Tak Dorian i jego siostra Dakota to były cuda

I chociaz nie zaprezętowaly sie domkom zachęcajaco domki postanowily spróbowac!
I z tego co wiem nie załują!
Mój największy z miziaków Zuzia z Korabiewic, która chwale na prawo i lewo jako kota-przytulaka jak ostatnio zobaczyła ciocie Puss, która przyszła w odwiedziny nawiewała gdzie pieprz rosnie! Ja sie chciałam Kotem pochwalic, a Kasia jedyne co zobaczyła to Zuzinkowe pięty
Jedynym kotem, którego znam i który nie bał sie ani obych miejsc ani ludzi był Uszatek z Opola! 6-letni Kocurek, po przejściach, niewidomy na jedno oko, z obcietymi uszami...Ten to wszedzie sie czuł jak u siebie i kazdy człowiek to kumpel i z tego co wiem nic sie nie zmienił.
Bułeczka boi sie obcych, ale mysle, ze gdyby trafiła do nowego domku szybko by sie oswoiła z nowa sytuacją. Trzeba jej po prostu dac szanse. Domek, który zdecyduje sie taka sznse Bułeczce dac zyska wyjatkowego przyjaciela na całe zycie!