Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 26, 2010 23:22 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Annaa pisze: :ryk: mądry facet :wink: dobrze mówi :ok:


Chyba niezbyt mądrze :cry: Jesteśmy domkiem wychodzącym... właśnie jestem po pobieżnej lekturze wątku o niebezpieczeństwach, jakie może napotkać kot na wolności :strach: Niby to wiedziałam i nasz wiejski wet też nas informował, że wiejskie koty żyją krócej ... ale jakoś to mną wstrząsnęło. A nie mam serca zatrzymywać kota, który tęsknie wygląda za okno, bo sama nie chciałabym, żeby ktoś coś takiego mi zrobił.

Właśnie skończyłam psie ogłoszenia i przyszła kolej na Kleosię. M zostanie selekcjonerem - mam nadzieję, że Kleosia znajdzie dom bez neurotycznego psa, rozhisteryzowanej kotki rezydentki i ciamajdowatego rezydenta, który wiecznie się obraża, czuje niedowartościowany i każe się nosić na rękach :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 23:39 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Nemi , wiesz chodziło mi o to ,że on Kleosię chyba bardzo polubił
czemu wcale się nie dziwię :roll:
i szuka pretekstu żeby została ,a co do wychodzenia kotów to masz rację
też uważam że to niebezpieczne i faktycznie najlepiej byłoby
znaleźć jej domek nie wychodzący
życzę wam tego z całych sił :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 27, 2010 20:07 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Nie przesadzajcie, na bogów, z tymi niebezpieczeństwami. Statystycznie właśnie w domu zdarza się najwięcej wypadków...
Nie uważam, że nasz dom jest bardziej niebezpieczny. Wszędzie się coś może zdarzyć - zjeść kot może coś na zewnątrz, ale i w domu. Powiesić może się na gałęzi, albo na uchylonym oknie. Ok, w domu nie spotka agresywnego psa - ale wystarczy mieszkać w zadrzewionej okolicy, by miał gdzie uciec. Ofc, dom nie może stać przy ruchliwej ulicy, to jest jasne.
Z naszych kotów największym włóczykijem jest Szuszunia, czasem widzę też, jak Sielawka wraca przez ogródek sąsiada do domu z jakiejś wyprawy. Celina trzyma się działki, a chłopaki pod koniec swoich żyć w ogóle niechętnie się oddalali w celu siknięcia pod najbliższą sosnę.
Leniwy kot piecuch-sybaryta nie będzie pchał palca między drzwi, a kot, który potrzebuje adrenaliny i przygód, w domu zanudzi się na śmierć. Czy nie lepiej żyć krócej ale ciekawie...?
Nie da się mieć samych domów niewychodzących, poza tym, w domu wychodzącym, dysponującym wielką kuwetą w postaci ogrodu, może się pomieścić więcej kotów. :wink:

nie mam serca zatrzymywać kota, który tęsknie wygląda za okno, bo sama nie chciałabym, żeby ktoś coś takiego mi zrobił.

Jeśli Kleo chce wychodzić a znajdziesz jej dom niewychodzący, to chyba właśnie jej to zrobisz...
Obawiam się, że to trudne moralnie kwestie, nie do rozstrzygnięcia raz na zawsze.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 27, 2010 20:38 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Annaa - dziękuję za wyjaśnienie. Rzeczywiście zrozumiałam inaczej :P

Megana pisze:Leniwy kot piecuch-sybaryta nie będzie pchał palca między drzwi, a kot, który potrzebuje adrenaliny i przygód, w domu zanudzi się na śmierć. Czy nie lepiej żyć krócej ale ciekawie...?


To racja. Kot, na którego ciągle czekamy, potrzebował adrenaliny i przygód. Były dni, kiedy przynosił do domu po kilka tuszek :roll: Koty stacjonarne, nie wykazują takich zapędów. Osama to już nawet za płot nie wychodzi ...

Kleosia jeszcze nie napiera bardzo na wyjście. Ale niestety przesunęła się znów w kolejce ogłoszeniowej, bo w Józefowie pojawiły się maluchy, pilnie poszukujące domków.
Proszę zajrzyjcie jakie śliczne kluseczki viewtopic.php?f=13&t=114461&start=210 :P Jakby mi się źle link skopiował, to zdjęcia są na stronie 15.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 29, 2010 22:30 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

:!: :!: Osama bije Kleosię :!: :!:

Nie wiem dlaczego. Na przykład dziś - Osama chodzi wkurzona po kuchni. Dlaczego, nie wiadomo. Kleosia bawi się kuleczką na schodach. Faktem jest, że wcześniej jej tą kuleczkę rzuciłam. Nagle Osama rzuca się na schody i pędzi za uciekającą Kleosią. Kleosia wpada pod sofkę i drze się wniebogłosy, Osama na sofkę i zaczaja się jak na mysz :roll: Osamę zabieram i przekupuję mięskiem, żeby się nie złościła.

