RudyKSIĄŻĘma, a RUDY tygrys WIKARY nadal szuka Domu[WROC]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2008 20:40

Witaj Książę.Co u ciebie słychać?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt sty 25, 2008 0:11

czy kotek znalazl domek? dzis dzwonila do mnie pani i mowila ze bardzo chca rudego kotka - nie musi byc malutki, byle byl rudy. tylko ze pani jest z katowic wiec nie wiem jak to by bylo z transportem... no i w domu sa inne koty, pies i dzieci - dlatego tez zalezy im zeby nie byl ciezko chory.za wiele nie wypytalam bo dzwonila o naszego Rudaska ktory nie moze z innymi zwierzakami przebywac i adopcja nie wypalila. ale jesli Wasz Rudasek dalej bez domku a bylaby jakas szansa na transport to moze podam Wam nr tej pani na PW? bo ja jej za wiele o tym kotku nie powiem a Wy wiecie wiecej.czekam na odp. i pozdrawiam!
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Sob sty 26, 2008 9:58

pepperoni pisze:czy kotek znalazl domek? dzis dzwonila do mnie pani i mowila ze bardzo chca rudego kotka - nie musi byc malutki, byle byl rudy. tylko ze pani jest z katowic wiec nie wiem jak to by bylo z transportem... no i w domu sa inne koty, pies i dzieci - dlatego tez zalezy im zeby nie byl ciezko chory.za wiele nie wypytalam bo dzwonila o naszego Rudaska ktory nie moze z innymi zwierzakami przebywac i adopcja nie wypalila. ale jesli Wasz Rudasek dalej bez domku a bylaby jakas szansa na transport to moze podam Wam nr tej pani na PW? bo ja jej za wiele o tym kotku nie powiem a Wy wiecie wiecej.czekam na odp. i pozdrawiam!


Książę jest zdrowy, ale nie wiadomo jeszcze jak zachowywać się będzie wobec innych kotów i psa.
Był kiedyś na pewno kotem domowym , ale jednak parę miesięcy żył sam.
Ja mam z nim mały kontakt, ale p. Ania wie więcej i ja posyłam Ci na PW jej numer.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 26, 2008 12:12

oj,wlasnie zadzwonilam do tej pani ale juz sobie upatrzyli jakiegos rudzielca ze schroniska i chca sie nim zaopiekowac. gdyby jeszcze ktos dopytywal o rudzielca to bede od razu mowic ze u Was jest.pozdrawiam.
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Sob sty 26, 2008 19:56

Witajcie,
ja od jakiegos czasu szukam kotka i bardzo byłabym szczęśliwa, gdybym mogła zaopiekować się tym rudaskiem,przytulaskiem. Tylko jestem z Warszawy, to jeden problem - transportowy. Dwa, to taki, ze nigdy nie bylam jeszcze zakocona i nie wiem czy poradzilabym sobie z tym pieknym stworzonkiem.Moja siostra ma 2 kocurki, to moglabym sie jej radzic:).A, no i nie chciałabym zeby rudasek wychodzil z domku, tzn.zeby byl kotkiem tylko domowym. On juz zasmakowal zycia na powietrzu, wiec czy to byloby dla niego dobre rozwiązanie? I co myslicie dziewczyny?Czy ja bym sie nadawala na nową Panią? Pozdrowionka dla Rudziacha:).
P.S. Gdybym takiego znalazla u siebie, bez zastanowienia miałby juz DS.

Szpulcia5

 
Posty: 43
Od: Sob sty 12, 2008 19:40

Post » Nie sty 27, 2008 12:32

Szpulcia5 pisze:Witajcie,
ja od jakiegos czasu szukam kotka i bardzo byłabym szczęśliwa, gdybym mogła zaopiekować się tym rudaskiem,przytulaskiem. Tylko jestem z Warszawy, to jeden problem - transportowy. Dwa, to taki, ze nigdy nie bylam jeszcze zakocona i nie wiem czy poradzilabym sobie z tym pieknym stworzonkiem.Moja siostra ma 2 kocurki, to moglabym sie jej radzic:).A, no i nie chciałabym zeby rudasek wychodzil z domku, tzn.zeby byl kotkiem tylko domowym. On juz zasmakowal zycia na powietrzu, wiec czy to byloby dla niego dobre rozwiązanie? I co myslicie dziewczyny?Czy ja bym sie nadawala na nową Panią? Pozdrowionka dla Rudziacha:).
P.S. Gdybym takiego znalazla u siebie, bez zastanowienia miałby juz DS.

Problem transportowy zawsze da się rozwiązać.
A co do tego, że on juz zakosztował zycia na wolności to odpowiem Ci tak.
Właśnie koło mojego komputera smacznie śpi kocurek , który co najmniej rok był kotem wolnożyjącym. Został złapany do kastracji i miał byc wypuszczony. Początkowo siadał pod drzwiami wieczorem i miauczał, ale juz mu to przeszło dawno. Niżej zdjęcie Bufiego, kiedyś kota wolnożyjącego:

Obrazek

A przed tygodniem złapałyśmy kota, który co najmniej od pół roku mieszkał w piwnicy(bo był poraniony) i chodził sobie gdzie chciał-jak tylko znalazł się w domu, to wyglądało na to, że jedyne na czym mu zależy to siedzenie na kolanach i głaskanie, a bałyśmy sie ,że będzie szalał w zamknięciu.

Rudo-biały niestety nie jest w tej chwili w domu, ale w małej piwnicy i jeszcze na dodatek w klatce. Pragnie pieszczot, ale nie jest jeszcze 100 % przytulaskiem. Na pewno stanie się takim w domu. Chociaż trochę cierpliwości i wyrozumiałości musiałabyś chyba wykazać -ale nie ma nic wspanialszego jak miziak przez siebie samą "wyszlifowany".

Natomiast gotowe i gwarantowane przytulaski to czarny Kocurro, tygrysek Wikary
Maciuś vel Zorro (wątek 8 kotów z azylu na Gądowie).
Naprawdę są rewelacyjne.
Ostatnio edytowano Nie sty 27, 2008 13:49 przez ossett, łącznie edytowano 2 razy

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 27, 2008 12:42

Gwarantowane 100% miziaki(kiedys domowe, potem wolnożyjące a teraz czekające na swojego człowieka) : czarny Murzynek vel Kocurro(tajemniczy kot idealny dla dobrej wróżki), tygrysek Wikary(dla miłosników klasycznych kotów) i Macius vel Zorro(pieszczoch do noszenia na rękach) można zobaczyć:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70850&highlight=

A tu najnowsze zdjęcia tych dworzan rudo-białego Księcia:
Odważny Zorro(bronił kociaków zabieranych do DT) udający poczciwego Maciusia -idealny do noszenia na rękach- niegdys woknożyjący, juz od ok. 4 miesięcy przebywający w małej piwnicy;

Obrazek Obrazek Obrazek

Czarny tajemniczy Kocurro vel Murzynek, kot dla wóżki, super miziasty, kiedyś wolnożyjący , od roku wygląda na świat tylko przez okienko w małej piwnicy:
Obrazek Obrazek

I zaprzyjaźniony z Kocurrem, nieśmiały do obcych klasyczny tygrysek Wikary, też od prawie roku w tej piwnicy:

Obrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 28, 2008 19:25

Osset,
powiem Ci tak.Ja się w tym rudzielcu chyba zakochałam. Jeśli uważasz ,że dam sobie z tą kulką rady, to powiedz jaki masz pomysł na transport,bo ja nigdy nie byłam we Wrocławiu i nie mam pojęcia jak wogle wygląda taka transportowa akcja:). Pozdrawiam.
P.S. Rozumiem,ze rudziaszczyk nie jest wykastrowany?

Szpulcia5

 
Posty: 43
Od: Sob sty 12, 2008 19:40

Post » Wto sty 29, 2008 0:58

Szpulcia5 pisze:Osset,
powiem Ci tak.Ja się w tym rudzielcu chyba zakochałam. Jeśli uważasz ,że dam sobie z tą kulką rady, to powiedz jaki masz pomysł na transport,bo ja nigdy nie byłam we Wrocławiu i nie mam pojęcia jak wogle wygląda taka transportowa akcja:). Pozdrawiam.
P.S. Rozumiem,ze rudziaszczyk nie jest wykastrowany?


Książe jest już wykastrowany, odrobaczony (a miał tasiemca bo łowił szczury chyba- widziałam je parę dni temu w pobliżu tego miejsca w którym mieszkał przez parę miesięcy) i będzie chyba jutro szczepiony(jak da się p. Ani załadować do transportera, bo tego jak na razie nie lubi nie i drapie!)
Został wypuszczony z klatki i mile przywitany przez Kocurro i Wikarego.
Ale Zorro się na niego rzucił i teraz on za karę siedzi w klatce.
Transportowanie kota z Wrocławia do Warszawy jest proste jeżeli korzysta się z kolei (a ja taki sposób preferuję i polecam - i dodam, że Wrocław to ciekawe miasto).
Ale można chyba znaleźć jakąś okazję (patrz wątek transportowy)
Ja tu widzę inny problem teraz.
Trzeba przekonać p. Anię, żę będziesz super opiekunką dla Księcia. najlepszą z możliwych.
Właśnie przed godziną ją spotkałam. Miała rózne telefony w sprawie Księcia (jest na Allegro). Jak dotąd dyskwalifikuje domy wychodzące, które są za blisko drogi.
Najlepiej zadzwoń do p.Ani. Numer masz na PW.
Moim zdaniem warto starać się o Księcia bo jest to piękny kot z charakterem i ciekawym życiorysem.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2008 15:56

Właśnie wróciłam z Azylu.
Widziałam Księcia i jego piekny ogon. Jednak obcy ludzie troche go stresują
Wszystkie koty były senne o tej porze, i onieśmielone moja wizytą, wszystkie oprócz Kocurra, który jest bardzo twowarzyski.

Czarny Kocurro vel Murzynek to gwiazdor Azylu: prawdziwy miziasty kot nakolankowy. Na komendę (widząc odpowiedni gest) wskakuje na kolana.
I jest taki wesoły. Bawi się jak kociak. Żywe srebro po prostu.
I przyjacielski dla innych kotów. Może mi wyjdzie zdjęcie jak wylizuje Księcia.(ale coś mi aparat szwankował).

I lubi jeść pączki! Pocżęstowałam go swoim i bardzo mu smakował.

Ma śliczne miękkie futerko (jakby trochę przedłużone) i okrągła, dużą główke. I (w dzień} jasnozielone oczy.

Tylko gdzie jest ten człowiek dla niego?
Czeka na niego juz rok!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 03, 2008 21:54

up

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon lut 11, 2008 11:34

No to chyba nieprawda, że rude koty maja większe szanse w życiu niż inne.

Czarny Kocurro już w stałym domu w Kościanie w towarzystwie prześlicznej
i uroczej biało-czarnej koteczki Zuzi.

Nawet gruba i posikująca Lola jedzie do domu tymczasowego do Lublina za parę dni.

A Księcia jeszcze nikt nawet nie oglądał!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 11, 2008 11:43

No i Książę jest nie tylko śliczny, ale i miziasty, chyba , że trzeba mu podać tabletkę...
A ostanio troche mu kapało z nosa i oczka miał zaczerwienione, to trzeba mu podawać antybiotyk.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 11, 2008 12:38

śliczny kociak :1luvu:

nicia1982

 
Posty: 493
Od: Pon lut 04, 2008 14:04

Post » Pon lut 11, 2008 15:00

Dopiero teraz zauważyłam, że tu też są koty p. Ani . :oops:

Lola jedzie do Lublina??? Fantastycznie :D
Mam nadzieję, że w domu (nawet dt) przestanie sikać i zrobi się z niej Lolita.
Jest taka słodka i przytulska.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości