Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
paulinka116 pisze:No to może faktycznie pójdę do schroniska, ale niestety dopiero w piątek mogę. Ale czy to lepiej brać ze schroniska koty niż z DT? Nie wiem jest tyle smutnych historii najchętniej wzięłabym je wszystkie..
saskja pisze:Hej, znam kota z Wrocka, który szuka domu, a wychowany był ze szczurami od miauleństwa. Szczurów nie tyka, co najwyżej obserwuje, nawet kiedy latają luzem po domu. Jest obłędnie pięknym, wielkim, czanym kocurem z białym krawatem i kropkami pod nosem. Ale jest to kot-wyzwanie, tylko dla bardzo cierpliwego właściciela i prawdopodobnie nie będzie miał ochoty na kocie towarzystwo, za to na pewno potrzebuje dużo uwagi i czułości. Ma półtora roku. Przez najbliższe dni nie będzie mnie na necie, na priv podeślę ci swój numer telefonu, jeśli będziesz zainteresowana, daj znać : )
alessandra pisze:podpisuję sie pod Ewar i Maią- tym bardziej,że kazdy transport
jest jednak stresem dla kotka...
często te schroniskowe biedy sa wspaniałymi, bezproblemowymi,
ułożonymi kotkami, przyjaźnie nastawione do innych zwierzątek- tak, jak
moja ślepinka![]()
zwierzątka po przejściah, maja w sobie pewna
pokorę życia i potrafia okazac wdziecznośc za dobre serce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości