ossett pisze:
A co do tych cudnych kociaków z Gądowa, które siedzą juz trzy miesiące w klatce (i których nie moge zabrać po prostu do siebie bo mam juz za duzo kotów w swoim domu-11) i starszych kotów , które siedzą w piwnicy już pare miesięcy to porobiłam im śliczne zdjęcia, wydadałam ostatnie pieniądze na przerobienie ich na postać cyfrową, ale okazało sie, że zdjęcia zajmuja za duzo miejsca( sa po ok. 700 kB), Jak mi się uda "wagę "zdjęć jakos zmniejszyć to "podbję" wątek, a narazie to nie widzę w tym żadnego sensu.
Nikt nie oczekiwal zabrania do siebie, a tylko wstawienie ogloszen ze zdjeciami i numerem do karmicielki na strone fundacji - to moze inni ludzie by koty od niej zabrali do domow na stale.
Aparat cyfrowy oferowalam ze pozycze moj prywatny, ktory i tak ciagle jezdzi z roznymi ludzmi na robienie kocich zdjec - to tak w kwestii zdjec. Nie byloby problemow i kosztow ze skanowaniem.
Co do wielkosci plikow - jesli beda problemy ze zmniejszeniem to na juz pw podaje moj prywatny adres email gdzie zmieszcza sie takie pliki, mozna wysylac po 2-3 w jednym mailu.