Za jakiś czas powtórka z rozrywki (ale już bez rzucania przeze mnie kuleczki) - poprosiłam M, żeby poszedł i sprawdził, czy sobie panny głów nie pourywają. Baltek najpierw zaglądał przerażony tym co się dzieje (krzyki były takie, że chyba w Warszawie było je słychać), później zdecydował się towarzyszyć M w interwencji. Od Kleosi dostał po nosie i został osyczany, Osamę pognał na dół (Baltek, oczywiście, nie M - na szczęście :wink: ). Po tych ekscesach towarzystwo udało się spać, to znaczy Baltek z Osamą, bo Kleosia ogląda TV.

Osama wygląda ostatnio na wkurzoną - czyli tak :

Obrazek

I to na mnie tak patrzy :?

Mam pewne podejrzenia, że chodzi o miejsce do jedzenia. Rezydenci jadają na wyspie, Kleosia jadała w łazience, żeby mieć spokój. Ale ostatnio zaczęła podjadać z misek rezydentów, a w łazience nie chce przebywać. Sam już nie wiem ... Czy interweniować jakoś, czy zostawić .... krew się nie leje, tylko krzyk Kleosi jest straszny ... No po prostu potworny 8O Ale generalnie, nie wygląda na zestresowaną i je jak smok :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 29, 2010 23:34 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

może się potłukły wcześniej, jak nie widziałaś? i może to wcale nie Osama zaczęła?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 30, 2010 22:22 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Aniko - nie mam pojęcia, kto zaczął i dlaczego. Prawdopodobnie widziałam końcówkę sytuacji, czyli to jak Osama goniła Kleosię. Dziś obserwowałam panny uważniej. Kleosia burczy , jak Osama przechodzi obok niej i udaje, że Kleosi nie ma. Spróbowała zająć je zabawką - całkiem nieźle się sprawdziło :P

Strasznie jestem ciekawa historii Kleosi. Wbrew pozorom, wydaje mi się, że Kleo bardziej potrafi porozumieć się z psem, niż z innym kotem.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 01, 2010 22:37 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Podobnie jak Megana w innym wątku, muszę "generalnie, uprzejmie zameldować, że połowicznie się poddaję" :!:

Kwiat doniczkowy - moja duma i wielkie osiągnięcie ogrodnicze, pożarty :placz: Dla kotów bezpieczny :roll: Do donicy nasikane, że czuć na drugim końcu wsi. Sprawcy za łapę nie złapałam - ale mam swoje typy. Baltek usiłował zaprzyjaźnić się z Kleosią i dziugał ją nosem w plecy :roll: Niezbyt się jej to podobało, pobiła chłopaka i narobiła krzyku ... Na szczęście Ozzi uspokoił sytuację ... Sporo "nerw" go to kosztowało i poszedł ochłonąć do swojego starego domku ... Po prostu wieczór masakra :!:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 19:45 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

O rany, współczuję. Co to był za kwiat?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 22:48 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

To yukka. Nie jest to jakaś wyjątkowa roślina, ale ma wartość sentymentalną. ...dziesiąt lat temu podarowałam ją mojej babci. Po tym jak odeszała, jukusia trafiła do mojej mamy, która dwa lata temu stwierdziła, że roślina wyjedzie do nas. I tak się stało - była dręczona przez Hakima i Osamę... No i mnie, bo stwierdziłam, że jest brzydka i zrobiłam pannie operację plastyczną 8) Pomogło :P Z tego co zostało odcięte powstały dwie nowe roślinki, które całkiem ładnie (moim zdaniem, ofkors) się prezentują, a właściwie się prezentowały. Trochę zielonego zostało - więc damy radę :P Jukusia wyjedzie na poddasze i będzie się kurowała, za zamkniętymi drzwiami :-) Już niedługo dołączy do niej towarzystwo urlopujące w ogródku, więc się jej nudzić nie będzie :piwa: A jakby się nie udało roślina mateczna ma się dobrze - więc w razie tragedii wyprodukujemy nowe potomstwo :P Tylko obawiam się, że znów psi kołnierz pooperacyjny będzie w użyciu :roll: Mało to piękne, ale skuteczne.

