Jędrzejów-znaleziony rudy PERS-teraz kontrola-SOCHACZEW

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 27, 2009 21:11

ale bidulek
futerko bedziecie golić?
planujecie badania krwi? profil nerkowy i watrobę warto byłoby zbadać
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 27, 2009 21:17

dalia pisze:ale bidulek
futerko bedziecie golić?
planujecie badania krwi? profil nerkowy i watrobę warto byłoby zbadać


Na tę chwilę zdrowie ważniejsze niż wygląd i na tym się skupimy. Wet nie mówił o potrzebie badań, zobaczymy jak kota zabierze się do piątku.

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Pon lip 27, 2009 21:24

eliza_sk pisze:
dalia pisze:ale bidulek
futerko bedziecie golić?
planujecie badania krwi? profil nerkowy i watrobę warto byłoby zbadać


Na tę chwilę zdrowie ważniejsze niż wygląd i na tym się skupimy. Wet nie mówił o potrzebie badań, zobaczymy jak kota zabierze się do piątku.


likwidacja koltunow to kwestia zdrowia nie wyglądu - pod nimi skora może byc chora

edit: koltuny mozna pojedynczo wyciąć i wyczesać albo wygolic stąd moje pytanie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 27, 2009 21:30

dalia pisze:
likwidacja koltunow to kwestia zdrowia nie wyglądu - pod nimi skora może byc chora

edit: koltuny mozna pojedynczo wyciąć i wyczesać albo wygolic stąd moje pytanie


Wet sprawdzał skórę - jest w porządku. Futerko nie jest całe sfilcowane - jest światło. Iza miała dziś coś chyba kombinować - zobaczymy co jej z tego wyjdzie. Jak się kicia odstresuje to kto wie, może i fryzjera odwiedzimy :wink:

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Pon lip 27, 2009 21:34

eliza_sk pisze:
dalia pisze:
likwidacja koltunow to kwestia zdrowia nie wyglądu - pod nimi skora może byc chora

edit: koltuny mozna pojedynczo wyciąć i wyczesać albo wygolic stąd moje pytanie


Wet sprawdzał skórę - jest w porządku. Futerko nie jest całe sfilcowane - jest światło. Iza miała dziś coś chyba kombinować - zobaczymy co jej z tego wyjdzie. Jak się kicia odstresuje to kto wie, może i fryzjera odwiedzimy :wink:


jeśli futerko nie jest tak bardzo sfilcowane to moze wystarczy wlasna pielegnacja (zawsze to pare groszy zaoszczedzone), nie ważne czy bedzie ladnie, ważne aby koltunki zlikwidować :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 27, 2009 21:49

Boże, jaki biedaczek :cry:
Trzymam kciuki bardzo mocno :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lip 27, 2009 21:51

Może ktoś ma gdzie powiesić plakaty o Garfieldzie ? Właśnie zaprojektowałam ?

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Pon lip 27, 2009 22:03

eliza_sk pisze:
dalia pisze:
likwidacja koltunow to kwestia zdrowia nie wyglądu - pod nimi skora może byc chora

edit: koltuny mozna pojedynczo wyciąć i wyczesać albo wygolic stąd moje pytanie


Wet sprawdzał skórę - jest w porządku. Futerko nie jest całe sfilcowane - jest światło. Iza miała dziś coś chyba kombinować - zobaczymy co jej z tego wyjdzie. Jak się kicia odstresuje to kto wie, może i fryzjera odwiedzimy :wink:

filce wyciete :wink: fryzjerem byłam ja z pomoca :wink: jedzenie je i pije jest ok :) kuweta zaliczona jest bardzo spokojny i nie wystraszony :wink: jest pobity i cały był w śmieciach i to go bolało teraz bedzie ok
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Pon lip 27, 2009 22:05

iza26 pisze:
eliza_sk pisze:
dalia pisze:
likwidacja koltunow to kwestia zdrowia nie wyglądu - pod nimi skora może byc chora

edit: koltuny mozna pojedynczo wyciąć i wyczesać albo wygolic stąd moje pytanie


Wet sprawdzał skórę - jest w porządku. Futerko nie jest całe sfilcowane - jest światło. Iza miała dziś coś chyba kombinować - zobaczymy co jej z tego wyjdzie. Jak się kicia odstresuje to kto wie, może i fryzjera odwiedzimy :wink:

