kalla pisze:Ja tak krótko w ramach podrzucania wątku

. Widzę, że gdzieś zaginął.
Nie myślałam, że moja kicia może tak "zgłupieć" dla jakiegoś kociaka. Zabawie, wzajemnemu myciu, tuleniu się nie ma końca. Najbardziej śmieszy mnie poranne i wieczorne "karmienie" Bąbla. Mały "przypina" się do jej cycka i tak przez pół godziny ją ssie głośno przy tym mrucząc. Ona jest najwyraźniej z tego zadowolona i go wylizuje. Zaznaje teraz uroków macierzyństwa, tego czego nigdy nie miała.
Co u pozostałych kociaków. Kiedy zobaczymy zdjęcia czarnuszków? Ja tak kocham czarne koty.

Kalla, Ty uważaj żeby kicia się mleczna nie stała, tak jak to było u wejagi...
Dobrze, że przypomniałaś mi o czarnuszkach, bo jakoś mi z głowy wyleciały

, zaraz wstawię jakieś fotki. Niestety nie są zbyt ładne, bo zrobić ładne foty czarnym kotom trzeba umieć
Dzś kociaki zostaną po raz drugi zaszczepione i jak dobrze pójdzie parka za tydzień pójdzie do adopcji. Państwo nie są jeszcze do końca zdecydowani na dwa ale wierzę, że dadzą się przekonać
Niestety, mimo że rudziaszkiem jest największe zainteresowanie jego adopcja odsuwa się w czasie bo ma zatrważająco złe wyniki badań krwi. Będziemy je w tym tygodniu powtarzać, i mam wielką nadzieję, że okaże się że to była jakaś dziwaczna pomyłka bo jeśli to... czeka nas kompleksowe badanie kota
O Rysia bez ogonka nawet pies z kulawą nogą nie pyta...
A oto Bonnie i Clyde:




