 lat i figurę jak modelka

Coco powinna nabrać troszkę ciałka po sterylce, ala jak dziwczyna ma temperament i wszędzie jej pełno to raczej do grubasów należeć nigdy nie będzie

[Lolcia81]

Tylko pozazdrościć, hihihi (mi by się też tak przydało, a tymczasem ...po świętach... strach na wagę wchodzić )

Ale że miałam kiedys kota nerkowca to takie chuderlaki dobrze mi sie nie kojarzą ale ja ogólnie z tych nadopiekuńczych i panikujących jestem

Np. wczoraj zauwazyłam, że Coco ma "wypigmentowane" obydwie trzecie powieki Tzn na linii gdzie powieka nachodzi na oko nie jest ona biała tylko taka prawie czarna. Takie równiutkie ok. 2mm "obramówki " trzeciej powieki.
Szybko tu zajrzałam na fotki Coco jak była mała i już chyba wtedy widac tam takie czarne cieniutkie kreseczki Oczywiście google zostal przeszukany czy to nie objaw jakiejś tajemniczej choroby

Agness, a ty słyszałam znów cos tymczasujesz?

Buziaki

[Agness78]

Ja niestety nie tymczasuję bo z 3 własnymi kotami na 48 m2 i raczującą ciórcią raczej nie zaryzykuję
Ale "zmolestowałam" kochaną sąsiadkę , właśnie tą u której też była Coco jakiś czas
Mam nadzieję że kotek szybko znjadzie domek nowy, lub swój dotychczasowy ( bo coś mi się wydaje że mógł się zgubić ).

[Lolcia81]

Aaa, no bo Ania mi mówiła że wiezie kota na dt tam skąd jest Coco i pomyślałam o Tobie

Postaram się zrobić Coco więcej fotek i wkleję

za domek dla kotka

[jaguśka]

Agness78, dotarłam na ten wątek z dużym opóźnieniem, ale nadal potwierdza się moje zdanie, że Ty naprawdę masz magnes na bidy...

[Agness78]

Agness78, dotarłam na ten wątek z dużym opóźnieniem, ale nadal potwierdza się moje zdanie, że Ty naprawdę masz magnes na bidy...

to fakt.... czasem nawet specjalnie rozglądać się nie muszę a "coś" pod nogi wlezie...
Z Coco faktycznie była szybka akcja a teraz ma cudowny domek, czyli lepiej być nie mogło

[Lolcia81]

Z Coco faktycznie była szybka akcja a teraz ma cudowny domek, czyli lepiej być nie mogło

Ten cudowny domek właśnie dostaje świra bo Coco właśnie ma po dwóch tygodniach przerwy kolejną rujkę
Dostaje już świra od tych wrzasków a do marca jeszcze cały miesiąc....
muszę pomyśleć czy mój ból głowy jest wart tej zaoszczędzonej stówki, hihihi. Ale chyba przetrwam, będę miec na fajny drapak

[_ogonek_]

Z Coco faktycznie była szybka akcja a teraz ma cudowny domek, czyli lepiej być nie mogło

Ten cudowny domek właśnie dostaje świra bo Coco właśnie ma po dwóch tygodniach przerwy kolejną rujkę
Dostaje już świra od tych wrzasków a do marca jeszcze cały miesiąc....
muszę pomyśleć czy mój ból głowy jest wart tej zaoszczędzonej stówki, hihihi. Ale chyba przetrwam, będę miec na fajny drapak

a ni macie jakiś większych zniżek na sterylki? Ja bym cięła, takie "cierpienie" to zadużo dla mnie