[Bydg] Fundacja KD - Czarno-Czarni w domach. Mickey za TM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 07, 2008 5:31

Między piątą a wpół do szóstej... Koty czujne i naparapetowe (zdecydowanie naparapetowe)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Od lewej (tam, gdzie są w 4): Vika, Maciek, Rica, Micek

Obrazek Obrazek
Vikusia

Obrazek Obrazek
Rica

Tymczasem pies...

Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 07, 2008 8:17

Cudne :lol: :lol:
Widać, że pies żyje innym trybem :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro maja 07, 2008 11:02

Niedługo się pewnie przestawi i odejdzie mi kłopot z sąsiadem. Bo Dex będzie spał w dzień :mrgreen: Tylko, że wtedy będzie demolka mieszkania razy 8 i to w nocy... :strach:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 08, 2008 14:19

Przecudnej urody Vikusia (zarobaczona niestety, co dziś nie umknęło mej uwadze - białe na czarnym futrze widać dość dobrze :? )

Obrazek Obrazek
(w tle wdzięczy się Tigra)

Specjalnie dla ajmk - chrześniaczki bliźniaczki: z lewej Alta, z prawej Rica

Obrazek Obrazek Obrazek
(jakość zdjęć średnia, ale z czarnymi kotami nie jest łatwo)

Na koniec Alta akrobatka

Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 08, 2008 14:37

Ale cuda! 8O
Mam propozycję , a może tak zawrzeć układ z Paktem Czarownic dogadać się z Siostrą Prezes i każdej nowej upchnąć czarnego kota ? Bo przecież nie przystoi nie posiadać takowego zwierza. :twisted:
dlatego ja tam nie przystąpię:)))

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 08, 2008 14:58

Ja tam jestem za :D Siostro Prezes? Może czas na jakieś stosowne rozporządzenie? :mrgreen:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 08, 2008 17:35

Obawiam się, że te vikowe robaki to tasiemiec :?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 08, 2008 23:29

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wyluzowania Micka, proszę, jak się wyluzował:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Oraz drugi luzak w nieco innym, bardziej statycznym wydaniu - Maciek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 09, 2008 6:01

Śliczne te Twoje czarnulki :1luvu:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 10, 2008 20:25

Już mogę co nieco powiedzieć o Blacksach:

Maciek aka Mack The Knife (w skrócie Macky) - boss, może wyżerać psu z miski (inne koty nie mogą), pies się przed nim płaszczy, sypiają wtuleni w siebie lub przynajmniej w niewielkiej odległości, Maciek nie boi się niczego, nikogo i zasadniczo korzysta z zębów (nie tylko by pochrupać jedzonko). Od dziś Maciek to Mack The Knife. Maciek to zbyt poczciwe imię dla takiego kota :twisted: (See the shark with teeth like razors And he wears them in his face)

Micek aka Mickey Mouse (w skrócie Mickey) - przypomina mi Myszkę Miki, tak z wyglądu, jak z charakteru, jest dobrym, poczciwym, nieco naiwnym, fajnym chłopakiem, pełnym optymizmu ;) Własciwie to łazi za mną jak piesek (pewnie to przypadek, ale gdy ćwiczyłam kilka razy z Dexterem "siad", Mickuś się przyłączył i wykonywał polecenie idealnie... Możliwe, że czynnikiem motywującym były psie ciasteczka)

Vika - Vika jest dostojna, subtelna, nieśmiała, wrażliwa i uległa, absolutnie nie lubi sie narzucać, konfliktami się brzydzi, zgadza się na wszystko, jest urocza i uwielbiam ją głaskać, tak ślicznie mruczy i wtula główkę w dłoń... Jest przecudnym, przecudnym i przesłodkim kotem :love: W dodatku bawi się z taką niewymuszoną elegancją (nie to co chopaky)

Alta i Rica - nie da się o nich pisać osobno, są ze sobą zżyte, śpią w jednym transporterku i sa identyczne, nadal ciężko mi je z daleka odróżnić, jednak z bliska łatwiej, bo Alta jest zdecydowanie pewniejsza siebie, dąży do kontaktu z człowiekiem, potrafi się "odgryźć" psu, próbuje też ośmielać i uspokajać strachliwą Ricę, która nadal ma problem z wiarą w dobre intencje człowieka i pozostaje skryta w przenośni i dosłownie (pomieszkuje albo w najdalszym kącie klatki - na szczęście zrezygnowała z otchłani szafy - lub w transporterku, gdzie instaluje sie zawsze w głębi, a Alta bliżej wyjścia, jako bodyguard), koteczki są zewnętrznie podobne, jednak charaktery mają skrajnie rózne - całe szczęście, że Alta skoczyłaby za Ricą w ogień, mam nadzieję, że dzięki tej zażyłości Ricusia wkrótce nabierze pewności siebie i pokaże jaka jest naprawdę

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 11, 2008 21:43

Madzia, cudnie piszesz o kotulkach. Teraz przynajmniej wiem, ze są różne :)
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Czw maja 15, 2008 21:19

A u nas tak jakoś. Macky nie najlepiej się czuł dzisiaj. Nie wiem, czy to na skutek odrobaczania, ale odrobaczacz miały podany w poniedziałek. Macky wymiotował dziś jedzeniem i żółcią. I siedział skulony na pralce. Niemrawy jest :( Jutro wet.

Reszta ok. Mick trochę kicha.

Stopień oswojenia u wszystkich zadowalający.

Fotki z niedawna:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Macky z Dexterem


Obrazek Obrazek

Mick bez Dextera


Obrazek

Dexter otoczony (i nieświadomy tego faktu)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 16, 2008 19:07

No i byłam u weta.

Macky ma normalną temperaturę, drogi oddechowe czyste, gardło ok, żadnego zaczerwienienia ani nadżerek. W związku z tym, że jednak kicha niemożliwie (już nie wymiotuje), dostał zastrzyki oraz będzie miał nochal przepłukiwany plus scanomune. Niewykluczone jednak, że to alergia. Na świeżo skoszoną trawę. Bo kosili u nas na osiedlu trawniki z dwa dni temu. I od wtedy jest to kichanie.

Macky ryczał całą drogę do i od weta. Po powrocie do domu wyszedł z transportera i dał upust frustracji najpierw tłukąc psa z liścia po twarzy a potem podnosząc łapę na własnego brata :roll: Teraz śpi. Ale przedtem smarkał na mnie przez chwilę z wyżyn półki. Sądzę, że wraca do formy 8)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 17, 2008 7:43

reddie pisze:
Macky ryczał całą drogę do i od weta. Po powrocie do domu wyszedł z transportera i dał upust frustracji najpierw tłukąc psa z liścia po twarzy a potem podnosząc łapę na własnego brata :roll: Teraz śpi. Ale przedtem smarkał na mnie przez chwilę z wyżyn półki. Sądzę, że wraca do formy 8)

:lol: :lol:

Ja bym chyba nie mogła mieć takich czarnuszków na tymczasie, bo bym ich nie oddała.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 17, 2008 12:37

Agatka, ja oddam ;) Byle mi się tylko nie pomyliły czarne koty - Inka mogłaby to wykorzystać w ramach ucieczki z tego "domu wariatów" ;)

Tak w ogóle to Dexter liże Macka po pyszczku... Moja wiedza na temat psów nie jest wielka, ale to akurat dla mnie czytelny sygnał. Mack jest Bossem... Na szczęscie Dexter mnie tez liże po pyszczku... tfu, twarzy. Jeszcze nie zostałam tak całkiem zdegradowana :lol:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości