Sosnowiec - nasza PERSICZKA już w DS forumowym u Allegry

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 15:29 DT

Dostałam wiadomość od Tangerine, która wie, że miałam Persa przez 14 lat, czesałam codziennie (mojego biednego Brytyjczyka Piotrusia też siłą rozpędu czeszę), dawałam pastę i jeszcze mnie to bawiło. Kotka wygląda nie najlepiej, zanim pójdzie na domek stały trzeba się nią zająć. Jeśli to nadal aktualne, to proszę o kontakt przez Tangerine, będę do niej dzwonić dzisiaj, no i mam grzebień, zapasy karmy i weterynarza pod nosem. Niestety, nie jestem zmotoryzowana, więc byłabym wdzięczna za dowiezienie kocicy. Jestem w domu i czekam na telefon, dziękuję Tangerine za zwrócenie się do mnie.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob mar 29, 2008 16:14

Czyżby domek się szykował :wink: :?: :?: :?:
Ostatnio edytowano Sob mar 29, 2008 16:43 przez MIKUŚ, łącznie edytowano 1 raz
MIKUŚ
 

Post » Sob mar 29, 2008 16:35 Re: DT

Pianka pisze:Dostałam wiadomość od Tangerine, która wie, że miałam Persa przez 14 lat, czesałam codziennie (mojego biednego Brytyjczyka Piotrusia też siłą rozpędu czeszę), dawałam pastę i jeszcze mnie to bawiło. Kotka wygląda nie najlepiej, zanim pójdzie na domek stały trzeba się nią zająć. Jeśli to nadal aktualne, to proszę o kontakt przez Tangerine, będę do niej dzwonić dzisiaj, no i mam grzebień, zapasy karmy i weterynarza pod nosem. Niestety, nie jestem zmotoryzowana, więc byłabym wdzięczna za dowiezienie kocicy. Jestem w domu i czekam na telefon, dziękuję Tangerine za zwrócenie się do mnie.

Bardzo bardzo dziękujemy Piance i Tangerine zaraz się zbieram i jadę po Pusię do Hiltona, a potem prosto do Pianki :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 29, 2008 20:57 DT

Kotka bardzo przytulankowa, bez problemu dała się uczesać, mrucząc i wywracając się (nawet ogon), nie drapie, na pewno bardzo milutka dla ludzi. Nie chciała na razie jeść, nie korzystała też z kuwety. To mnie najbardziej w tej chwili niepokoi, żeby ona umiała korzystać z ,,ubikejszyn''. Niestety Piotruś nie odnosi się do niej zbyt przyjaźnie, warczy, a ona syczy. To jest problem, bo ona by chciała do mnie, ale nie wiem, czy to bezpieczne dla niej, żeby była w mieszkaniu. Poza tym nie jest ani chora, ani zaniedbana, choć oczywiście są to właściwie ze trzy koty w jednym kocie. No i z pyszczka czuć, ale to się wyleczy.
A to mój dawny Pers, tu już jako zgryźliwy staruszek [img][img]http://img99.imageshack.us/img99/25/kociakiwz0.th.jpg[/img][/img]

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob mar 29, 2008 21:19

Zapisuję się do podrzucania.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 22:26

Bardzo się cieszę, że kiciula już w normalniejszych warunkach niż nasz hiltonowski boks.

Załatwiała się ładnie do kuwety, nie było z tym problemu. Również jadła ładnie - ale dawałyśmy jej tylko mokrą karmę - ze względu na pysio.
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie mar 30, 2008 8:34 Mruczanka

Dobre wiadomości t :) o takie, że kotka ładnie je, pije, i korzysta ze żwirku. Poza tym wogóle nie drapie, nie szaleje, głownie mruczy. Daje się czesać bez problemu.
Złe- mój Piotruś jest niesamowicie agresywny wobec persicy. Goni ją i próbuje trzepnąć łapką, a co najgorsze, nie pozwala jej się zbliżyć do swojej kuwety (kotka skorzystała z WC w misce ze żwirkiem dopiero późno w nocy zamknięta w osobnym pokoju). Więc nie wiem jak to się ułoży. :cry:
Teraz Mruczanka siedzi tu obok komputera, więc w jej imieniu proszę o zgłaszanie się ewentualnych chętnych na jej adopcję (z tego co rozumiem będzie do wzięcia za jakieś 3-4 tyg).

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Nie mar 30, 2008 10:09

To ci historia
Łagodny, misiowaty brytolek okazał sie byc agresorem :roll: .
Mam nadzieje, ze Piotrus troche spasuje i kotki jakos sie dogadają.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie mar 30, 2008 14:37

Dzisiaj byłam u Pianki obgadać sprawy i obejrzeć Puśkę. Pianka kotka może spokojnie być zamknięta w pokoju i tak dla niej są to 1000razy lepsze warunki niż nasz Hilton. Koteczka będzie miała więcej przestrzeni i co najważniejsze stały kontakt z Tobą :lol: W poniedziałek robimy badania krwi pod kątem ewentualnego wykluczenia choroby nerek, a potem w zależności jeśli wyniki będą OK kotka zostanie wysterylizowana i przy okazji zostanie zrobiony remont ząbków.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 30, 2008 16:11

w gore

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Nie mar 30, 2008 22:09

też odowiedziłam dzisiaj koteczkę.
To cudo nie kot :1luvu:
Prawdziwa Mrucznaka.
Delikatna, łagodna, mruczy przy kazdym dotknięciu.
Niestety ewidentnie widac, ze jest to kilka kotkow w jednym kocie :( , wiec sterylizacja jak najbardziej wskazana.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie mar 30, 2008 22:16

tangerine1 pisze:też odowiedziłam dzisiaj koteczkę.
To cudo nie kot :1luvu:
Prawdziwa Mrucznaka.
Delikatna, łagodna, mruczy przy kazdym dotknięciu.
Niestety ewidentnie widac, ze jest to kilka kotkow w jednym kocie :( , wiec sterylizacja jak najbardziej wskazana.

No dokładnie tak jest :cry: jeśli tylko będą wyniki badań krwi mam nadzieję, że będą ok kotka będzie umówiona na sterylkę.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 31, 2008 20:44 Mruczanka

Kotkę nazwałabym Mruczanką, bo bardzo fajnie mruczy. Była dzisiaj u weterynarza i badania krwi wyszły w porządku. Także zabieg i czyszczenie ząbków jest umawiane. Potem niestety obraziła się na mnie trochę (już jej przechodzi). Wydaje mi się, że sierść jej pięknieje z godziny na godzinę. Podjęłam też próbę wyczyszczenia jej zawoskowanych uszków, trochę wygląda to lepiej. Wogóle kocica jest w dobrej formie, miła, grzeczna, nie drapiąca i ogólnie przytulanka. Będzie do wydania za ok. 3 tygodnie (po sterylce i zdjęciu szwów).

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pon mar 31, 2008 21:07

ufffff
Bardzo się cieszę, ze Mruczanka zdrowa :D
To kochana koteczka, bo sterylizacji i remoncie :wink: domki powinny ustawiac sie w kolejce :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon mar 31, 2008 22:40

Ja też się cieszę, że z kicią dobrze, :lol: umawiamy u naszych wetów sterylkę, a potem remont zabków i już szukamy koteczce super domku :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości