pewnie ze warto jechac po kotka chocby i na biegun ale co poradzic ja nie ma sie mozliwosci - nie mam z kim zostawic dziecka zbytnio a zabrac go tez nie zabiore bo z Kalisza do Rzeszowa to jednak kawałek jest.
mumka jakby ktos jechal z Rzeszowa do Kalisza i mi go przywiozl oraz jego opiekunka zgodzila sie na adopcje na odleglosc ale z wizyta kogos przed i po adopcyjna (bo moś moze do mnie przeciez przyjsc) to ja bylabym chetna