No i za wcześnie się cieszyłam

Fruzia zaczęła kulec w sobote, dzisiaj pojechałam do weta, łapka opuchnieta, jakis stan zapalny jest ;(
nie wiadomo czy od tej śruby co zespala kość (bo gwóźdż usunięty) czy skoczyla i sobie cos zrobila.
Ma usztywniona łapę, nie potrafi chodzić w tym, przewraca sie ... dostala antybiotyki, przeciwbólowe ...
Ech ;-(