LUBLIN: Dwie SZYLKRETKI i ich BIAŁO-BURA mama - MAJĄ DOM!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2009 14:50

Maluchy, jak to maluchy, fajne są :wink:
Wczorajsza mała (ta, która przyjechała z mamą) porusza się z szybkością błyskawicy, nic nie robi powoli, chce wszystko obejrzeć, wszystkiego dotknąć. Zagościła już nawet dwa razy w koszu na śmieci (bo przecież tam jest taaak ciekawie :roll: ). Kupa była.
Dzisiejsza mała jest (dotychczas) spokojna, może się jeszcze się regeneruje. Pcha się na kolana, wywala brzuch. Nie domyka szczęki, 'zostawia' na zewnątrz kawałek języka, ale nie ma z tego powodu żadnych problemów z myciem się i gryzieniem (mnie) - mało brakowała, a straciłabym palca :twisted: Kupy nie było.
Mama to równiacha. Lubi ludzi, lubi się miziać, zagaduje, nie lubi czyszczenia uszu (tak, jak każda panna wyżej wymieniona). Jest spokojna i grzeczna. Nie jest to jednak zagłaskana ciapa z maślanymi oczami :wink: Jest całkiem rezolutna, lubi zwiedzać, węszyć, polować. Kupa i siku w kuwecie.
Sterylka w przedziale 5-7 sierpnia.

Każda z dziewczyn ma w uszach skorupę, potworną świerzbową skorupę. Wewnętrznych robali jeszcze nie widziałam, pchły się sypią, na szczęście już martwe. Maluszki są przerażająco chude! Kostka na kostce. Za to matka trzyma się dobrze.

Wszystkie trzy kocice są bardzo absorbujące - albo jedna przyjdzie na kolana, albo druga się pomizia, albo trzecia chce jeść, albo tamtej trzeba wyczyścić uszy, albo tamtą utulać do snu :wink: Dlatego proszę o wybaczenie z powodu braku zdjęć. Będą niebawem.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pt lip 31, 2009 21:44

Zdjęcia mało reprezentacyjne, są bardziej po to, żeby przestawić Wam kocią rodzinkę :wink:
Jutro przy dobrym, dziennym świetle zrobię foty do ogłoszeń.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob sie 01, 2009 8:57

Widać, że druga dziewczyna (ten bardziejszy szylkret :) ) jeszcze nie doszła do siebie. Była dwie noce samiuteńka, musiała się bida nieźle bać...
Obrazek

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 01, 2009 12:33

Kocice pięknieją z dnia na dzień! :wink:
Maluszki maja już 'przeważające' cechy charakteru: jedna z nich to przytulasia, która pcha się na kolana przy każdej okazji, a druga to kocia indywidualistka :wink:
Mama celnie załatwia się do kuwety, maluszki się starają, ale nie zawsze wychodzi tak fajnie, jak mamie :twisted:
Pchły już nie gryzą, wszystkie dziewczyny są coraz silniejsze.
Teraz poproszę o propozycje imion :wink:

Bardziejszy szylkret, to ta dziewczynka, która większość czasu mogłaby spędzić na kolanach. To również ta, która przyjechała dzień później i ma nierówną szczękę. Jest spokojna. Często siedzi sama, kiedy mama i siostra się bawią, ale bez obawy, ona też potrafi zaszaleć :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Mniej bardziejszy szylkret :wink: Bardzo ruchliwa i żwawa dziewczynka. Woli zabawę niż mizianki, większość czasu dusi się z mamą, gania za piłeczkami, poluje na ogon. Bezczynne siedzenie na rękach jest bee! Robocze imię to Żaba :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Mama jest przepiękną kocicą, ma wyraźne pręgi tylko na łapach. Lubi i mizianki i chwile samotności :wink: :
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob sie 01, 2009 15:23

