Ilka ['], Eustachiusz ['], mam dość......

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 08, 2009 19:38 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: chyba jednak Ilka. Nie je :(

Georg-inia pisze:nie chce jeść :( czego ja nie próbowałam :roll: rano wepchnęłam żółtko strzykawką. Po powrocie z pracy próbowaliśmy saszetki, saszetki z wodą (nie chce się przepchnąć przez dzióbek strzykawki :twisted: ), kurczaka gotowanego, kurczaka sparzonego, chrupków, chrupków namaczanych... w końcu w rozpaczy pognałam do sklepu i zakupiłam za ostatnie pieniądze gerberka. To przechodzi przez strzykawkę :twisted: wepchnęłam do pysia. Nałożyłam chrupek - policzyłam, włożyłam 50 sztuk. Za jakiś czas policzę znowu, czy coś ubyło.
Kupka w kuwecie, może nie idealna, ale całkiem-całkiem... jutro się chyba do Cioci Ani przejedziemy, bo mi ręce opadają. A mała wariuje w klatce 8O

Anda, sprawdzałam pysio, to właściwie pierwsze, co robię w takich przypadkach - czysto. Nie znalazłam nic podejrzanego.



Allle świetna :1luvu: Prześliczna :1luvu:

Maleństwo, proszę Cię - jedz ładnie :lol: Teraz przed Tobą tylko to, co najlepsze :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 08, 2009 19:41 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

A może ona z charakterku podobna do mojej Tośki, że nie ma czasu na jedzenie, bo jest tyle ciekawszych rzeczy, że po co jeść?

A próbowałaś convalescenta?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto wrz 08, 2009 19:46 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Inga, wiem, ze to nie dla kota, ale spróbuj parówkę, zwykłą kiełbaskę, żółty ser, nooo coś ludzkiego. Diabli wiedzą co ona wcześniej jadła, może zaskoczy, wtedy będziesz mogła mieszać na początku z normalnym jedzeniem.

Miewałyśmy takie panny śmietnikowe po sterylkach, co nic do pyska nie brały i Wiedźma po parówki latała, bo były jedyne zjadliwe :twisted:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13672
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto wrz 08, 2009 19:56 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Mój Zulusek dostawał strzykawką hillsa, jak nie jadł. A ona pluje jak ją karmisz? czy połyka?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 08, 2009 20:08 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Albo może serek wiejski? Albo tuńczyka w sosie własnym?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto wrz 08, 2009 20:14 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Andorka, parówka nie działa :twisted: nic nie działa... jutro spróbujemy serek, jak nie, to pójdzie ostatnia armata czyli tuńczyk, tylko nie wiem, jak ja to zniosę :roll: nie cierpię zapachu ryby z puszki :oops:

Madzia, ona mnie tak wkurza, że nie ma szansy wypluwać :twisted: ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 08, 2009 21:30 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Jak nie będzie chciała jeść pozostaje strzykawka i hill's, zmiksowany kurczak, convalescent, w końcu musi zaskoczyć grzdylek mały.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 08, 2009 21:55 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Ja też uważam, że na razie trzeba karmić gerberkiem czy convem i dojśc do tego co jej jest.
Ciągłe zmiany jedzenia moga spowodować jakieś dodatkowe dolegliwości z układu pokarmowego.
Na pewno dr CoolCaty coś wymysli.
Kciuki za malutką.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 09, 2009 6:51 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Anda pisze:Ja też uważam, że na razie trzeba karmić gerberkiem czy convem i dojśc do tego co jej jest.
Ciągłe zmiany jedzenia moga spowodować jakieś dodatkowe dolegliwości z układu pokarmowego.
Na pewno dr CoolCaty coś wymysli.
Kciuki za malutką.

Sie podpisze. Convalescens w proszku bardzo dobrze sie sprawdza, rozpuszczony stosunkowo latwo "przechodzi" i nie powoduje bolesnosci. (jesli jednak by sie cos dzialo w pyszczku).
Trzymam wielkie kciuki i czekam na wiesci po wizycie u CoolCaty, na wczesniejsze rowniez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro wrz 09, 2009 7:28 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Biały serek został powąchany i polizany trzy razy. Liczyłam :twisted: Wepchnęłam w nią 20 cm Gerberka na śniadanie. Od wczoraj, od mojego powrotu z pracy, nie było też kupy.
Po tym wmuszanym jedzeniu brzuszek robi się jak balonik, bo mała jest chudziutka bardzo :(
Mam w domu saszetkę Conva z demobilu, ale jeszcze jej nie ruszyłam. Nawet nie wiem, jak to rozrobić. Znaczy w którą stronę: proszek do wody, czy woda do proszku? :oops:
Tak czy siak mała będzie dziś towarzyszyć Klemensowi w wycieczce do CoolCaty, niech Ania obmaca szczyla, albo co...

I naprawdę najbardziej dziwi mnie, skąd mała ma siłę na te wariacje? 8O piłka na sznurku, przywiązana do sufitu klatki ani chwilę nie powisi bez ruchu. Do tego skarpetka z dzwoneczkiem mordowana z zacięciem i szczur z Ikei...

A poza tym ona jest taka kochaniutka :oops: jak tylko się podchodzi do klatki to już zaczyna mruczeć. I tak grzechocze cały czas właściwie :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:00 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

Fajnie, ze małej energia nie opuszcza, to odrobinke uspokaja!!!!!!!!!!!!!
Na pewno Ciocia CC wytropi co to za brzydactwo odbiera koteńce apetyt :ok: :ok: :ok:

Conv bardzo latwo sie rozpuszcza, troche proszku zalewa sie woda i po wymieszaniu powstaje ladna zawiesina ( taka kolejnosc stosowalam i sie sprawdzalo :wink: ).
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro wrz 09, 2009 8:03 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

jedz malutka, proszę :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 09, 2009 8:03 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

a może tak czy inaczaj ona będzie takim niejadkiem, co?
ale najważniejsze by zdrowa była :) :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:26 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

o matko 20cm??
Toz to strasznie duzo dla takiego malucha.
Dwie takie strzykawy jej wepchnęłaś?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 09, 2009 8:37 Re: Dopiero 7 tyg życia za nią: może jednak Ilka? Nie je :(

magdaradek pisze:a może tak czy inaczaj ona będzie takim niejadkiem, co?


znaczy będzie miała 12 lat i trzeba ją będzie karmić strzykawką? :strach: :wink:
no ja właśnie nie wiem, czemu ona tak... zachowuje się zdrowo, a jeść po prostu nie ma czasu chyba :roll:

Anda, spokojnie, dużo wyleciało bokiem. Poza tym karmiłam, dopóki nie zaczęła wypluwać. Nie karmię na siłę, sama tego jako dziecko nie lubiłam, więc się nie mszczę na biednym kotecku :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości