Gremlin łazienkowy ma dom.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2007 9:45

margherita pisze:Gremnlin!!!!
Zastrajkuj to siedzienie w łazience :twisted: :twisted: :twisted:
masz racje, kto to widzial, zeby przyzwoity kot byl zamykany w kibelku :evil: :evil: ........strajkuj az do skutku :wink:


O wypraszam sobie, w żadnym kibelku, w łazience Gremlin kibluje (nomen omen). Kibelek jest osobno i stoi tam kuwetka ko-córek.

BTW Gremlin ma kwarantannę od niedzieli, w poniedziałek byliśmy u wetki - stwierdziła, ze jest zdrowy. Został odrobaczony, ma czyste oczka, nos i uszy.
Kiedy mogę go wypuścić "na pokoje"? I mieć pewność, że z niczym nie wyskoczy?
Dodam, że jedna z moich ko-córek, Maluda jest rekonwalescentką sterylkową - miała w piątek.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2007 9:50

hehehe...czyli kibluje :twisted: ......biedniutki Gremlinek :roll:

wiesz, nie wiem co Ci radzic, bo ja to zawsze dzialam na czuja czyli instynktownie, znam swoje koty i wiem do czego sa zdolne i obserwuje nowego w relacjach z rezydentami.................nie wiem czy ja swoje koty wychowuje, czy po prostu mam takie grzeczne, ale nigdy nie mialam kopotów z nimi w przypadku przyniesienia nowych "obcych" kociaków
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Śro wrz 05, 2007 10:03

Chodziło mi raczej o wirusowo-bakteriologiczną stronę zapoznawania ze sobą moich kotów. :wink:

Bo reakcję na małego znam - Cykor posyczy, posyczy, do łapoczynów się nie posunie, po jakimś czasie da się possać (tak było jak zawitała do nas Maluda). Cykor była kocią jedynaczką przez trzy lata i ma silnie rozwinięte poczucie własnej wspaniałości, wyjątkowości i własności terytorium oraz Duzych.
Maluda natomiast nie moze się doczekać, żeby poznać to zamknięte źwierzę, ciągle siedzi pod drzwiami łazienki z nosem w wywietrzniku. Maluda to wspaniały kot, w pełni zsocjalizowany, mała hippiska "love and peace".
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2007 10:08

Acha....to nie zrozumialam :wink:
ja sowje tymczasiki po wyzdrowieniu potrzymalam jeszcze tak okolo dwoch-trzech dni w niewoli i jak malpiszony zaczely mi sie z predkoscia swiatla przeciskac miedzy nogami i uciekac z izolatki to je wypuscilam......hehehe i teraz mam sajgon w domu :twisted:
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Śro wrz 05, 2007 10:35

Kurczę, mogłabym go postawić przed faktem dokonanym, ale jak skombinować transport w Poznania do Warszawy???? :roll:

Dziś jedziemy na "rozmowę kwalifikacyjną" do tej wybranej przez mężyka koteczki. Zobaczymy co z tego będzie...

Oli

 
Posty: 44
Od: Śro sie 29, 2007 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2007 10:47

Oli pisze:Kurczę, mogłabym go postawić przed faktem dokonanym, ale jak skombinować transport w Poznania do Warszawy???? :roll:

Dziś jedziemy na "rozmowę kwalifikacyjną" do tej wybranej przez mężyka koteczki. Zobaczymy co z tego będzie...


Pisałam Ci, ze macki Kociej mafii siegają ho ho...
Transport Poznań-Warszawa to pikuś.
Pokazywałaś mężykowi Gremlina? :D
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 05, 2007 11:03

Tak, baaaardzo mu się spodobał, nie umiał tego ukryć, hihih :lol: Ale zaraz potem powiedizał, "no , nie 3 koty to przegięcie. Będą 2 i koniec, kropka." :cry: :cry: :cry:

Oli

 
Posty: 44
Od: Śro sie 29, 2007 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2007 11:44

Oli pisze:Tak, baaaardzo mu się spodobał, nie umiał tego ukryć, hihih :lol: Ale zaraz potem powiedizał, "no , nie 3 koty to przegięcie. Będą 2 i koniec, kropka." :cry: :cry: :cry:


Hehehe....to zadne przegiecie :twisted: ...TO MIŁOSC!!!!! :1luvu:
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Czw wrz 06, 2007 8:43

Cześć
wczoraj mnie wypuścili z zamknięcia.
I one - te dwie - to na mnie SYCZĄ... :cry:

Gremlin
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2007 11:18

No ja też :ok: za domek u Oli

jak zobaczyłam fotki to myslałam, że mój domek chce Smola cichaczem oddać :wink:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Czw wrz 06, 2007 19:58

Śliczny Gremlinek....Bardziej do niego pasuje Gizmo, bo gremliny to były takie niedobre stworki :D

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt wrz 07, 2007 8:35

Podnoszę. Gremlin nadal szuka Domu Doskonałego.
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2007 11:43

No, my już mamy 2 kotki, jakoś nie jest źle- fukają na siebie i się stroszą, ale ataków nie było. Felka nawet w nocy (bez focha 8O ) spała z nami w łóżku, a 'nowa' (półroczna)w swoim posłanku w 2.pokoju.

Teraz przymierzam się do 'akcji Gremlin :)' Tylko jak tu męża do 3.kota przekonać??? Myślę, że może podstępem??? Już mu wciaskam kity o koteczku dla jego mamy= mojej kochanej teściówki, która na serio szaleje wprpst za naszą Felcia i zawsze moi rodzice i męża mama wręcz bija się o to kto kota bierze na czas naszego wyjazdu na tydzień! I chyba mąż powoli kupuje ten kit :wink:
Dajmy kotom jeszcze ztydzień na oswojenie się ze soba i JAKBY do tego czasu Gremlin nie znalazł domu doskonałego (bo tez nie chce wchodzic w paradę nikomu!!!) to poproszę o wizytę kociego kuratora od Gremlinka :)

Oli

 
Posty: 44
Od: Śro sie 29, 2007 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 07, 2007 12:06

KCIUKI TRZYMAM!!!!!!!!!!!!! Bo Gremlin czyli GIZMO ( a wyadoptowywałam kiciusia imieniem Gismo hihi ) jest obłędny!!!!!!!!!!!!!!!

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt wrz 07, 2007 12:36

Oli pisze:No, my już mamy 2 kotki, jakoś nie jest źle- fukają na siebie i się stroszą, ale ataków nie było. Felka nawet w nocy (bez focha 8O ) spała z nami w łóżku, a 'nowa' (półroczna)w swoim posłanku w 2.pokoju.

Teraz przymierzam się do 'akcji Gremlin :)' Tylko jak tu męża do 3.kota przekonać??? Myślę, że może podstępem??? Już mu wciaskam kity o koteczku dla jego mamy= mojej kochanej teściówki, która na serio szaleje wprpst za naszą Felcia i zawsze moi rodzice i męża mama wręcz bija się o to kto kota bierze na czas naszego wyjazdu na tydzień! I chyba mąż powoli kupuje ten kit :wink:
Dajmy kotom jeszcze ztydzień na oswojenie się ze soba i JAKBY do tego czasu Gremlin nie znalazł domu doskonałego (bo tez nie chce wchodzic w paradę nikomu!!!) to poproszę o wizytę kociego kuratora od Gremlinka :)



Gratuluję dokocenia się przepiękną koteczką :D :D
Niech dziewczyny szybko się polubią! :ok:

OK, w takim razie odezwij się za tydzień, skontaktuję Cię z kocim kuratorem i umówicie się na wizytę.

Ja ogłaszam Gremlina ale tak powiedzmy...nieprzesadnie. Mój TZ optuje za pozostaniem młodego u nas, tak, ze nie ma pośpiechu.
Oczywiście jeśli w międzyczasie zgłosi się inna wersja Domu Doskonałego, Gremlin tam zamieszka.

P.S. Już starożytni Rzymianie twierdzili "My rządzim swiatem, a nami kobiety"... Hi hi hi
:ryk:
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości