Aneta napisała mi, że :
Jeżeli straszliwy dla niego będzie problem z DT to mogę coś tam
zapewnić, jednakże boję się go umieszczać już z kotami.
Weci Mi mówili, że to dziki kot. napewno nie domowy.
Mówili, że nikt nie wytrzymałby tyle lat (ok. 5-7) z niekastrowanym
samcem.
Kociaka nazwałam Zorro ...
Tak jakoś mi przyszło do głowy i odkąd go zabrałam mówiłam do niego
własnie po takowym imieniu
W sumie na nic nie reagował. TYlko ci ci ci ... to głową spoglądał z
której strony odgłos dochodzi ...
ANeta prosiła rónież by serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w pomoc kotu
Oraz kontaktować się z nią na ten numer: 505-693-248
Ina nie ma w tej chwili środków na koncie, dlatego posługiwała sie telefonem koleżanki....