Przeminęło z Wiatrem. Ashley zasnął [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2008 12:58

Podniosę kawalerów :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 13:11

Do góry!


Cicho wspomnę, że Ashley ma dzis pod wieczór wizytę adopcyjną. Zobaczymy, jak mały nieśmiałkiewicz się zaprezentuje. 8)

Prosimy o mocne kciuki!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 29, 2008 13:47

Kciukasy zaciśnięte!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 15:57

Aga, Krupniczek zrobił się bardzo odważnym kawalerem :) Wszędzie włazi, daje się głaskać ale jeszcze, z przyzwyczajenia, nieco syczy na powitanie. Sliczny z niego kocurek, wzięły na ręce szybko zaczyna mruczeć a ostatnio tak się rozmarzył w moich objęciach,że usnął :)

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 16:00

To istotnie ciekawy chłopak, dosyć konsekwentny w upodobaniach :twisted:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 19:16

katanga pisze:Aga, Krupniczek zrobił się bardzo odważnym kawalerem :) Wszędzie włazi, daje się głaskać ale jeszcze, z przyzwyczajenia, nieco syczy na powitanie. Sliczny z niego kocurek, wzięły na ręce szybko zaczyna mruczeć a ostatnio tak się rozmarzył w moich objęciach,że usnął :)


No proszę, proszę... Ciepło pozdrawiamy braciszka Krupnika 8)

Ashleyowi domek podstępnie i niecnie podebrał Krzynówek, który kandydującemu domkowi wspiął się po nogawce na kolana. I w taki oto sposób uwiódł domek, ktory myślał o adopcji Ashleya.

Ashley natomiast, pomimo, że na co dzien mruczy i odważny jest, nagle przypomnial sobie, że jest nieśmiałym, strachliwym kocurkiem. A zatem...

Ashley nadal szuka domu 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 29, 2008 22:18

Jak to Ashley.. O ile mnie pamięć nie myli, to w TEJ książce bohater też miał czasem charakter troków od kaleson :wink:

Niechby jednak ten nasz maluch nie przejmował się tak bardzo swoim imieniem :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 01, 2008 11:04

Nieśmiało przypomnę, że całe Trio nadal czeka na domy...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon wrz 01, 2008 12:25

No to w górę!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2008 9:22

Przedwczoraj zadzwonił zainteresowany domek. Niewychodzący, blok.
Zapytałam o inne zwierzęta. Tak, w domu mieszka szczurek. Trochę mnie zastanowiło, czy ewentualny mariaż pomiędzy szczurkiem a kotem miałby szansę powodzenia.
Usłyszałam, że w razie gdyby się nie dogadały, szczurek... zostałby oddany. Takie 'gotowe rozwiązanie' zaniepokoiło mnie jeszcze bardziej.

W odpowiedzi wysłałam kilka znalezionych linków na temat domowych kombinacji gryzoń plus kot.
Na razie - z drugiej strony - cisza w eterze, ale i tak mam wątpliwości. Duże... :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw wrz 04, 2008 12:21

No... to rzeczywiście zastanawiające.. 8O :evil:

Przez 9 lat moja kotka miała szczurzych towarzyszy. Zuzia była spokojna i nie atakowała klatek, szczury jej nie przeszkadzały, my dbaliśmy, by spacery były dla szczurków bezpieczne, bo kto to wie, co nawet spokojny, acz łowny, kot wymyśli.. Ale nic nie wymyślała, a wręcz sypiała w ich pobliżu.. Kiedyś nawet przerwałam "seansik" swoim wkroczeniem do ciemnego pokoju: szczura była rozkrzyżowana na klatce i wpatrzona w kota, a kotka siedziała wpatrzona w szczurę.. Kiedy weszłam, niezadowolone i rozczarowane dziewczyny rozeszły się do swoich zadań.. :wink:

Znaleziony w śmietniku mały rudasek, który był u nas na kuracji przez miesiąc, niestety atakował szczury. Nie dlatego wszakże został oddany! Mój mąż nie przewidywał w domu (tzw. "normalnym domu" :wink: ) więcej niż jednego kota.. [Teraz mam trzy koty, spodziewam się tymczasa/-ów i nadal mój dom jest "normalny". Męża za to brak.]

W życiu bym nie pomyślała o oddawaniu szczurów, albo kota z powodu ich niezgody.. Zawsze sobie można jakoś poradzić!

Nie jestem przeciwna temu domkowi, bo być może bym go skrzywdziła; może wystarczy rozmowa..?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 07, 2008 19:30

Domek, w którym mieszka szczurek, chyba już zakocony, otrzymałam wiadomość, iż sprawa nieaktualna. Zresztą sama miałam wątpliwości. I chyba dobrze, że tak się stało.

W piątek odwiedziłam z aparatem dziewczynkę - Scarlett, siostrzyczkę Rhetta Krupnika i Ashleya. Baaardzo urosła, wypiękniała!

Jest subtelną, delikatną i dość płochliwą dziewczynką.
Na pewno byłaby idealnym kotem dla osób spokojnych. Możliwe, że nadawałaby się na jedynaczkę, pozostawiona sam na sam z człowiekiem, prawdopodobnie szybko zaprzyjaźniłaby się:


Oto Scarlett:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie wrz 07, 2008 22:41

Śliczna :love:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 08, 2008 12:35

Podniosę kociaczki :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 13:42

Śliczna kociczka i chyba dużo większa od mojego Krupnika :)

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości