Je malo bardzo ale je choc troche.
Chyba i tak podjade do weta, chociaz razem podumamy, moze mnie uspokoi.
Bibi wedruje po domu, jest bardzo ciekawska, zagladnie wszedzie ku uciesze mojej corki ktora juz na jej widok krzyczy BiiiiiBiiiiii!

Kupka byla, bardzo brzydka i zaraz tylek idziemy umyc bo sie male gowinko obfajdalo

zdjecia bea pozniej obfotografujemy malude w piernatach
