Witam!
Przeglądam wątek, bo poszukuję dla siebie rudej Kocurki... z resztą w styczniu od Sinei adoptowałem z żonką burego Stefanka (taaaak, teraz duży jest i mądry bardzo, aportujący

).
Do rzeczy - rudej kobitki tu nie znalazłem, natomiast przeglądając 'adopcje.miau.pl' natknąłem się na to ogłoszenie:
http://adopcje.miau.pl/index.php?p=2993
Czy może to być Karol? W sumie data zaginięcia pokrywa się mniej więcej z datą odnalezienia przez Sineę (biorąc pod uwagę wędrowkę Kocurka z Wawra na Pragę...)
Może się mylę... nie wiem?