kocica - DOM! kocurki już u siebie - fotki str 22 i 23

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 11, 2009 13:42 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

alez to rozczulajacy widok takie szkraby i jeszcze z mamusia :1luvu: za domki :ok: narazie tyle jak wroce ze schronu to jeszcze cos bedzie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie paź 11, 2009 13:46 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

jeszcze troszke zdjęć Lotka (Psotusia) i całej rodzinki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 11, 2009 18:13 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

Cudeńka malutkie :1luvu:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie paź 11, 2009 19:18 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

No,piękne! Chyba będą miały nieco dłuższy włos,coś jak moja Gucia.A Pola jest cudna.Nigdy nie miałam pingwinki na tymczasie,a bardzo mi się podobają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 6:05 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

zamiast słów:
:1luvu: :lol: :1luvu: :lol: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 12, 2009 13:18 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

:1luvu: :ok:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Pon paź 12, 2009 15:54 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

dzisiaj jak wróciłam do domu czekała mnie niespodzianka - w kuchni nie było ani jednego kociaka
wszystkie koty były w pokoju :lol:
Pola wyszła sobie spokojnie spod stołu
Kajtka wyciągałam zza szafki
Dymniaczek siedział na kanapie
jak to już w kocięctwie kształtują się upodobania :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 12, 2009 17:23 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

Witam serdecznie!
W końcu się zalogowałam.
W ramach przypomnienia - jestem właścicielką Potwora (od niedawna dodatkowo dokoconą) spotykaną w niedzielę na przystanku ok 9.20. Chętnie odwiedzę maluchy z czymś smacznym, ufundowanym przez moje koty.
Ps. A maluchy rzeczywiście piękne (jak i kocia mamusia).

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Pon paź 12, 2009 18:46 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

A to witamy na forum.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 20:05 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

Witamy :D
Jak maluszek w nowym domu? :D

No to kocia rodzinka zajęła już pokoje :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 12, 2009 21:08 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

kianit pisze:Witam serdecznie!
W końcu się zalogowałam.
W ramach przypomnienia - jestem właścicielką Potwora (od niedawna dodatkowo dokoconą) spotykaną w niedzielę na przystanku ok 9.20. Chętnie odwiedzę maluchy z czymś smacznym, ufundowanym przez moje koty.
Ps. A maluchy rzeczywiście piękne (jak i kocia mamusia).

witam serdecznie na forum, witam serdecznie na wątku :lol:
wreszcie się doczekałam :D zapraszam - pisze pw z namiarami
zapraszam również na wątek moich pannic viewtopic.php?f=1&t=88136&p=5028298#p5028298
i z niecierpliwoscią czekam na wątek i zdjęcia Potwora z towarzyszką :)
Milenko - żadnego zajmowania pokojów :lol: moje dziewczyny było oburzone, czego wyraz dały wieczorem
jak takie myszy śmią się kokosić na kanapie i parapecie (Polę znosły bez problemów)
i co ciekawe syczenia czy warczenia nie było ale co JA usłyszałam :evil:

Malwinka znowu pozajaczkowala mi klawiature
Muac - bardzo dziekuje za zdjecia, z takich moich nieudolnzch zrobilas naprawde cuda
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 13, 2009 1:07 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

to zasluga slodkich modeli :D trzymamy nieustajaco za zdrowko i domki :1luvu: :ok:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Wto paź 13, 2009 6:18 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

Killatha pisze:
kianit pisze:Witam serdecznie!
W końcu się zalogowałam.
W ramach przypomnienia - jestem właścicielką Potwora (od niedawna dodatkowo dokoconą) spotykaną w niedzielę na przystanku ok 9.20. Chętnie odwiedzę maluchy z czymś smacznym, ufundowanym przez moje koty.
Ps. A maluchy rzeczywiście piękne (jak i kocia mamusia).

witam serdecznie na forum, witam serdecznie na wątku :lol:
wreszcie się doczekałam :D zapraszam - pisze pw z namiarami
zapraszam również na wątek moich pannic viewtopic.php?f=1&t=88136&p=5028298#p5028298
i z niecierpliwoscią czekam na wątek i zdjęcia Potwora z towarzyszką :)
Milenko - żadnego zajmowania pokojów :lol: moje dziewczyny było oburzone, czego wyraz dały wieczorem
jak takie myszy śmią się kokosić na kanapie i parapecie (Polę znosły bez problemów)
i co ciekawe syczenia czy warczenia nie było ale co JA usłyszałam :evil:

Malwinka znowu pozajaczkowala mi klawiature
Muac - bardzo dziekuje za zdjecia, z takich moich nieudolnzch zrobilas naprawde cuda

Trzeci maluszek to Potwór? dobrze zrozumiałam? :wink:
pozostałe dwa maluszki widocznie dobrze uważały na lekcjach w kociej szkole i wiedzą, gdzie jest miejsce szanującego się kota :lol: a Twoje dziewczynki pobuczą, pobuczą i przestaną (ja wtedy przekupuję buczacza czymś smakowitym i przytulankami :D ), będzie dobrze, kciukasy obecne :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 13, 2009 7:47 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

nie Marysiu :lol:
trzeci maluszek został nazwany Lotek i pojechał do domku z ogródkiem
Potwór to taki kot, którego znam wyłącznie z opowiadań autobusowych
długo namawiałam Kianit na dokocenie, wreszcie namówiła ją mała kicia błąkająca się przy śmietniku
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 13, 2009 8:07 Re: kocica z kocurkami - potrzebna pomoc na leczenie

Killatha pisze:nie Marysiu :lol:
trzeci maluszek został nazwany Lotek i pojechał do domku z ogródkiem
Potwór to taki kot, którego znam wyłącznie z opowiadań autobusowych
długo namawiałam Kianit na dokocenie, wreszcie namówiła ją mała kicia błąkająca się przy śmietniku

ups :oops: :mrgreen: :lol:
a swoją drogą to ta mała kicia musiała mieć wielką siłę przekonywania :lol: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości