aburacze pisze:Dzień dobry!
Zapomniałbym zapytać, co myślicie o tej nowej treści do ogłoszeń (dwa posty wyżej)? Może być? Nie za długie albo zbyt rzewne?
Serdecznie pozdrawiam!
Adam

aburacze pisze:Dzień dobry!
Zapomniałbym zapytać, co myślicie o tej nowej treści do ogłoszeń (dwa posty wyżej)? Może być? Nie za długie albo zbyt rzewne?
Serdecznie pozdrawiam!
Adam

CatAngel pisze:aburacze pisze:Dzień dobry!
Zapomniałbym zapytać, co myślicie o tej nowej treści do ogłoszeń (dwa posty wyżej)? Może być? Nie za długie albo zbyt rzewne?
aburacze pisze:Wrażenie na mnie zrobiła dobre, ale teraz jeszcze czeka ją "wizytacja" z DT, żeby się upewnić że kotek trafi w dobre ręce. Czarek pewnie pojedzie do swojego domu w weekend.
trzymamy kciuki za wspaniały DS
za Czarusia mocne są!!!Carmen201 pisze:Nie, nie Adamie nie usuwaj jeszcze ogłoszeń ani Allegro!!!
Usuniesz jak Czaruś pojedzie do domu!
Carmen201 pisze:Nie ma co zapeszać a poza tym może zgłosi się jakiś inny dobry domek i będzie można polecić innego Kota?
CatAngel pisze:Można zostawić np allegro i jak Czaruś pójdzie juz na swoje zaoferować innego czarnuszka(jak ktoś będzie dzwonił) ktory jest z w-wy tyle jest ich tutaj na miau.
Carmen201 pisze:Tylko napisz koniecznie jak przebiegła adopcja, jak Czaruś się czuje w nowym domu!
Carmen201 pisze:A tak off topic: Czy ktoś znany Ci działa może na działkach na pd od Saskiej Kępy? Karmi albo sterylizuje? Chętnie bym poznała, zwłaszcza wiosną przyda się ktoś do współpracy przy sterylizacjach, bo ja tu biegam i łapię a później ciacham od strony Kinowej.
Super.
Carmen201 pisze:Mi się przypomniało jeszcze, że ja mam sama "na stanie" (acz nie w domu, bardziej w myśli:) czarnego sporego, przemiziastego Kocurka Atora.
Na razie na Allegro było 329 odwiedzających i nadal 3 osoby obserwują...aburacze pisze:Na razie na Allegro było 329 odwiedzających i nadal 3 osoby obserwują...
Trzymamy kciuki, bo ta popularność Czarka może się przełożyć na dom dla jeszcze innego kotka lub kotki. Nadal trzy tajemnicze osoby obserwują "aukcję". Jak pamiętacie, poprzednio w podobnej sytuacji ktoś Czarka "kupił", tylko to nie wyszło z niezależnych przyczyn.
Co za wiesci. Do wyjazdu bede trzymac mocne kciuki za Czarusia. No i pomyslowych dalszych adopcji. Pan juz nabiera wprawy. 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości