Kot juz znalazl dom:) [Warszawa]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 19, 2008 16:12

Podnoszę....

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 19, 2008 16:15

Przydałby się dom tymczasowy....jak najszybciej, ja mogę tylko podnieść wątek :oops:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 19, 2008 16:17

panna Ka pisze:Dodaje zdjęcia kota:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Obrazek


Jest śliczny. Podnosze do góry po domek :lol:

kasia.grecja22

 
Posty: 781
Od: Pt wrz 26, 2008 15:56
Lokalizacja: Łódż

Post » Śro lis 19, 2008 17:01

O piwnicy pisałam, a strych mam malutki i nie da się zamknąć drzwi które do niego prowadzą..
Też podnoszę. Moja mama mówi, że znalazła się jakaś chętna, której rodzina chce kota, musi tylko z nimi pogadać - trzeba trzymać kciuki.

panna Ka

 
Posty: 14
Od: Pt lis 14, 2008 17:45

Post » Śro lis 19, 2008 17:04

namów :)
oferuj pomoc w razie koniecznosci leczenia :)
jezeli osoba nie miała kota - daj namiar do jakiejs osoby ktora moze pomoc i dac cenną wiedzę ;)
jezeli jest przeziębiony to tez nie problem - maks tydzien leczenia i będzie jak rybka :)

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lis 19, 2008 17:06

Mocne kciuki za domek! :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2008 18:22

Kurcze, ale musze przyznac, ze najchetniej sama bym wziela tego kociaka, do tej pory mialam kontakt tylko z rozpieszczonymi i pyskatymi kotami, niektore z nich baly sie obcych, a ten jest prawdziwym, grzecznym pieszczochem. No ale niestety, nie mam na to warunkow no i ta cala alergia, dluzsze przebywanie w towarzystwie kota moze sie dla mnie skonczyc w najgorszym wypadku atakiem astmy.. :(

panna Ka

 
Posty: 14
Od: Pt lis 14, 2008 17:45

Post » Śro lis 19, 2008 23:17

panna Ka pisze:Kurcze, ale musze przyznac, ze najchetniej sama bym wziela tego kociaka, do tej pory mialam kontakt tylko z rozpieszczonymi i pyskatymi kotami, niektore z nich baly sie obcych, a ten jest prawdziwym, grzecznym pieszczochem. No ale niestety, nie mam na to warunkow no i ta cala alergia, dluzsze przebywanie w towarzystwie kota moze sie dla mnie skonczyc w najgorszym wypadku atakiem astmy.. :(


dłuższe przebywanie może się skończyć jakimś atakiem duszności itp - ale najdłuższe :) czyli ciągłe - uodpornieniem na to choć być moze po bólach :) - sama tak miałam i mam

a moze by sie zaprzyjaźnili z psem?

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lis 19, 2008 23:58

Kot raczej nie zaprzyjazni sie z moim myszoskoczkiem i zolwiem, a jesli juz to ze skutkiem smiertelnym dla tych drugich. A pies absolutnie nienawidzi kotow, jednego prawie zagryzl, a kot w przyplywie odruchu obronnego moze zaatakowac psa, czego tez nie chcemy. Poza tym u mnie w domu przez wieksza czesc dnia nikogo nie ma, a teraz dlugo nie ma zadnych przerw, wiec cale towarzystwo moze sie nawzajem pozabijac na czas naszej nieobecnosci; dom tak naprawde nie ma oddzielonych od siebie pomieszczen, normalne drzwi sa do lazienki i mojego pokoju, reszta jest zawsze otwarta albo po prostu nie ma drzwi.

A ja mam stan podastmowy, nie zwykla alergie, w przypadku dluzszego przebywania przy alergenie mam ataki dusznosci. :(

Naprawde, gdybym mogla to bym wziela tego kota do siebie, ale nie ma takiej mozliwosci. Z reszta dzis z mama nie wytrzymalysmy i wzielysmy go na chwile do domu, przy czym pies malo nie dostal ataku histerii i kot tez sie zestresowal - ale mimo to siedzial spokojnie na moich kolanach, przytulil sie i sie zdrzemnal. Zadziwia mnie, ze jest taki spokojny i w ogole sie nie boi, jakby mowil, ze moze sie zwinac w klebek i nie bedzie go nawet widac, byle nie wystawiac go na zimno.

Jesli nikt sie nie znajdzie najpozniej do konca przyszlego tygodnia to musze go zostawic w schronisku albo sprobowac w oazie, bo inaczej znajde zamarznietego trupa - juz efektu dzisiejszej nocy sie boje, strasznie wieje i maja byc temperatury minusowe.. Juz dzis byl lodowaty i pierwsze co zrobil jak mnie zobaczyl to prawie wlazl mi pod bluze i najchetniej by tam pewnie zostal. :?

panna Ka

 
Posty: 14
Od: Pt lis 14, 2008 17:45

Post » Czw lis 20, 2008 0:04

ogłoszenia trzeba rozwiesić pilnie niestety jeszcze gdzie sie da
i ewentualnie moze lecznica jak pisałam - napewno nie schronisko to = sie smierc :(
na forach dałas ogłoszenia?

PILNIE domek tymczasowy potrzebny w takim razie chociaz !!!

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lis 20, 2008 0:26

To skoro już jest u Ciebie na pdwórzu, dlaczego mu tam nie postawisz ciepłej budki z tektury, styropianu i folii z jakimś starym polarem? Zrób to, zanim się znajdzie dom, chociaż się kociak rozgrzeje.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw lis 20, 2008 11:40

Popieram! Zanim ci potencjalni opiekunowie się zdeklarują, trzeba go jakoś ogrzać. Domek z pudełka prosto jest zrobić, trzeba go okleić folią przed deszcze. Teraz z Wawie leje i wieje, biedny kociak moknie i marźnie...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw lis 20, 2008 12:50

taki domek byc moze sie sprawdzi
ale przy tych wichurach taki domek to sie nadaje do D.

fruwają często całe drzewka wiec domek nie zabezpieczy wcale go przed zimnem ani wiatrem

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lis 20, 2008 15:48

Gdybyscie przeczytaly moje posty to znalazlybyscie informacje o tym, ze ma karton oblozony styropianem, z malym otworem wejsciowym w ktorym zmiesci sie tylko kot, a w srodku ma rozne koce, reczniki itd.

A temat juz nieaktualny, bo jutro o 18 zabiera go do siebie nowa wlascicielka. :wink:

panna Ka

 
Posty: 14
Od: Pt lis 14, 2008 17:45

Post » Czw lis 20, 2008 15:54

Huurrraaa!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości