CK Vegas, cudny, malutki...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2008 7:06

ryśka pisze:
EwKo pisze:Tobiaszek już się odbraził?
Może trzeba z Vegasem pogadać, coby wuja przekonał ;)

Tobiaszek przekupiony - bo przy maluchach zawsze można coś zwędzić z miseczki :lol:


Sprytnie. :lol:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 20, 2008 15:09

ryśka pisze:Vegasik po szczepieniu czuje się dobrze, ma świetny apetyt. Teraz tylko czułego człowieka mu potrzeba...

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 7:24

Joako pisze:
ryśka pisze:Vegasik po szczepieniu czuje się dobrze, ma świetny apetyt. Teraz tylko czułego człowieka mu potrzeba...


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 23, 2008 9:45

Po domek!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sie 24, 2008 22:30

a tak wygląda cudny małpeczek:

Obrazek

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Pon sie 25, 2008 8:57

Podnoszę pięknisia z rana ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sie 25, 2008 11:00

Słodziątko moje kochane dzisiaj z rana zrobił straszną awanturę, bo wuj Tobiasz poszedł zażerać suche z innymi. Na dodatek słyszy, jakie brewerie wyprawiają dzieci Mamelki więc dodatkowo czuje się oddzielony.
Darł się jak opętany. Poszedłem do niego, popatrzyłem na mordusię, na oczki i na rozdziawiony pynio i wziąłem na ręce... Rozmruczał się jak nigdy dotąd, strasznie był szczęśliwy...

Ech, chciałbym, żeby miał już kogoś tylko dla siebie, żeby nie musiał czekać na swoją kolej do głaskania... Albo żeby chociaż ta kolejka była króciutka, bez zapisów i komitetu kolejkowego... :/

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Pon sie 25, 2008 21:47

Vegasik pyta, czy jego człowiek przypadkiem nie myślał dziś o nim? Czy może już wie, czuje, że Vegasik jest jego i tylko musi Vegasika znaleźć..?
Jeśli tak, to Vegasik prosił, żeby przekazać, że tu jest, tutaj i że trzeba tylko być dobrym i odpowiedzialnym i pokochać Vegasika...

Tak wygląda Vegasik.
Obrazek

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw sie 28, 2008 21:16

eh, Vegasiku, na pewno doczekasz się na ten jeden jedyny domek.

Dlaczego ludzie chcą długowłose, albo rudasy? A jak białasek krówek to już be? od macochy? :?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 01, 2008 10:50

Vegas ma BOSKIE futerko - mięciutkie i cieplutkie (krótka sierść sprawia, że jak sie go przytula, to czuć, jaki jest cieplutki :love: )
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob wrz 13, 2008 10:38

Koci termoforek na chłodniejsze dni 8)

Kurczę, noce są coraz zimniejsze :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon wrz 15, 2008 21:06

Co słychać u Vegasika?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 17, 2008 19:51

Vegasik jest bardzo delikatnym, wrażliwym kotem. Czułości - TAK, delikatne... subtelne... wtedy się kotek wywraca na plecki. Żadnych gwałtownych zabaw z ludźmi, żadnego drapania.
Cycka nadal namiętnie Tobiaszka - na Tobiaszkowej piersi jest już hmm... placek wielkości 5 zł. brudnej, mokrej wiecznie sierści - bo w tym jednym miejscu się Vegasik go Tobiaszka przyssawa non stop. Co ciekawe - nawet nie próbuje ssać innych kotów. Kiedy się im przerywa patrzą zdziwieni - przecież to zupełnie normalne, że mały kotek ssie dużego kolegę, no nie? ;)

Poza tym wczoraj było Vegasiątko w lecznicy - do wczoraj nie grzali, w mieszkaniu mieliśmy lodówę i mimo włączonego kocyka elektrycznego Vegasiątko się zaziębiło - tkliwa tchawica i krtań i kaszelek. Podnosimy odporność i antybiotyk niestety też zażywamy.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 18, 2008 15:42

ryśka pisze:Vegasik jest bardzo delikatnym, wrażliwym kotem. Czułości - TAK, delikatne... subtelne... wtedy się kotek wywraca na plecki. Żadnych gwałtownych zabaw z ludźmi, żadnego drapania.
To tak jak mój Hyś 8)
Kotek-marzyciel

Taki Kot to skarb,
Kto zechce być odkrywcą skarbu?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon wrz 22, 2008 17:00

Gdzie jest Domek dla marzyciela?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości