
U mnie tez jest wybieg, gdzie pomyka 10 kotow dzikuskow, ktore dostalam w spadku po TOZie

Mialam propozycje od zaprzyjaznionej karmicielki, zeby je powypuszczac w ustalonych miejscach... tam mialyby karme, opieke ale wachalam sie i nie zgodzilam. Nie wiem czy dobrze? W Ciapkowie maja jednak cieply budynek i bezpieczenstwo. Co prawda zlapanie ich na sterylizacje bylo dla nich bardzo stresujace ale dzikuski sa wyciachane juz 3 lata temu.
A ten rudziaszek to wiadomo w jakim wieku? oswojony?
jestem chyba znana ze swojego fisia odnosnie rudasow
