Gdańsk - Puszek vel. Bleki -ma dom w Sopocie!!!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 22, 2008 14:47

A jeszcze lepiej 3 albo 4 :wink: :lol:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 22, 2008 14:49

Zgadzam sie z Marią ,co dwa koty to nie jeden :D ,a co trzy koty to nie dwa ,a co cztery koty(chwilowo) to nie trzy,ogólnie czym więcej kotów tym więcej szczęścia w domku :D A "Zorro" jest nieziemski.Nazwałam czarnego Zorro ,bo mi się tak skojarzył ,no bo to spojrzenie dzielnego amanta :wink:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 22, 2008 16:21

Biamilko, Mikuś niestety upiera sie przy imieniu Bleki i tak wlasnie pisanym.
Kocurek ma troche dluzsze futerko , jest cudny!A zarlok straszny, wszystko zmiata jak odkurzacz, widac ze braciszek Lu!
Obrazek

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto sty 22, 2008 16:25

Bleki -
też ladnie
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 22, 2008 16:40

sweet-a szukała czegoś małego czarnego (lub pingwinkowatego)z dłuższym włosem... Podrzucę jej wątek.

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 22, 2008 16:54

jak sie nada do spsowaconego domu to dom jest chetny :) MIKUŚ, odbierz, proszę, PM :)

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Wto sty 22, 2008 17:11

Czarny Anioł ma już imię BLEKI :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:
Może być zmienione tylko i wyłącznie przez nowego właścieciel :twisted: :twisted: Więc kto chce zabrać małego i nadać mu imię? :?: :?: :P
Ostatnio edytowano Wto sty 22, 2008 17:48 przez MIKUŚ, łącznie edytowano 1 raz
MIKUŚ
 

Post » Wto sty 22, 2008 17:14

Bleki też pięknie :D o matko moja Amelka też ma spory apetycik....może to rodzina Blekiego i Lulu?? :wink:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 22, 2008 17:45

Raczej nie :cry: Choć fajnie by było 8) Ale wydaje mi się to trochę niemożliwe bo Gdańsk a Sopot /jak dla kotów - to spora odległość/ :ryk: :smiech3: :smiech3: :smiech3:
Ostatnio edytowano Pt sty 25, 2008 19:58 przez MIKUŚ, łącznie edytowano 1 raz
MIKUŚ
 

Post » Wto sty 22, 2008 19:44

ale ten apetycik wielki :wink: ...... jakieś pokrewieństwo na pewno jest ,choćby losu odwróconego ze złego na dobry :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 22, 2008 21:33

biamila pisze:ale ten apetycik wielki :wink: ...... jakieś pokrewieństwo na pewno jest ,choćby losu odwróconego ze złego na dobry :D


Idąc tym tropem to może ja jestem spokrewniona z Amelką no i mieszkam bliżej :ryk: :ryk: :ryk: .

Mikuś, Sonia :ok:
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 22, 2008 22:59

heh ....Bleki podbił mi oko :roll: :roll: :roll: No cóż sama się o to prosiłam :strach: Ale zaraz się przytulił i jest superr..........
Ale będę rano śliczniutko wyglądać w pracy :smiech3: :smiech3: /podbite lipo/ :love: :love:
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 23, 2008 0:06

kasia1 pisze:
biamila pisze:ale ten apetycik wielki :wink: ...... jakieś pokrewieństwo na pewno jest ,choćby losu odwróconego ze złego na dobry :D


Idąc tym tropem to może ja jestem spokrewniona z Amelką no i mieszkam bliżej :ryk: :ryk: :ryk: .

Mikuś, Sonia :ok:


ZAPRASZAMY!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sty 23, 2008 0:10

biamila pisze:ale ten apetycik wielki :wink: ...... jakieś pokrewieństwo na pewno jest ,choćby losu odwróconego ze złego na dobry :D


To jest najprawdopodobniejsze wytlumaczenie.

Dziś kuwetka zaliczona kilkakrotnie.Kupka b.dobra, choc tylko jedna na tyle jedzenia :wink:
Zabawa z frotką coraz odwazniejsza, cudny kocurek, zabierzcie go ode mnie szybko, zebym nie tesknila za nim!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sty 23, 2008 8:34

śliczny misiaczek czarny:))))))))))) ja też mam dwa koty-białe z różowymi pyszczkami-były problemy bo to nie jest rodzeństwo, czasami mają na siebie focha parę dni, ale żyją razem-polecam wychowywać kotki parami, alebo trójkami jak ktoś ma duży domek:))))))))))))))

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], puszatek i 21 gości