Dziś dzień był szczególny, bo przyjechało drewno i z wielką pomocą ( :roll: ) naszych psów układaliśmy je w gustowne stosiki. Praca fizyczna dla kotów to obraza ... ale Kleosia o tym, niestety nie wie. Za wszelką cenę chciała się wydostać i też pomagać :P Jak już się z tym uporaliśmy - Osama chciała się bawić papierową kuleczką... Baltek chciał dołączyć - zderzył się z Osamą, Osama zderzyła się z Kleosią ... a Kleosia wylądowała pod szafką - skąd dzielnie się ofukiwała :P Straszna z niej histeryczka...

Zajrzyjcie proszę, do wątku Herszta z mojego podpisu - kot marzenie ... trochę podobny do Prota :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 21:14 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Kleosia coraz bardziej wtapia się w nasze życie... stabilizuje się jej stosunek do kotów i psów. Z wzajemnością zresztą :P Ale dziś pojawiło się pytanie - jak długo zostanie z nami Baltisur... wyniki badań sugerują albo babeszje, albo chłoniaka ...Qurczę - zawsze sprawdza się ta gorsza diagnoza...Życie jest niesprawiedliwe :placz:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 9:52 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

O rany... to się porobiło :( :(

Jeśli chodzi o bijatyki między dziewczynami to ja w takich sytuacjach interweniuję tak jak się to robi w przypadku psów. Nie personalnie, bez odciągania jednej od drugiej i nagradzania jedzonkiem za takie zachowanie :roll: Nie ważne, kto zaczął i kto kogo leje, a kto prowokuje i histeryzuje. Po prostu - one wrzask, to ja wrzask w eter (nie personalnie) i rozganiam towarzystwo np. tupaniem, albo walnięciem książką w blat. Cokolwiek co odwróci ich uwagę i przestraszy trochę. Jedno solidne łupnięcie tuż przy awanturnicach przestraszy je na tyle, że się rozbiegną w różnych kierunkach i na jakiś czas będzie spokój. A po kilku- kilkunastu takich razach w końcu się nauczą, że nie wolno się awanturować. Ważne tylko byś nie krzyczała na jedną czy drugą, bo to może jeszcze pogłębić konflikt, tylko w eter. Krzycz na awanturę, a nie na kota :)

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Śro paź 06, 2010 21:27 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Kociabanda2 pisze:O rany... to się porobiło :( :(


Niestety, nie jesteśmy w stanie zatrzymać naszych przyjaciół... na razie czekamy, ale bez wielkich nadziei.

Stary Filozof mawia, że życie idzie nieubłaganie naprzód... czy jakoś tak. Dziś wypróbowałam Twoją metodę, kiedy Kleosia próbowała bić Ozziego po głowie - podziałało. Tylko mi się serce kroiło, jak biedak skoczył jak oparzony i sobie poszedł. Ale powiedziałam sobie, że "twardym trzeba być nie miętkim", i robić dokładnie tak jak napisałaś, bo u psów rzeczywiście się sprawdza. Później dziewczyny na siebie fukały, więc zrobiłam powtórkę. Jeśli chodzi o panny, nie było jakichś dramatycznych reakcji - po prostu zarzuciły pofukiwanie na siebie. Naprawdę super :!: Bardzo, bardzo Ci dziękuję :1luvu: , bo już mnie taka kocia działalność zaczynała wkurzać. Wniosek z tego taki, że po prostu musimy jasno komunikować zwierzakom jakie są normy :P

I przeżyłam też szok wieczorem... Oglądałam sobie TV i przyszła Kleosia, wdrapała się na kolana, przytulała się jak oszalała, mruczała i była bardzo miła 8O Bez histerii, miauczenia i uderzania łapą ... normalnie szok !
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 07, 2010 8:01 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Super :) Cieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć :)

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Czw paź 07, 2010 19:53 Re: Kleo - kto pokocha? Piękna pingwinka w DT :) SZUKAMY DOMU!!!

Nemi pisze:I przeżyłam też szok wieczorem... Oglądałam sobie TV i przyszła Kleosia, wdrapała się na kolana, przytulała się jak oszalała, mruczała i była bardzo miła 8O Bez histerii, miauczenia i uderzania łapą ... normalnie szok !

Każdemu kotu zdarza się czasem chwila słabości 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości