Zezowate (nie) szczęście z Sosnowca szuka domku - zdj. str.3

Madziula pisze:ojjj domek jest szukany już wbyły ze trzy wizyty potencjalnych nowych właścicieli ale ze względu na wiek Zeza bo to już dorosły kot a nie kociak jest problem

Nie rozumię ludzi kot jak kot co do tego ma wiek mały kot i tak podrośnie.

Ehh biedny kociak ... ale w końcu szczęście się do niego uśmiechnie :ok:

no niestety smutny los kociaków starszawych ...

Skoro szukali młodego kociaka to i dobrze, że Zezik do nich nie trafił. Małe jest piękne i słodkie a co potem? właśnie jak dorośnie to się znudzić potrafi i wyrzucają kota na ulicę... mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto wlaśnie Zeza będzie chciał i jego pokocha.

jak pisałam wcześniej jedna babka była i powiedziała, że przyjdzie po remoncie swojego domu po kota i już sie ni pojawiła
mam nadzieję, że jeszcze remontuje i że jeszcze wróci po Zeza
miałby dom wychodzący

Haloooooo co u Zezika :1luvu:

macie jakieś nowe zdjęcia

zdjęć nowych nie mamy ale Zez coraz częściej pcha się do domu karmicielkom

odprowadza je do klatki i chciałby bardzo wejść

smutne to
jedna z karmicielek doszła do wniosku, że wzięła by go do domu na dt ale zaopiekowała się małym kotkiem, któremuś jacyś źli ludzie ogon odcięli przy samym odbycie

masakra straszna i jeszcze jest w trakcie leczenia już jakiś ponad miesiąc

no i teraz nie ma miejsca w domu ale jak tylko znajdą małemu domek to Zez wyląduje u Pani Ewy w mieszkanku
chyba, że ktoś z was weźmie małego przymilnego czarnego kotka do domku

ostatnie dwa dni Zez spędził na korytarzu w bloku (korytarze zamykane dla kilku mieszkańców) ale niestety długo tam tak nie może. Karmicielka musi go wypuścić.
Kot przylazł wczoraj zamoknięty brudny od smaru i śmierdzący

on bardzo potrzebuje domku

mamy też jeszcze jednego kociaka bez ogonka, nie mam zdjęć ale kot jest cały czarny dostał imię Gucio

mimo, że zagoiło mu się już wszystko to nie może siadać bo się przewraca

co to za ludzie mogli go tak okaleczyć.
i on też potrzebuje domku, a gdyby go ktoś chciał Zez mógłby znaleźć dom u jednej z karmicielek.

Boże mrozy idą a ten bidok ma zostać bez domu - może ktoś by tego kociaka wziął na dt a Zezik by został pod opieką swej znajomej pani i na znanym mu terenie bo pewnie by mu wyjścia zapewniła...

Widziałam w niedziele ogłoszenia Zezika w Realu w Czeladzi i w Carrefourze

, ale czemu one tak nisko są przypięte w ogóle go nie widać.

nie wiem czemu nisko, nie ja je roznosiłam może tak po prostu było miejsce
domu szukamy albo dla zeza albo dla gucia bez ogonka
postaram się o zdjęcia gucia

Bidule do góry może dziś ten szczęśliwy dzień :ok:

ojjj oby szybko dla Zeza znalazł się domek

Zeziku jak tam pierwsze śniegi

Zima a Zez domku ni ma

Dorota Wojciechowska pisze:Zeziku jak tam pierwsze śniegi Zima a Zez domku ni ma

no nie ma i wieści o Zezie nowych też nie ma

Madziula pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:Zeziku jak tam pierwsze śniegi Zima a Zez domku ni ma

no nie ma i wieści o Zezie nowych też nie ma

noooooo, zima to dziś jest

Zezowate (nie) szczęście z Sosnowca szuka domku - zdj. str.3

Kto przegląda forum