
Właścicielka Kubusia zaczęła sie wahać czy nie da się jednak go zostawić w domu. Ciężko jej rozstać się z kocurkiem, z drugiej strony nie chce narażać dziecka na ataki silnej alergii. Nie może zrozumiec, że nie da się mieć kota w domu i jednocześnie nie mieć

Dam jej czas do końca marca. Jeśli nadal będzię się wahać - poproszę o zamknięcie wątku o Kubusiu i wycofam się z pomagania niezdecydowanej właścicielce.
Osoby, które pisały do mnie na priva w sprawie Kubusia proszę o trochę cierpliwości. Mam nadzieję, ze sytuacja się do końca miesąca wyjaśni, bo w tej chwili czuję się trochę głupio wobec potencjalnych zainteresowanych. Ale tak to jest jak chce się komuś pomóc (zrezsztą na jego prośbę), a potem okazuje się, że pomaga się obowie, która sama nie wie czego chce. Dla dobra Kubusia jednak poczekam aż sytuacja się wyklaruję i na pewno poinforumuję Was na forum.