Bardzo piękne kicie. Wszystkie!



~~~

Potrzebuję osoby z Lublina, która pojechałaby jako os. towarzysząca z psiakami - z Lubartowa do Warszawy. Środa czwartek, godziny poranne.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 02, 2009 8:15

Już po porannych odwiedzinach :wink:
Maluchy i mama całą noc są bardzo grzeczne, a trzeba dodać, że w nocy są zamknięte w jednym pokoju, żeby maluchy oswajały się z kuwetą i nie napaskudziły w całym mieszkaniu.
Po śniadaniu, jak zwykle - czas na zabawę :twisted:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Nie sie 02, 2009 16:27

Bloo, jak Ty zrobiłaś małym takie wyraźne zdjęcia?!?!?! 8O Ja, zanim nastawiłam się do robienia foty, mała Żaba była już w drugiej części pokoju :roll:
Dla mamusia proponuję Tusia...Została znalezniona w imieniny Marty-Martusi, więc może się przyjmie, hę?
Dla drugiej małej proponuję Szczeżuja, albo Krzywousta :1luvu: :twisted:

Jutro nad ranem wyjeżdżam na tydzień, więc mój dostęp do neta będzie ograniczony. W każym razie, gdyby coś - dzwonić na komórkę.

CaUsy dla kociej rodziny!
Obrazek

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 02, 2009 17:49

He he, no nie obyło się od kombinowania podczas robienia zdjęć :wink: Żaba w szczególności nie jest wdzięczną modelką :twisted:
Niech w takim razie mama będzie Tusią, ale za to dla drugiej młodej trzeba coś ładnego znaleźć, bo ona jest przekochana! Jak tylko skończy jeść, od razu ładuje się na kolana i zasypia :1luvu: A mi na myśl przychodzi tylko ...Mucha, no dobra Muszka. No ale Żaba i Mucha, to mało reprezentacyjne :roll:
Tymczasem Muszka vel Szczeżuja, a w gruncie rzeczy bezimienna, jest coraz bardziej rozbrykana i coraz bardziej daje się we znaki siostrze :twisted:

Tusia ma dziwny kolor moczu...a przynajmniej dziwacznie wygląda na pigwie, jest ciemnopomarańczowy, ale też nie zawsze :roll:
Jurto lub we wtorek idę na kontrolę przez sterylką, zobaczymy co to może być (może to po prostu panika - moja), przy okazji wezmę maluchy.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Nie sie 02, 2009 20:29

Może jakieś zapalenie dróg moczowych się przypałętało... :(
Obrazek

masza4

 
Posty: 516
Od: Nie gru 04, 2005 12:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sie 03, 2009 7:57

A może - skoro mała lubi się przytulać - Tulisia? ;)

Pozdrowienia od moich 2 szylkretek i czarnulki ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon sie 03, 2009 8:07

Kiedyś (kiedy jeszcze byłam piękna i młoda :twisted: ) leciała taka bajka z Ropuszkiem Kleo w roli głównej.
Kleo miał wielkie oczy i długaśne rzęsy i był słodkim zwierzaczkiem

Skoro roboczo Żabcia to ja proponuję KLEO

Tusia - pięknie :D

Nasza Tusia ... najkochańszy i najmądrzejszy kot na świecie była z nami 16 lat
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sie 03, 2009 19:38

Tak więc: mama - Tusia, mniej bardziejszy szylkret - Kleo, bardziejszy szylkret - Masza :wink: Imię na cześć wybawicielki :ok: i całkiem pasujące do młodej.
Maluszki cały czas zaliczają kuwetowe wpadki, na szczęście małe (ilościowo :twisted: )

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Wto sie 04, 2009 7:13

Po dzisiejszej nocy cały urobek znajduje się w kuwecie :D Wystarczyło tylko zmienić żwirek.
Dziewczyny spisały się na medal!

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Wto sie 04, 2009 7:21

Malutkie zuchy :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto sie 04, 2009 16:53

Po wizycie u weta:
Tusia - 3,4kg
Maszka - 0,9kg
Kleo - 0,75kg

Sterylka Tusi odbędzie się w piątek rano.
Masza będzie prześwietlana, szczęka była najprawdopodobniej złamana :cry: Co będzie dalej jeszcze nie wiadomo, bo nie wiadomo czy po wymianie zębów i wzroście mała będzie radziła sobie tak dobrze, jak teraz.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 5 gości