Do usunięcia - bezcelowa prywata :/

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2009 10:08 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

Zdaje sobie sprawe, ze dom wychodzacy bylby idealem, ale o takie dobre wychodzace domy jest niezwykle trudno.

I tu wlasnie mozna zaczac dyskusje na temat tego, co jest wazniejsze, wolnosc czy bezpieczenstwo? Zycie wedlug ewolucyjnego przeznaczenia, czy podporzadkowanie sie czlowieczej wizji szczesliwego kociego istnienia?

A wczesniej jeszcze warto sie zastanowic, choc na to tez pewnie nie ma dobrej odpowiedzi, skad czlowiek ma wiedziec, czego zyczylby sobie kot?

Gdzie zaczyna i gdzie konczy sie nasza rola opiekunow?

Szkoda, ze jestesmy zbyt ograniczeni, zeby sie tego od kotow dowiedziec ;)
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 10:19 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

wlasnie o to chodzi, Elzii - tam na wsi, gdzie byla "nasza" kicia koty zyja krotko, ale chyba sa szczesliwe - przynajmniej po niej to widzialam, bo to byla kotka biegajaca i odwiedzajaca wszystkich sasiadow, skaczaca po drzewach.... ona sie tam czula naprawde na miejscu

a w domu moglaby byc nieszczesliwa - zdawalam sobie z tego sprawe obserwujac jej zachowanie (bylismy tam caly weekend) - i mimo iz ciocia i wujek mojego meza namawiali nas, zebysmy ja wzieli, bo uwazali, ze lepiej sie nia zaopiekujemy niz ci ludzie, ktorym ją oddali (to bylo dziecie ich koteczki tez wolnobiegajacej), mimo tej milosci, ktora nam sie w sercu do niej rwala, to zobaczylismy, ze wziecie ja stamtad byloby dla niej osobista tragedia - moze sie to co pisze wydac przesadzone, ale dla mnie jest wazne, zeby kot byl z nami szczesliwy, a ona chyba by nie byla, wlasnie przez te 4 sciany

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 10:26 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

elzii pisze:A wczesniej jeszcze warto sie zastanowic, choc na to tez pewnie nie ma dobrej odpowiedzi, skad czlowiek ma wiedziec, czego zyczylby sobie kot?

Gdzie zaczyna i gdzie konczy sie nasza rola opiekunow?

Szkoda, ze jestesmy zbyt ograniczeni, zeby sie tego od kotow dowiedziec ;)


mozemy sie tego dowiedziec obserwujac zwierze... jesli znamy i kochamy naszych milusinskich, to stworzymy im takie warunki jakich potrzebują - oczywiscie w miare naszych mozliwosci :/

ta kotka, ktora razem z siostra zgarnelysmy z podworka tez na poczatku ciagle stala pod drzwiami i plakala, zaczela sie tez zalatwiac na podloge, choc byly dwie kuwety czyste... wiec moja siostra uznala, ze kicia nie jest z nami szczesliwa i wyniosla ja na parking, skad ja wziela - stala tam godzine i obserwowala jej zachowanie - kitka biegala przeszczesliwa, brykala, robila fikolki - wydawala sie byc bardzo zadowolona z takiego obrotu sprawy - ja cala noc przeplakalam, bo uwazalam, ze to nie jest dobry pomysl takie "zwrocenie jej wolnosci" - kiedy Marta rano wychodzila do szkoly, kicia jak tylko ja zauwazyla, wskoczyla jej w biegu na rece (a to nie byl kotek-przylepka - wrecz przeciwnie!!), i nigdy wiecej nie plakala pod drzwiami, a na balkon tez raczej nie wychodzila, chyba, ze do polowy, nawet do barierek sie nie zblizala... mimo jej dzikuskowatego charakteru bardzo ja wszyscy pokochalismy (odeszla na PNN - Kikuninko [*] pamietamy)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 10:47 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

tillibulek pisze:mozemy sie tego dowiedziec obserwujac zwierze... jesli znamy i kochamy naszych milusinskich, to stworzymy im takie warunki jakich potrzebują - oczywiscie w miare naszych mozliwosci :/


No wlasnie, nie mam mozliwosci, by zobaczyc, czy dla kotkow dom bylby miejscem, w ktorym bylyby szczesliwe. Dom niewychodzacy. Pomimo, ze do domu bardzo chca wejsc.

A co, jesli sie okaze, ze beda nieszczesliwe w domu niewychodzacym?...

Ta dziewczyna, ktora chce adoptowac Laciatke, dwa dni temu przygarnela slicznego mlodziutkiego kocurka (4 m-ce), tez takiego 'wiejskiego' - przyzwyczail sie do nowych warunkow niemal natychmiast, zachowuje jeszcze dystans, ale nie bylo z nim zadnego klopotu :)

Nadchodzi zima, nie wiem, jak koty radza sobie w takich warunkach, jaka maja tolerancje pogodowa. Pomimo tego, ze sa ciagle na dworze, poki co nie ma sniegu (tzn. byl, przez dwa dni), ani mrozu.

Moim marzeniem jest moc zostawic je u siebie, umozliwiajac spokojne wedrowki po znanych juz terenach i jednoczesnie zostawic dla nich dom otwarty, zeby w kazdej chwili mogly robic to, na co maja ochote. (Choc nie wiem, czy to by bylo dobre rozwiazanie, bo doswiadczalyby wiekszej amplitudy temperatur - ogrzewanego domu i mroznego dworu.)
Ale to jest marzenie nie do zrealizowania. :cry:

Jednoczesnie wiem, ze pomimo wolnosci, jaka oferuja te nieszczesne okoliczne domy, do ktorych mialyby trafic, kotki nie mialyby zapewnionych podstawowych potrzeb tzn. wlasciwej diety, bo jadlyby odpadki z ludzkiego stolu; uwagi i troski - tam sie kotow nawet nie glaszcze, bo po co; podstawowej opieki weterynaryjnej itd.
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 11:09 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

to o czym piszesz, Elzii, to dla mnie jakis kosmos, bo to ja za moimi kotami musze sie uganiac, zeby je wymiziac, wyglaskac, a one laskawie sie czasem pozwola potrzymac na rekach, ale przewaznie maja inne sprawy na glowie :lol:

co do zywienia, to tez teraz panuje moda na BARF - wiec w kazdym watku zywieniowym nagle okazuje sie, ze te wszystkie karmy, ktore kupujemy za ciezkie pieniadze (ja moim staram sie zawsze dobierac karmy z najwyzszej polki - teraz maja Acanę Grasslands), puszki kocie (Animonda Carny, Bozita - 90% miesa) to samo zlo, bo BARF najlepszy - wiec moze niedlugo okaze sie, ze wszyscy koci dietetycy beda zalecali podawanie wlasnie odpadkow z panskiego stolu i tylko to zapewni zdrowie naszym malym milusinskim ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 11:23 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

tillibulek pisze:to o czym piszesz, Elzii, to dla mnie jakis kosmos, bo to ja za moimi kotami musze sie uganiac, zeby je wymiziac, wyglaskac, a one laskawie sie czasem pozwola potrzymac na rekach, ale przewaznie maja inne sprawy na glowie :lol:


Moje tez oczywiscie maja zawsze mnostwo spraw do zalatwienia ;) a ich miziastosc jest pewnie spowodowana tym, ze wychodze do nich coraz rzadziej, na kilkanascie-kilkadziesiat minut :(

tillibulek pisze: co do zywienia, to tez teraz panuje moda na BARF - wiec w kazdym watku zywieniowym nagle okazuje sie, ze te wszystkie karmy, ktore kupujemy za ciezkie pieniadze (ja moim staram sie zawsze dobierac karmy z najwyzszej polki - teraz maja Acanę Grasslands), puszki kocie (Animonda Carny, Bozita - 90% miesa) to samo zlo, bo BARF najlepszy - wiec moze niedlugo okaze sie, ze wszyscy koci dietetycy beda zalecali podawanie wlasnie odpadkow z panskiego stolu i tylko to zapewni zdrowie naszym malym milusinskim ;)


Mody zywieniowe sie zmieniaja, czy to ludzkie, czy to kocie, manipulacja firm produkujacych zywnosc ma w tym tez niemaly udzial, ale wydaje mi sie, ze zdrowy rozsadek powinien kazdemu kociolubowi podpowiedziec, co wybrac ;)
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 11:35 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

a zglosilas kicie do watku o poszukiwaniu DT?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 11:36 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

Podnosimy

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 11:47 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

Jestemy w Lubelskich Tymczasach, ale do tego ogolnego watku o tymczasach sie nie podpinalam.

