Ksiezniczka- czarna o zlotych oczach

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto paź 30, 2007 13:41

zobaczymy. na razie Lidka się nie wypowiedziała w tym temacie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 30, 2007 15:06

ja nie robie nikomu zadnych egzaminow :wink:
chyba, ze nazywac tak kilka istotnych pytan...

puss- co z tym domkiem jest nie tak, ze uwazasz ze moglabym miec jakies ale?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 31, 2007 8:53

wydaje mi się, że nie jest idealny, tylko taki zwyczajny :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 9:45

no nie wiem- ja nie mam takiego podzialu na domy zwyczajne i idealne. koty ida po prostu do dobrych domow.

widzialam , ze duzo osob zaproponowalo juz czarne kocice.
gdyby ci ludzie byli zainteresowani nasza to oczywiscie chetnie z nimi porozmawiamy.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 11, 2007 2:26

kociczka przytyła ładnie... od tamtego czasu gdy była takim "szkieletorem" duzo wody upłyneło... matkuje młodym kotkom u nas w fundacji.... kłada sie przy niej i tula....
niestety coraz mniej czasu jest w fundacji by ja tulić....
Ona potrzebuje swojego człowieka, bardzo bardzo... :(

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 11, 2007 12:53

ze matkuje to absolutna prawda! wczoraj bylam świadkiem jak dwa czarnuszki dorwaly sie do jej sutkow i ssaly je ugniatajac brzuszek

justynamusial

 
Posty: 133
Od: Pon kwi 09, 2007 0:08
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 18, 2007 2:13

hop

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 18, 2007 6:29

zmiana niewiarygodna 8O hopsaj po domek slicznotko :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro sty 16, 2008 10:28

Kici urosla dupka jeszcze troszke. Juz nie przypomina ani troszke wylinialego szkieletora.

Czeka sobie oczywiscie nadal na domek i jakos tak nie ma nadziei w oczach.
Smutna nie jest, ale chyba uznala, ze w fundacji bedzie juz na zawsze i nikt jej nie zechce.
Wiekoszc kotow w Fundacji ma taka iskre w oczach, albo blaganie.... ona nie.

Ale ja wierze, ze ktos zechce miec w domu taka tajemnicza, przemila towarzyszke!!! Musi!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości