ania1985 pisze:napisalam maila do tozu,
jak dzwonilam niedawno w sprawie jednego czarnego kota, nie bylo miejsc, a koty chore, ale chyba im wiecej osob bedzie mialo na uwadze te maluszki tym lepiej.
wczoraj zostaly nakarmione, jutro do Keri powinna przyjsc karma, takze moze jakos przetrzymaja narazie.....byle sie cos w koncu znalazlo
TOZ jest poinformowany - przecież Fiona jest z TOZ-u. A z panią prezes rozmawialiśmy oboje. Członkowie TOZ-u postarają się pomóc, ale stopień "zakocenia" ich prywatnych pomieszczeń jest naprawdę bardzo wysoki.