Bardzo grzeczna mała koteczka-Jest kochana w nowym domku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 19, 2008 19:16

No i Bułeczka dała plamę. :oops:
Myślałam, że jest gotowa do adopcji,spokojna,daje się głaskać,mruczy
na kolanach, a okazało się, że panicznie boi się obcych. 8O
Uciekała, prychała, syczała!

Taki dobry domek,zachwycał się nią, ale nie zdecydował.
I co ja mam robić :?: Chyba resztę tych chętnych odmówić,bo chyba
nie ma co robić następnej próby.
Gdzieś za tydzień może spróbuję znowu. :roll:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto lut 19, 2008 21:17

hm.....to chyba musisz troszkę znajomych do domciu zaprosić , codziennie innych i niech próbują się z Bułeczką pobawić . A może Bułeczka nie chciała do nich iść ???? Emilka mówiła mi , że Bułeczka jest fantastyczna , może to nie był dobry dzionek na nowy domek?
Pozdrawiamy gorąco .
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lut 19, 2008 21:45

To jest właśnie problem ,jesli dzikuski nie przyzwyczajone są do obecności obcych w domu.
Podejrzewam, ze jesli by ją wzięli do swojego domku to po paru dniach by się do nich przyzwyczaila.Szkoda ze się nie zdecydowali, chociaz na probę.Ale tak to jest ze nowi opiekunowie chcą zeby od razu kociak im na kolanach lądował.A tak niestety zwykle nie jest. :(

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lut 19, 2008 21:54

biamila pisze:hm.....to chyba musisz troszkę znajomych do domciu zaprosić , codziennie innych i niech próbują się z Bułeczką pobawić . A może Bułeczka nie chciała do nich iść ???? Emilka mówiła mi , że Bułeczka jest fantastyczna , może to nie był dobry dzionek na nowy domek?
Pozdrawiamy gorąco .


Domek napewno był dobry.
Przez godzinę próbowała pani przekonać do siebie mała.
Brała na ręce, przytulała, dawała smakołyki.
Zresztą mnie samą reakcja Bułeczki zaskoczyła zupełnie.
Była taka jak w pierwszych dniach po złapaniu.
Gdy teraz patrzę jak sobie leży leniwie na pleckach na drapaku i bawi
zwisającą zabawką,to nie mogę uwierzyć,ze to ten sam kociak,
który przed chwilą szalał, prychał, pokazywał ząbki.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lut 20, 2008 5:20

nie martw się, ja gdybym mogła to bym i tak się zdecydowała i ją oswoiła już w domu, może to nie był TEN domek...nie wątpię że był bardzo dobry, ale może Bułeczka musi poczekac na inny, na pewno znajdzie, przestraszyła się pewnie porządnie, ale na pewno się z czasem przyzwyczai, moja pierwsza kicia tez była dzikuskiem, znalezionym na wsi, była ranna, byliśmy cierpliwi i została największym miziakiem, żyła szczęśliwie 13 lat i zawsze walczyła o przytulanie, jak o najważniejszą rzecz na świecie :D Bułeczka też z czasem zaufa ludziom.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 20, 2008 10:12

mumka27 pisze:nie martw się, ja gdybym mogła to bym i tak się zdecydowała i ją oswoiła już w domu, może to nie był TEN domek...nie wątpię że był bardzo dobry, ale może Bułeczka musi poczekac na inny, na pewno znajdzie, przestraszyła się pewnie porządnie, ale na pewno się z czasem przyzwyczai, moja pierwsza kicia tez była dzikuskiem, znalezionym na wsi, była ranna, byliśmy cierpliwi i została największym miziakiem, żyła szczęśliwie 13 lat i zawsze walczyła o przytulanie, jak o najważniejszą rzecz na świecie :D Bułeczka też z czasem zaufa ludziom.


Ona ufa, niestety tylko mnie.I to jest pułapka.
Takiego domku jak twój nie znajdę :D ,muszę więc wymyśleć jakiś sposób,aby kicia nie bała się innych ludzi.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lut 20, 2008 10:14

kotika pisze:Domek z którym wiążę najwięcej nadziei będzie jutro.
Jedyny mankament to to,że będzie tam jedynym kotem.


Ja tez szukałam domu z kotem dla Maluszka, którego znalazłam jakis czas temu. Tak slicznie sie bawił z moją kotką, była takie towarzyski, że uznałam to za najlepsze rozwiązanie...Niestety spotkanie z obcym kotem była koszmarem, którego nie zapomne. Dorian tak sie przeraził, że az sie załatwił pod siebie. Trzymał sie mnie pazurkami, nie chciał puscić, ja ryczałam (bo w głebi serca wcale go oddac nie chciałam!) TŻ uciekł, bo tez był juz na skraju...
teraz Dorian i Ten Drugi to najlepsi kumple, ale po czasie mysle sobie, ze ten drugi kot wcale nie był mu tak niezbedny jak wtedy uwazałam...pewnie równie szcześliwy byłby w domku bez kotów.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 20, 2008 10:33

Moj kocurek jest super miziakiem i nie boi sie nikogo z domownikow, chodzi po nas i przychodzi ciagle na glaskanie :) jednakze jak tylko pojawi sie ktos 'obcy" w domu to boi sie trzesie i chowa w najdalszym i najciemniejszym zakatku mieszkania. Jak probuje go wyciagnac i przyniesc zeby sie oswajal to prycha i drapie (a jest to kot nie korzystajacy z pazurow). Mysle ze to normalna reakcja i ja biorac Buleczke nie przerazilabym sie takim zachowaniem to mechanizm obronny i nic poza tym. Moj kociak byl bardzo przestraszony i nieufny, nia dawal sie dotknac jak go zaadoptowalam, ale po 5 dniach rozpanoszyl sie w mieszkaniu i poczul sie jak w domu, trzeba brac to pod uwage...ona sie poprostu boi. Powodzenia :D

niunieczka

 
Posty: 94
Od: Wto sty 15, 2008 16:42

Post » Śro lut 20, 2008 17:38

Kotika, a mówi się że kot niby do miejsca się przywiązuje....a to nie prawda...kot kocha człowieka któremu zaufa, Bułeczka wybrała sobie Ciebie....ale na pewno jak zaufane osoby, Twoi znajomi trochę z nią pobędą to uda się ją przyzwyczaić i wszystko będzie dobrze, tylko to potrwa trochę, ale Bułeczka będzie happy że może jeszcze z Tobą pomieszkać :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 20, 2008 19:42

Karotka , pamiętam Doriana i pamiętam jego wątek :D wtedy właśnie zawitał u mnie Rysio od Dzidzi - choć najpierw wzruszyła mnie historia "Rynniaczka",ale jego zabrał jakiś pan :D Cieszę się ,że u Doriana jest wszystko ok. A swoją drogą to bardzo stresujące zajęcie oddawanie kociaków do nowych Dużych .
Mamy nadzieję i trzymamy mocno kciuki za wspaniały domuś dla Bułeczki!!!!
Jej siostra Cyntia ma się dobrze ,daje się już brać na rączki, i wszyscy śpią w jednym łóżku, tzn. Emilcia,Zbylek,Cyntia i Maruda. A Emilcia codziennie jak do mnie przychodzi to na moje pytanie : i co tam słychać? mówi: CUDOWWWNNNIEEEE!!!!!!!! koty szczęśliwe i się bardzo kochają , biegają ,psocą ,chowają się jeden przed drugim i wyskakują nagle, no ogólnie film można nakręcić :wink:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lut 21, 2008 0:22

biamila pisze:Karotka , pamiętam Doriana i pamiętam jego wątek :D wtedy właśnie zawitał u mnie Rysio od Dzidzi - choć najpierw wzruszyła mnie historia "Rynniaczka",ale jego zabrał jakiś pan :D Cieszę się ,że u Doriana jest wszystko ok. A swoją drogą to bardzo stresujące zajęcie oddawanie kociaków do nowych Dużych .
Mamy nadzieję i trzymamy mocno kciuki za wspaniały domuś dla Bułeczki!!!!
Jej siostra Cyntia ma się dobrze ,daje się już brać na rączki, i wszyscy śpią w jednym łóżku, tzn. Emilcia,Zbylek,Cyntia i Maruda. A Emilcia codziennie jak do mnie przychodzi to na moje pytanie : i co tam słychać? mówi: CUDOWWWNNNIEEEE!!!!!!!! koty szczęśliwe i się bardzo kochają , biegają ,psocą ,chowają się jeden przed drugim i wyskakują nagle, no ogólnie film można nakręcić :wink:


No to jest budujące. :P
A może ktoś chce pomóc oswajać Bułeczkę z "obcymi",to zapraszam.
Na kawę, herbatę czy ciacho.
A Bułeczka jest bardzo inteligentna,reaguje na swoje imię. :D
Jej słabością jest wątróbka :roll: przed chwilą razem z jej kawałkiem
o mało palca mi nie uciachała.
A teraz szaleje z Pufciem aż się drapak trzęsie.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 21, 2008 0:26

Ja się pisze na ciacho... :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 21, 2008 0:42

dzidzia pisze:Ja się pisze na ciacho... :D


Zapraszam,nawet jutro.A właściwie dziś. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 21, 2008 5:32

ja na wirtualne ciacho :wink: pogłaskaj Bułcie ode mnie
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 21, 2008 8:55

Tak Dorian i jego siostra Dakota to były cuda :D I chociaz nie zaprezętowaly sie domkom zachęcajaco domki postanowily spróbowac!
I z tego co wiem nie załują! :D
Mój największy z miziaków Zuzia z Korabiewic, która chwale na prawo i lewo jako kota-przytulaka jak ostatnio zobaczyła ciocie Puss, która przyszła w odwiedziny nawiewała gdzie pieprz rosnie! Ja sie chciałam Kotem pochwalic, a Kasia jedyne co zobaczyła to Zuzinkowe pięty :wink:

Jedynym kotem, którego znam i który nie bał sie ani obych miejsc ani ludzi był Uszatek z Opola! 6-letni Kocurek, po przejściach, niewidomy na jedno oko, z obcietymi uszami...Ten to wszedzie sie czuł jak u siebie i kazdy człowiek to kumpel i z tego co wiem nic sie nie zmienił.

Bułeczka boi sie obcych, ale mysle, ze gdyby trafiła do nowego domku szybko by sie oswoiła z nowa sytuacją. Trzeba jej po prostu dac szanse. Domek, który zdecyduje sie taka sznse Bułeczce dac zyska wyjatkowego przyjaciela na całe zycie!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości