I tu wlasnie mozna zaczac dyskusje na temat tego, co jest wazniejsze, wolnosc czy bezpieczenstwo? Zycie wedlug ewolucyjnego przeznaczenia, czy podporzadkowanie sie czlowieczej wizji szczesliwego kociego istnienia?
A wczesniej jeszcze warto sie zastanowic, choc na to tez pewnie nie ma dobrej odpowiedzi, skad czlowiek ma wiedziec, czego zyczylby sobie kot?
Gdzie zaczyna i gdzie konczy sie nasza rola opiekunow?
Szkoda, ze jestesmy zbyt ograniczeni, zeby sie tego od kotow dowiedziec