filce wyciete :wink: fryzjerem byłam ja z pomoca :wink: jedzenie je i pije jest ok :) kuweta zaliczona jest bardzo spokojny i nie wystraszony :wink: jest pobity i cały był w śmieciach i to go bolało teraz bedzie ok


jak to pobity :conf:
fajnie że filce wycięte :ok:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 27, 2009 22:07

myśle ze koty bo wiele ran ma na ciele ciete cienkie rany
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Pon lip 27, 2009 22:10

iza26 pisze:myśle ze koty bo wiele ran ma na ciele ciete cienkie rany

matko myslalam ze ludź
biedny pewnie byl goniony przez koty
dobrze że ma dluzsze futerko, bo pewnie się bronić nie potrafil jak taki spokojny
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 28, 2009 8:42

I co chętnych na plakaty brak ?

Dziś powiesiłam Garfielda u jednego weta, mama ma go dać do drugiego i w kilka innych miejsc.

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Wto lip 28, 2009 9:32

Czy mogę prosić o umieszczenie Garfielda na Waszym puchatkowym forum ?

Oto tekst do ewentualnych ogłoszeń:

RASOWY, PERSKI KOCUR NA ULICY - TO NIEMOŻLIWE - CHCIAŁOBY SIĘ POWIEDZIEĆ !

SPOKOJNIE - W WYKONANIU CZŁOWIEKA WSZYSTKO JEST MOŻLIWE ...


PAN GARFIELD - to śliczny, rudy kocur perski. Został znaleziony w zeszłym tygodniu na wsi pod Jędrzejowem. Kot był w stanie całkowitego wycieńczenia, nie mógł się ruszać, ani nie był w stanie ustać na łapach, był odwodniony i wygłodzony. Zajęli się nim dobrzy ludzie, którzy przez tydzień odkarmili kota. Niestety pies na posesji w żaden sposób nie chciał zgodzić się na nowego kompana i kot trafił do nas. Obecnie przebywa w domu tymczasowym.

Pan Garfield jest około 6 letnim kocurem. Kiedyś na pewno był pięknym, arystokratycznym przedstawicielem swej rasy ... dziś to wrak kota. Jego futerko jest skołtunione i zaniedbane, organizm zniszczony i zmęczony. Pod futrem, na ciele ma liczne, cienkie blizny - ślady po kocich pazurach. Ale nic straconego - mimo całego zła jakie go spotkało Garfield ufa człowiekowi i wystarczy odrobina dobrego serca, aby rozkwitł na nowo. Garfield jest spokojnym, dostojnym kotem, ładnie je i pije. Na tę chwilę dostał maść do oczu, bo wygląda na to, iż ma lekkie zapalenie spojówek, za kilka dni dostanie również preparat na pasożyty.

Przed adopcją zostanie wykastrowany.

Może ktoś mógłby dać tej bidzie dom stały - tu gdzie przebywa nie może zostać długo !!!


Stowarzyszenie Obrona Zwierząt
28-300 Jędrzejów, woj. świętokrzyskie

tel. 0-501-341-021
e-mail: soz@obrona-zwierzat.pl

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Wto lip 28, 2009 10:24

Właśnie zadzwonił bardzo sensowny pan ws. Garfielda.

Pan mieszka z narzeczoną w bloku w Sochaczewie, dwupokojowe mieszkanie, oczywiście niewychodzące. Państwo są zakoceniu od korzeni, rodzice obydwojga to kociarze od zawsze. Zrobił na mnie b. dobre wrażenie.
Państwo samo moga przyjechać po kocura - oczywiście odbiór dopiero po kastracji.


I SZUKAMY KOGOŚ DO ZROBIENIA PRZEDADOPCYJNEJ W SOCHACZEWIE !

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

Post » Wto lip 28, 2009 10:55

Osoba do kontroli znaleziona - zrobi ją luka1 z Fundacji Nero z dogomanii.

eliza_sk

 
Posty: 281
Od: Wto wrz 30, 2008 9:25
Lokalizacja: Jędrzejów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości