Norbitka z tego co wiem w Lublinie na Orlej robi sie takie zabiegi, ale...jest to po prostu sposób na to aby kotka nie zachodziła w ciąże.
Ruja sama w sobie wystepuje i to chyba częściej niż normalnie.
Nie polecam tego sposobu.
W Chironie miała sterylkę aborcyjną persia Cleo i nacięcie miała ok5 cm.
U dr Ciecieląga.
Żadnych problemów z narkozą i z raną pooperacyjną nie było.
Ale szwy były do wyjęcia - nie tak jak u Nowaka.
Chyba jednak to lepszy sposób na szycie niż szwami rozpuszczalnymi.