Kotki nie sa szczepione, troche sie boje takich tymczasow, u ktorych jest 'duzy ruch' :(
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 12:07 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

no tak, jak nie szczepione, to i u mojej siostry nie bedzie dobrze :( ale nie ma sie co dziwic - szczepionka to tez spory wydatek, a jak jest wiecej niz dwa kocie, to nawet bardzo duzy :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 12:08 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

o ktorej koteczce powiedzialabys, ze jest najbardziej uczuciowa? :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 21, 2009 12:16 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

elzii pisze:Kotki nie sa szczepione, troche sie boje takich tymczasow, u ktorych jest 'duzy ruch' :(


Szkoda, że nie pomyślałaś o szczepieniach.
Zwłaszcza, jeśli będą musiały trafić do tych nieodpowiednich ludzi.
Zwłaszcza, jeżeli będą kotami wychodzącymi.
Miałyby przynajmniej takie zdrowotne zabezpieczenie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 12:19 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

Kazda z nich jest uczuciowa na swoj wlasny, nieporownywalny sposob :) Laciatek i Siwusek sa wrazliwsze, delikatniejsze, Marudka i Kulka to takie odwazne, niesamowicie ciekawskie kotki.
Marudka jest wrecz chlopaczara, ma swoj swiat i swoje sprawy zawsze ;)
Kulcia to taki slodki urwis, ktoremu wszystko uchodzi na sucho, lubi rozrabiac, zaczepiac.
Siwulek sprawia wrazenie kruchej, wrecz anemicznej dziewczynki, ale to pewnie dlatego, ze jest najszczuplejsza i jej ruchy sa najbardziej przemyslane, ostrozne, jest tez bardzo niezalezna.
Laciatka to miziak-kanapowiec najwiekszy chyba, chociaz one wszystkie uwielbiaja mizianki, tylko kazda w odpowiednim momencie oczywiscie ;)
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 12:22 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

pixie65 pisze:Szkoda, że nie pomyślałaś o szczepieniach.
Zwłaszcza, jeśli będą musiały trafić do tych nieodpowiednich ludzi.
Zwłaszcza, jeżeli będą kotami wychodzącymi.
Miałyby przynajmniej takie zdrowotne zabezpieczenie.


To brzmi co najmniej niesprawiedliwie, bo o szczepieniach i nawet podstawowej wizycie przegladowej u weterynarza myslalam wielokrotnie, moze to smiesznie zabrzmi, ale wrecz "marzylam".
Mieszkam 25 km od najblizszej lecznicy, nie mam samochodu, prawa jazdy ani rodzicow, ktorzy chca wspolpracowac. O pieniadzach nie wspomne. Tym bardziej, ze to 5 kotkow.
elzii
 

Post » Śro paź 21, 2009 12:33 Re: DS/DT dla 4 kolorowych Koteczek!!Chełm/Lbn/W-wa! BŁAGAM!

elzii pisze:
pixie65 pisze:Szkoda, że nie pomyślałaś o szczepieniach.
Zwłaszcza, jeśli będą musiały trafić do tych nieodpowiednich ludzi.
Zwłaszcza, jeżeli będą kotami wychodzącymi.
Miałyby przynajmniej takie zdrowotne zabezpieczenie.


To brzmi co najmniej niesprawiedliwie, bo o szczepieniach i nawet podstawowej wizycie przegladowej u weterynarza myslalam wielokrotnie, moze to smiesznie zabrzmi, ale wrecz "marzylam".
Mieszkam 25 km od najblizszej lecznicy, nie mam samochodu, prawa jazdy ani rodzicow, ktorzy chca wspolpracowac. O pieniadzach nie wspomne. Tym bardziej, ze to 5 kotkow.

Nie jestem przekonana czy to brzmi niesprawiedliwie.
I w zasadzie nie o to chodzi jak to brzmi.

Pomoc kotom polega między innymi na tym, że myśli i marzenia wprowadza się w czyn.
Samo "myślenie" i "marzenie" i nawet opowiadanie o tym nie wpłynie na zmianę ich sytuacji.
Przez te kilka miesięcy zupełnie spokojnie można było na przykład wystawiać bazarki i uzbierać na szczepienia.
Jak czytam to co piszesz elzii to zastanawiam się jak dasz sobie radę z opieką nad swoimi bliźniętami...Bo pewnie czasem będziesz musiała podejmować jakieś decyzje i je realizować nawet jeśli pozstali członkowie rodziny będą mieli odmienne zdanie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości