Śnieżnobiałe cudne puszki dwa. Kreska też znalazła swój dom.

Kreseczka właśnie znalazłą swoje miejsce na ziemi.

W czwartek lub piątek zacznie się jej droga do nowego domku. :wink:

bardzo się cieszę

czekamy na wieści z nowego domku.. :1luvu:

kotika pisze:Kreseczka właśnie znalazłą swoje miejsce na ziemi.

W czwartek lub piątek zacznie się jej droga do nowego domku.

Cudnie!
A długa ta droga? Gdzie zamieszka?

jaaana pisze:
kotika pisze:Kreseczka właśnie znalazłą swoje miejsce na ziemi.

W czwartek lub piątek zacznie się jej droga do nowego domku.

Cudnie!
A długa ta droga? Gdzie zamieszka?

Dom jest pod Poznaniem, prawie że forrumowy.
Mam nadzieję, że Kreseczka bedzie tam szczęśliwa.

Oj, ale cudnie, cieszy mnie to bardzo!

gosiar pisze:Oj, ale cudnie, cieszy mnie to bardzo!

Ja też, choć wiem, że będzie ciężko.

Kropeczka i Kreseczka trafiły do mnie jako maluchy,
nawet nie umiały jeszcze samodzielnie jeść.

Czekamy na Ipsi, która zabierze Kreseczkę do domu swojej przyjaciólki. :cat3:

Wlaśnie pożegnałam Kreseczkę. :cry:

Jeszcze pamiętam jak karmiłam ją strzykawką. :mrgreen:

Jedzie do nowego domu z Ipsi, bardzo sympatyczną dziewczyną.

Szerokiej drogi Kreseczko!!
Bądź szczęśliwa w nowym domecku

kotika, trzymam kciuki za nowy wspaniały dom. Znając życie, jesteś zawalona tymczasami...

kotika pisze:Wlaśnie pożegnałam Kreseczkę.

Jeszcze pamiętam jak karmiłam ją strzykawką.

Jedzie do nowego domu z Ipsi, bardzo sympatyczną dziewczyną.

Szczęśliwej podróży i wiele miłości w nowym domku, Kreseczko!

Gdy tak patrzę na moje koty, to czasem mam wrażenie,
że Kreseczka jest z nami, że wcale nie pojechała.
To Fanszeta, mój ostatni tymczas, wielkością i kolorem przypomina Kresulę. :wink:

Kreseczka była zbyt długo u mnie, teraz choć bardzo cieszy jej nowy dom,
to jednocześnie bardzo boli pustka po niej. Kreseczko bądż szczęśliwa kochanie.

Ipsi złota dziewczyna cały czas przesyłała fotki z drogi.
Mała była grzeczna, dużo spała. To fotka z podróży.

Kupka i sio były, więc nie była tak bardzo zestresowana chyba.
Noc przespała w swoim koszyku. A to fotka już w nowym domu.

hej

w koncu jestem u siebie w domu.ufff
w czempiniu zostawilam szczesliwych ludzi i jeszcze szczesliwszego kota

to niesamowite jak hrabina sie szybko przyzwyczaila

jak wyjezdzalam to szusowala po chacie i mordowala jakies cienie :ryk:

jej nowa pani jest zakochana w niej. gdy dzwonilam z drogi jak tam uslyszalam ze hrabianka lezy sobie z felkiem na kanpie i ogladaja bajki- a wczesniej byla akcja poniewaz mloda mordowala postacie w tv :ryk:

bardzo sie ciesze ze moglam uszczesliwic kota a jeszcze bardziej ze udalo mi sie uszczesliwic moja przyjaciolke. postaram sie raz na jakis czas dawac znac co tam w czempiniu slychac :wink:

gdybym dlugo nie pisala to pw przypominajacy poprosze :lol:

powiem wam cos kot ktory nei slyszy jest niesamowity-na maksa skupia sie na dotyku itp. wiecznie mi baranki strzelala

kumpela dzwonila- kocica szaleje po domu :mrgreen:

cala noc rozrabiala a od 3 w nocy polowala na palce swojej pani :ryk:

i spi jej na glowie :ryk:

dzisiaj zwiedza kazda szafke- malpiszon sam sobie je otwiera :twisted:

ma charakterek hrabina oj ma :1luvu:

ipsi pisze:kumpela dzwonila- kocica szaleje po domu cala noc rozrabiala a od 3 w nocy polowala na palce swojej pani i spi jej na glowie dzisiaj zwiedza kazda szafke- malpiszon sam sobie je otwiera ma charakterek hrabina oj ma

Ipsi dziękuję za fotki, chociaż Kreseczka wygląda na nich jakoś doroślej.
Jak znajdę czas wkleję jej fotki z kocowego okresu u mnie.
Kreseczka była bardzo bystra, otwierała różne rzeczy. :lol:

Czasem najlepszą jej zabawką była jakaś szmatka, np. skarpetka.
Koteczka nosiła ją w pysiu, biegała i tarmosiła ją w łapkach.

W razie jakichś pyta nowego domu, mogą zawsze na mnie liczyć,
tak jak ja trzymam ciebie za słowo, że czasem nam jakąs fotkę podeślesz.

Śnieżnobiałe cudne puszki dwa. Kreska też znalazła swój dom.

Kto przegląda forum