z tego co zrozumiałam:
znaleziony kot został przywieziony do weta;
wet przedstawił jakieś alternatywy;
osoba podrzucająca kota do weta się do kota nie poczuwała;
wet jest rzemieślnikiem i w takiej sytuacji wpadł oświecony na pomysł by odwieźć kota do schronu;
Hund z Dogo zapewniła, że znajdą się inne alternatywy;
pełny empatii wet wspaniałomyślnie zgadza się przetrzymać kota aż se go ktoś weźmie (jak na razie, bo nie wiemy na ile dni starczy empatii weta)
wydaje mi się, że kot potrzebuje by ktoś
w ogóle się nim zajął (zabrał go do innego weta i zaczął organizować kasę)
temat jest przerzucany: ze znajdującego na weta/ na hund/ na dogo/ na miau
nie oszukujmy się ! jak na razie wątek ma na celu znalezienie kogoś kto zajmie się kotem
kogoś kto w pokłonach podziękuje wetowi za ogrom empatii

i weźmie na siebie opiekę realną lub finansową nad kotem
...
więc chociaż podrzucajcie