Franio super miziak zamienił DT w DS ! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 8:58 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Czekamy na fotki Frania :-)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 07, 2010 9:12 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Każda dobra wiadomość o Franiu to balsam na serce.
Franusiu, nadal są kciuki za twoje zdrówko, żeby paskudna biegunka poszła precz :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 07, 2010 13:53 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Franciszku, zdrowia!!! :P
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 07, 2010 14:06 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Franiu zdróweczka jak najwięcej, no i chcemy kotecka zobaczyć bo już się potęskniliśmy za nim :1luvu: :kotek: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 09, 2010 11:03 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

zaglądamy do Frania :D

Jak tam zdrówko ? Biegunka przeszła ? :)

:kotek: :ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon paź 11, 2010 8:39 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

co tam u mojego ulubieńca? Jak się Franio czuje? dużo buziaczków i głasków dla koticzka :1luvu: :kotek: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 11, 2010 8:52 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Franeczku, zdrowiej! :1luvu: :kotek: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 11, 2010 13:10 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

:ok: :ok: :P
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto paź 12, 2010 6:36 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Marta nie bądź taka. Napisz nam coś.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 12, 2010 14:33 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Marta nie za bardzo ma dostęp do neta, więc ja przychodzę z wieściami, złymi wieściami...
Franusiowi znowu z noska leci krew :cry:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto paź 12, 2010 18:27 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Z Frankiem jest znowu tragedia.Po leczeniu było ok ...przez dwa dni. Później znowu mega biegunka , gluty i krew chlustała z noska. Poszłam do weta i znowu antybiotyki.Ale tym razem zabrałam też Frania na konsultację do innego weta. Odrazu pobraliśmy krew na badania .Jutro będą wyniki.Nadal bardzo prosze o wsparcie dla Frania , dzisiaj na badania krwi pożyczyłam od babci . Mam jeszcze tylko na jutrzejszą wizytę .Później będę musiała nieźle kombinować:/ Nie mam pojęcia ile to jeszcze potrwa. Wet zastanawia się jak bardzo zniszczony ma nosek w środku będzie też potrzebne rtg głowy i usg brzuszka bo nadal bardzo wydęty.Ja postaram się chociaż raz dziennie wejść na neta w razie czego będę przekazywała wiadomości Kini. ......ile jeszcze:(

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto paź 12, 2010 18:28 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Pewnie ma tasiemca, stad brzuszek i biegunki...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 12, 2010 18:31 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Nie mam pojęcia co jest w brzuszku. Na usg pewnie wyjdzie. Robaków nie ma na pewno bo odrobaczany był 4 razy.

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto paź 12, 2010 18:46 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

Napewno będzie dobrze i myślę że z kasą też sobie jakoś poradzimy na leczenie Franeczka, wiele tu osób o dobrych serduszkach więc wspólnymi siłami coś zaradzimy, bo jak to mówią w KUPIE SIŁA :mrgreen: :ryk: :mrgreen: buziaczki i głaski dla Franeczka od cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 12, 2010 19:07 Re: Krztusi się własną krwią, brak kasy na weta- pomóż przeżyć !

martaslupsk pisze:Nie mam pojęcia co jest w brzuszku. Na usg pewnie wyjdzie. Robaków nie ma na pewno bo odrobaczany był 4 razy.

Na tasiemca zwykłe odrobaczacze nie działają za bardzo... zobacz na wątku o kocińcu seji
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 277 gości